W czwartek 13 października rozegrano szesnaście spotkań 4. kolejki Ligi Konferencji Europy. Polski rodzynek w europejskich pucharach, Lech Poznań, ponownie zremisował z Hapoelem Beer Szewa i będzie musiał jeszcze napocić się w walce o awans.
Pierwsze starcia rewanżowe w ramach fazy grupowej LKE przybliżają nas do ostatecznych rozstrzygnięć – po skromnym zwycięstwie 1:0 nad Austrią Wiedeń, Villareal jako pierwszy zespół zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca w grupie, co automatycznie gwarantuje mu grę w 1/8 finału.
Żółta Łódź Podwodna to oczywiście grupa C, a grupa C to polski reprezentant – Lech Poznań – który raz jeszcze zmierzył się z izraelskim Hapoelem Beer Szewa i raz jeszcze zremisował, tym razem 1:1. Mecz był trudny i wyrównany, nie obyło się także bez kontrowersji sędziowskich. Brak systemu VAR na trzecim europejskim poziomie rozgrywkowym z pewnością nie pomaga rozwiewać wątpliwości przy pracy arbitrów, którzy, zdaniem wielu obserwatorów, skrzywdzili Kolejorza dwukrotnie myląc się przy dyktowaniu jedenastek. Przed Lechem teraz kluczowe spotkanie z Austrią Wiedeń, której pokonanie bardzo przybliży, a być może nawet zagwarantuje Polakom grę na wiosnę.
Ciekawe spotkanie oglądaliśmy także w grupie B, gdzie West Ham, należący do grona głównych faworytów całych rozgrywek, podejmował Anderlecht. Spotkanie pomiędzy dwoma renomowanymi europejskimi markami miało raczej jednostronny przebieg; reprezentanci Premier League kontrolowali wydarzenia na boisku i mimo dwubramkowego prowadzenia nie przestawali napierać na rywali. Ostatecznie, po rzucie karnym w końcówce spotkania, Fiołki zdobyły gola honorowego, a starcie zakończyło się wynikiem 2-1 na korzyść Młotów, które zapewniły sobie wyjście z grupy i są o krok od awansu z pierwszego miejsca.
W grupie G Sivasspor miał okazję do rewanżu przeciwko kosowskiemu KF Ballkani, który tydzień temu w dramatycznych okolicznościach pokonał faworyzowaną drużynę z Turcji 4:3. Tym razem niespodzianki nie było, a bramkę na wagę zwycięstwa strzelił dla lidera grupy w 81. minucie Karol Angielski.
W interesującej i wyrównanej grupie H, Slovan Bratysława podejmował u siebie FC Basel, a pojedynek tych dwóch drużyn obfitował w aż sześć bramek. Szwajcarzy objęli prowadzenie po rzucie karnym w pierwszym połowie, a następnie, po trzech bramkach rywali z Bratysławy, zdołali się podnieść i wyrównać stan meczu. W drugim starciu w tej grupie, Žalgiris pokonał Piunik Erywań, co sprawia, że każda z drużyn wciąż ma realne szanse na awans.
Komplet wyników 4. kolejki LKE:
Fiorentina – Hearts 5:1
Istanbul BB – RFS 3:0
West Ham – Anderlecht 2:1
FCSB – Silkeborg 0:5
Austria Wiedeń – Villareal 0:1
Hapoel Beer Szewa – Lech Poznań 1:1
Partizan – Köln 2:0
Nice – Slovácko 1:2
Apollon – AZ 1:0
Vaduz – Dnipro-1 1:2
Djurgårdens – Gent 4:2
Shamrock – Molde 0:2
CFR – Slavia Praga 2:0
KF Ballkani – Sivasspor 1:2
Slovan Bratysława – Basel 3:3
Žalgiris – Piunik 2:1
Autor: Piotr Mendel