Kolejna trudna bitwa przed żołnierzami “Cholo” [Sevilla – Atletico zapowiedź]

W sobotni wieczór Sevilla podejmie u siebie Atletico Madryt. Przed startem sezonu faworyt tego meczu mógł być tylko jeden – goście z Madrytu. Ta kampania jednak zaskakuje i Atletico, które miało być mocne jak nigdy dotąd zawodzi. Sevilla konsekwentnie umacnia swoją pozycję w hiszpańskiej hierarchii. 

Przed 18. kolejką ligi hiszpańskiej Sevilla jest wiceliderem rozgrywek. Ma na koncie 34 punkty i traci osiem do Realu Madryt. Atletico jest dopiero czwarte z dorobkiem 29 punktów. Obie drużyny mają mecz zaległy w stosunku do reszty ekip z czołówki tabeli. W ostatniej serii gier Sevilla wygrała w kraju Basków z Athletikiem 1:0. Atletico przegrało na Santiago Bernabeu 0:2 w derbach Madrytu. W obu obozach panują zupełnie inne nastroje przed tym spotkaniem. 

Drużyna z Andaluzji to aktualnie najlepsza defensywa w lidze. Podopieczni Julena Lopeteguiego stracili tylko 11 bramek. W głównej mierze to zasługa stoperów Julesa Kounde i Diego Carlosa oraz bramkarza Bono. Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii świetnie zbalansował zespół co pozwala osiągać dobre rezultaty w lidze. W grze ofensywnej Sevilla posiada wiele możliwości i nie jest uzależniona od jednego gracza. Najlepszy strzelec – Rafa Mir ma tylko pięć bramek w tej kampanii.  

W tym sezonie La Liga Ramon Sanchez Pizjuan to prawdziwa twierdza. Tylko Alaves wyrwało tutaj remis po meczu, który odbywał się przy wielkiej ulewie. Kamyczkiem w ogródku jest rozczarowujący występ w Lidze Mistrzów Sevilli. Trzecie miejsce w grupie z Lille, Salzburgiem i Wolfsburgiem to spory zawód w Andaluzji.  

W dzisiejszym spotkaniu zabraknie czterech zawodników, którzy mogliby wyjść w podstawowej “11”. Suso, Fernando, Lamela a przede wszystkim Jesus Navas to ważne trybiki w maszynie Julena Lopeteguiego. W sobotni wieczór przekonamy się czy Sevilla ma na tyle mocną kadrę, aby przeciwstawić się Atletico. 

Podopieczni Diego Simeone zawodzą od początku sezonu. Przed startem rozgrywek wielu ekspertów stawiało ich w roli faworytów do tytułu. Ligowa rzeczywistość zweryfikowała brutalnie te przewidywania. Atletico stylem gry nie porywa jak zawsze, ale dawniej potrafiło bez stylu przepychać kolejne mecze.  

Gra w defensywie to największa bolączka trenera Los Colchoneros. Stracili do tej pory osiemnaście bramek, co daje szósty wynik w lidze. Tak źle w tym aspekcie Atleti nie prezentowało się dawno. Na ten stan rzeczy składają się kontuzje kolejnych graczy w defensywie oraz gorsza dyspozycja Jana Oblaka.  

Po przegranych derbach Madrytu ponure nastroje panują w szatni Atleti. Tym bardziej, że była to druga porażka z rzędu w lidze. Dzisiaj nie mogą sobie pozwolić na kolejną. A ostatnie pięć meczów wyjazdowych to tylko jedna wygrana – 4:1 z Cadiz, które jest w strefie spadkowej. Atletico w tak słabej dyspozycji nie było od bardzo dawna, a kalendarz ich “nie oszczędza”. Dzisiaj kolejne trudne zadanie. Jak sobie poradzą żołnierze Cholo? Relacja w Radiu GOL od 21:00. 

Michał Szewczyk 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze