Czechy 1:1 Albania
Mecz pomiędzy Czechami a Albanią dla kibiców reprezentacji Polski na pewno należał do ważnych. Pojedynek pomiędzy pierwszą a drugą drużyną w grupie zawsze bywa elektryzujący i nie inaczej było wczorajszego wieczoru.
W pierwszej połowie meczu na Fortuna Arena Praga nie działo się za wiele. W pierwszej połowie nie obejrzeliśmy żadnej bramki ani kartki.
W drugiej połowie natomiast Czesi zrobili to, czego wymaga się od faworytów takich spotkań jak to w Pradze. W 56 minucie do bramki albańczyków trafia Vaclav Cerny. Niestety dla naszych połódniowych sąsiadów Czesi nie mogą długo cieszyć się z prowadzenia, bo już po 10 minutach gry od bramki Cernego do bramki trafia zespół Sylvinho za sprawą Nedima Bajramiego, dla którego jest to 3 bramka w reprezentacji Albani.
To było na tyle, jeśli chodzi o bramki w tym spotkaniu. Dla nas wynik remisowy pomiędzy Czechami a Albanią jest bardzo korzystny z racji tego, że w przypadku wygranej w meczu z Albanią na stadionie w Tiranie, Polska obejmie 2 miejsce gwarantujące awans na Euro.
Holandia 3:0 Grecja
Spotkanie pomiędzy Holandią a Grecją było bardzo ważne zwłaszcza dla Holandii. Główną przyczyną było pokazanie światu, że porażka z Francją aż 4 do 0 to tylko wypadek przy pracy. Z drugiej strony reprezentacja Grecji również chciała udowodnić swoją wartość, pokazując swoim kibicom, że w tej grupie może jeszcze dużo zamieszać.
Mecz w Amsterdamie rozpoczął się dosyć szybko strzeloną bramką dla ekipy Koemana, bo już w 17 minucie do bramki Greków trafił Marten de Roon. Następnie w 31 i 39 minucie trafiali odpowiednio dla reprezentacji Holandii Cody Gakpo i Wout Weghorst. Co by nie mówić spotkanie dla drużyny Gustavo Poyeta zakończyło się wraz z trafieniem Holendrów na 3 do 0. Druga połowa nie obfitowała już w takie emocje na 1.
Podsumowując to spotkanie, nie należy zapominać o piłkarzu Interu Mediolan Denzelu Dumfrisie, który w tym spotkaniu zaliczył aż 2 asysty z doskonałych dośrodkowań.
Serbia 1:2 Węgry
Spotkanie pomiędzy Serbią a Węgrami było najbardziej wyrównanym pojedynkiem w czwartkowy wieczór.
Od początku meczu atmosfera na obiekcie Rajko Mitića w Belgradzie była bardzo gorąca. Już na początku meczu dość duży błąd w postaci strzelenia samobója przez węgierskiego obrońcę Attila Szalaia sprawił, że Serbscy piłkarze mogli lekko odetchnąć z ulgą. Jednak Węgrzy nie chcieli odpuścić. Zawodnicy Marco Rossiego zwęszyli moment nieuwagi rywali i zadali błyskawiczne dwa ciosy za sprawą bramek w 34 i 36 minucie Barnabasa Vargi i Williego Orbana. Do końca 1 połowy nic więcej się nie wydarzyło. W drugiej połowie Serbscy piłkarze próbowali wyrównać wynik, jednak z ich pracy nie wynikły żadne owoce. I tak o to Węgry po kolejnym wygranym spotkaniu zostały samodzielnym liderem swojej grupy, będąc prawie pewnym awansu na turniej rozgrywany w Niemczech.
Reszta meczy eliminacyjnych do Euro 2024
Kazachstan 0:1 Finlandia
Litwa 2:2 Czarnogóra
Dania 4:0 San Marino
Francja 2:0 Irlandia
Polska 2:0 Wyspy Owcze
Słowenia 4:2 Irlandia Północna
Szymon Ignacek