W niedzielny wieczór na Allianz Stadium o 20:45 odbędzie się wielki hit 31. kolejki Serie A. Juventus podejmie Inter w jednym z najważniejszych meczów całego sezonu Calcio. W meczu na Giuseppe Meazza padł remis 1:1. Trudno wskazać faworyta w tym meczu. Obie drużyny muszą wygrać jeśli jeszcze marzą o scudetto. Szykuje się prawdziwe granie!
Inter zajmuje 3. miejsce w tabeli i ma punkt przewagi nad drużyną Bianconerich mając w zanadrzu jeden mecz zaległy – na wyjeździe z Bologną.
W lutym przed meczem ligowym z Milanem wydawało się, że goście pewnie zmierzają do obrony tytułu mistrzowskiego. Mieli bowiem cztery punkty więcej niż Rossoneri i w perspektywie mecz rozegrany mniej. Wtedy przyszła porażka w meczu derbowym i wszystko zaczęło się sypać jak domek z kart. Ekipa Simone Inzaghiego jest ostatnio w słabej formie, nie porywa swoją grą. Na domiar złego odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów, ale z nie byle kim, bo z Liverpoolem. Ich ostatnie pięć spotkań zakończyło się tylko jednym zwycięstwem i to z pewnym spadkowiczem, Salernitaną. Nie ma jednak wątpliwości, że goście zagrają dziś w swoim najmocniejszym składzie o wygraną. Nie mają żadnych kontuzjowanych graczy. Zdają sobie sprawę, że muszą ratować swój sezon. Dadzą z siebie wszystko. Mają zawodników, którzy zdecydowanie są w stanie rozstrzygnąć mecz na korzyść przyjezdnych. Między innymi jest to szybki, dobrze dośrodkowujący wahadłowy Dumfries, kreatywny młody zawodnik środka pola, przyszłość włoskiej piłki Barella, świetnie wrzucający w pole karne i stwarzający sytuacje dla swoich kolegów Calhanoglu. Trzeba zwrócić szczególnie uwagę na Lautaro Martineza i wysokiego napastnika Edina Dżeko, który nie imponuje ostatnio formą, ale umie świetnie zagrać piłkę głową lub ją uderzyć na bramkę rywali. Ten zespół zagra w typowym dla siebie ustawieniu 3-5-2.
Podopieczni Massimiliano Allegriego ostatnio zbliżyli się do czołówki. Mogło by się wydawać, iż zawalczą jeszcze tylko o 4. miejsce, gwarantujące awans do przyszłorocznej edycji Champions League. Teraz jednak mają blisko siebie Inter i perspektywy na wywieranie presji na Milan i Napoli. Napewno będą walczyć z całych sił, żeby mieć jeszcze nadzieje na mistrzostwo Włoch, choć będzie to niewątpliwie ciężkie do zrealizowania. Ta ekipa znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji wyłączając starcie z Villarrealem, w którym polegli. Ostatnie ich pięć meczów zakończyło się czterema zwycięstwami i jedną porażką. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie byli to bardzo jakościowi przeciwnicy z najwyższej półki. Świetnie do tej drużyny wpasował się nowy nabytek ze stycznia, Dusan Vlahović. Spełnił jak narazie oczekiwania wobec niego. To on może być głównym zagrożeniem dla Interu w tym meczu i muszą na niego uważać obrońcy Interu, bo wykorzysta nawet pół szansy w polu karnym. Jest bardzo silny i umie dobrze grać głową. Innym zawodnikiem godnym uwagi jest Paulo Dybala. Argentyńczyk jest świetnym wirtuozem, dryblerem, stwarza sytuacje sobie jak i swoim partnerom z zespołu do zdobycia bramki. W tym spotkaniu z powodu kontuzji nie zagrają Chiesa, McKennie, Kaio Jorge i Ake. Zawieszony za kartki jest za to Luca Pellegrini. Za lekkiego faworyta w tym meczu trzeba uznać gospodarzy. Są na fali wznoszącej, ale na pewno będzie to dla nich niesamowicie trudny mecz. Wystąpią w ustawieniu 4-4-2.
Przewidywane składy:
Juventus: Szczęsny – Danilo, De ligt, Chiellini, Alex Sandro – Cuadrado, Zakaria, Locatelli, Rabiot
Inter: Handanović – D’Ambrosio, Skriniar, Bastoni – Dumfries, Barella, Brozović, Calhanoglu, Perisić – Dzeko, Martinez
Będzie sporo jakości na boisku po jednej jak i po drugiej ze stron. Możemy liczyć na calcio w najlepszym wydaniu. To są decydujące fragmenty tego sezonu i ewentualne potknięcie może drogo kosztować. Szykuje się wspaniała atmosfera na stadionie i jeszcze lepszy pojedynek na boisku.
Marcin Kowalewski