Zakończone w niedzielę Mistrzostwa Europy kobiet 2022, które odbyły się w Anglii, można uznać za spory sukces organizacyjny. Mecz finałowy pomiędzy reprezentacjami Anglii i Niemcy na stadionie Wembley obejrzało łącznie 87 192 kibiców. Porównując z finałem Mistrzostw Europy wśród mężczyzn, który odbył się również na tym londyńskim stadionie wtedy finał Włochy – Anglia oglądało bowiem 67 173 osoby, co było uważane za rekordem frekwencji tych mistrzostw. Jednakże ostanie imprezy piłkarskie w Europie zostały przebite przez drużynę kobiecą FC Barcelony.
Drużyna Duma Katalonii pobiła dwukrotnie ten rekord publiczności na meczu piłki nożnej kobiet. Najpierw stało się podczas ćwierćfinału Ligi Mistrzyń pomiędzy Realem Madryt, gdzie na trybunach Camp Nou pojawiło się 91 553 kibiców, którzy chciało obejrzeć to kobiece El Clasico. Jednak podczas półfinału, gdzie do Barcelony przyjechała drużyna Ewy Pajor i Katarzyny Kiedrzynek zawodniczki VFL Wolfsburg, wtedy na trybunach zasiedziało 91 648 osób, co na dzień dzisiejszy jest rekordem publiczności wśród spotkań kobiecych, ale także, przebijać mężczyzn. Gdyby porównać, ile kibiców średnio oglądało spotkania w minionym sezonie piłkarzy FC Barcelony, to ta liczba wynosiła zaledwie 70.568, co jest o ponad 20 tysięcy gorszym wynikiem, niż wśród meczów kobiet.
Porównując rozegrane w tym roku Mistrzostwa Europy Kobiet z wcześniejszymi latami, chociażby z 2017 roku, gdzie najlepsze reprezentacje z Europy rozegrały turniej na holenderskich boiskach, to tam finał pomiędzy gospodarzami turnieju- Holenderkami a reprezentacją Danii wtedy na stadionie De Groisch Veste w mieście Enschede zasiedziało niespełna 27 093 kibiców, a maksymalna pojemność tego stadionu wynosiła tylko 30 205. Widząc, te dwa turnieje można zauważyć zdecydowany wzrost zainteresowania kobiecą piłką w ciągu tych 5 lat, o ponad 60 tysięcy nowych kibiców, co jest bardzo dużym osiągnięciem.
W Polsce piłka kobieca nadal się rozwija i do takich rekordów jest nam na tę chwilę bardzo daleko. Rekord frekwencji na meczu polskich piłkarek został pobity we wrześniu 2021 roku podczas spotkania eliminacji mistrzostw świata 2023, gdzie reprezentantki Polski zmierzyły się z reprezentantkami Belgii. Wtedy na stadionie Polsat Plus Arena w Gdańsku pojawiło się razem 8011 miłośników kobiecego futbolu.
Autor: Miłosz Sojka