Piąta kolejka Fortuny 1. Ligi za nami, przyszedł czas na szóstą odsłonę zmagań polskich klubów. Na tapet tym razem weźmiemy mecz Resovii Rzeszów z Koroną Kielce.
Skupiając się najpierw na ekipie przyjezdnych, pewnym można być jednego – łatwo nie będzie. Korona póki co wygrała wszystkie swoje potyczki i z kompletem piętnastu punktów zasiada w wygodnym fotelu lidera tabeli. Druga Miedź Legnica traci zaledwie dwa oczka, ale również nie przegrała żadnego meczu – zaliczyła natomiast jeden remis. Kielczanie przystępować będą zatem w roli faworytów, pomimo tego, że nie zagrają u siebie. Chociaż w ostatnim pojedynku z ŁKS-em Łódź nie pokazali się z najlepszej strony – jedna akcja zadecydowała o ich zwycięstwie, łodzianom z kolei zabrakło odrobiny szczęścia. Korona z pewnością będzie chciała utrzymać status niepokonanej, dlatego motywacja do wygranej jest bardzo silna.
Resovia Rzeszów z kolei radziła sobie póki co nie najgorzej. Na swoim koncie ma jedną porażkę ze Skrą Częstochowa (0:1), pozostałe mecze to jedno zwycięstwo oraz trzy remisy. Trudno zatem stwierdzić czy ten bilans faktycznie można zaliczyć na plus. Mimo tego rzeszowianom nie można odmówić woli walki. Pojedynek z Koroną będzie świetną okazją do udowodnienia przed własną publicznością, że przegrana z częstochowianami to była jedynie wpadka przy pracy, a remisy zaledwie rozgrzewkami przed trudniejszym rywalem, takim właśnie, jaki czeka ich w nadchodzącej potyczce. Nie będzie to łatwe spotkanie, mimo tego piłka bywa nieprzewidywalna, szczególnie w momentach, gdy lider na fali wznoszącej opuszcza na moment gardę.
Jak faktycznie przebiegnie ten mecz i czy Resovia udźwignie ciężar tego pojedynku okaże się już o godzinie 18:00. Arbitrem tego meczu będzie natomiast Tomasz Wajda.
Autor: Liwia Waszkowiak