Ilkay Gundogan otwarcie krytykuje UEFA

Kurz po Superlidze powoli zaczyna opadać. Jednak jak zauważył na swoich mediach społecznościowych Ilkay Gundogan, nowy projekt Florentino Pereza przysłonił futbolowemu światu reformę Ligi Mistrzów. Niemiec krytykuje zmiany wprowadzone przez UEFA, które nie biorą pod uwagę dobra piłkarzy.

Gdy cała opinia publiczna, wszyscy eksperci i kibice zaciekle walczyli z Superligą, UEFA zatwierdziła nowy format Ligi Mistrzów. Pomysł bardziej przypomina to co forsowało dwanaście zbuntowanych klubów niż rozgrywki, które znamy. Zakładają one m.in. zwiększenie liczby klubów z 32 do 36 od sezonu 2024/2025. To z kolei oznacza więcej meczów. Do tej pory, by podnieść puchar Ligi Mistrzów, wystarczyło 13 spotkań, po zmianie ta liczba urośnie do 17. Problem na swoim Twitterze podniósł Ilkay Gundogan.

– Wykorzystując zamieszanie związane z Superligą… Czy możemy również porozmawiać o nowym formacie Ligi Mistrzów, w którym będzie dużo więcej meczów? Czemu nikt nie myśli o nas – piłkarzach? Nowy format Ligi Mistrzów to po prostu mniejsze zło w porównaniu z Superligą? […] Obecna formuła Ligi Mistrzów działa świetnie i to właśnie dlatego te rozgrywki są najpopularniejsze na świecie – zarówno dla kibiców, jak i dla graczy – pisze pomocnik Manchesteru City.

Wszystkie nowe projekty nie biorą pod uwagę zdrowia graczy. Zawodnicy rozgrywają dużo więcej meczów niż kiedyś. To z kolei powoduje więcej kontuzji jak i spadek intensywności spotkań. UEFA pakuje kalendarz do granic możliwości czy to za sprawą Ligą Narodów, czy nowej Ligi Mistrzów. Ktoś musi powiedzieć stop. Piłkarze to nie roboty.

Autor: Artur Wahlgren

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze