Już tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od rozpoczęcia kobiecych mistrzostw świata w piłce nożnej. Rozpoczynamy zatem naszą podróż przez wszystkie grupy historycznego, bo po raz pierwszy rozgrywanego w gronie 32 drużyn mundialu pań.
Nowa Zelandia
Przez ostatnie półtora roku współgospodynie mundialu musiały radzić sobie bez Rii Percival – rekordzistce pod względem liczby meczów rozegranych w reprezentacji Nowej Zelandii. Percival z powodu zerwanego więzadła krzyżowego straciła 15 meczów „Piłkarskich Paproci” – więcej niż przez 16 poprzednich lat (debiutowała w drużynie narodowej w 2006 roku). 33-latka zdołała jednak wyleczyć się na domowy mundial, a nawet rozegrać już jedno spotkanie, wygrane 2:0 z Wietnamkami.
Było to pierwsze zwycięstwo Nowozelandek w tym roku – w siedmiu poprzednich strzeliły tylko jednego gola. Trafienie Hanny Wilkinson przeciwko Islandkom wskazało tę zawodniczkę, na którą podopieczne Jitki Klimkovej mogą liczyć najbardziej – z 28 bramkami w 113 meczach jest czwartą strzelczynią w historii drużyny. Ciężko wieszczyć zatem gospodyniom pierwszy w historii awans do fazy play-off.
Bramkarki: Erin Nayler (IFK Norrköping), Victoria Esson (Glasgow Rangers), Anna Leat (Aston Villa)
Obrończynie: Claudia Bunge (Melbourne Victory), CJ Bott (Leicester City), Michaela Foster (Wellington Phoenix), Ali Riley (Angel City FC), Rebekah Stott (Brighton & Hove Albion), Katie Bowen (Melbourne City), Elizabeth Anton (Perth Glory)
Pomocniczki: Ria Percival (Tottenham Hotspur), Malia Stienmetz (Western Sydney Wanderers, Daisy Cleverley (HB Køge), Annalie Longo (Christchurch United), Olivia Chance (Celtic Glasgow), Betsy Hassett (Stjarnan FC)
Napastniczki: Gabi Rennie (Arizona State Sun Devils), Paige Satchell (Wellington Phoenix), Jacqui Hand (Åland United), Hannah Wilkinson (Melbourne City), Grace Jale (Canberra United), Indiah-Paige Riley (Brisbane Roar), Milly Clegg (Wellington Phoenix)
Norwegia
Po klęsce, jaką bez wątpienia było odpadnięcie z EURO już w fazie grupowej, w dodatku po wysokiej porażce 0:8 z Angielkami, Norweżki pałają żądzą rewanżu. Po dymisji Martina Sjögrena stery w reprezentacji objęła jej legenda, Hege Riise. Mistrzyni Europy z roku 1993, mistrzyni świata z roku 1995 i mistrzyni olimpijska z roku 2000 prowadziła już drużynę angielską przed objęciem jej przez Sarinę Wiegman, a przy okazji też drużynę brytyjską podczas igrzysk w Tokio.
Po zakończeniu swojej trenerskiej misji na Wyspach Brytyjskich objęła norweską kadrę U19, którą doprowadziła do srebra mistrzostw Europy. Żadnej z tych młodych piłkarek nie powołała jednak do seniorskiej kadry, naszpikowanej gwiazdami takimi jak Ada Hegerberg, Caroline Graham Hansen, Guro Reiten czy Frida Maanum. W doświadczonym składzie, zbliżonym do tego z ubiegłego roku (zmieniono tylko pięć zawodniczek, w tym kontuzjowaną stoperkę Marię Thorisdottir), Norweżki są faworytkami do wyjścia z grupy z pierwszego miejsca.
Bramkarki: Cecilie Fiskerstrand (LSK Kvinner), Guro Pettersen (Vålerenga IF), Aurora Mikalsen (SK Brann)
Obrończynie: Anja Sønstevold (Inter Mediolan), Sara Hørte (Rosenborg BK), Tuva Hansen (Bayern Monachium), Guro Bergsvand (Brighton & Hove Albion), Maren Mjelde (Chelsea FC), Mathlide Harviken (Rosenborg BK), Marit Bratberg Lund (SK Brann)
Pomocniczki: Ingrid Syrstad Engen (FC Barcelona), Vilde Bøe Risa (Manchester United), Guro Reiten (Chelsea FC), Thea Bjelde (Vålerenga IF), Amalie Eikeland (Reading FC), Frida Maanum (Arsenal FC), Emilie Haavi (AS Roma)
Napastniczki: Karina Sævik (Vålerenga IF), Caroline Graham Hansen (FC Barcelona), Ada Hegerberg (Olympique Lyon), Julie Blakstad (BK Häcken), Anna Jøsendal (Rosenborg BK), Sophie Roman Haug (AS Roma)
Filipiny
Pierwszy z debiutantów na powiększonym do 32 drużyn mundialu. Po wywalczeniu awansu na mistrzostwa dzięki grze w półfinale Pucharu Azji, do którego doszły między innymi dzięki świetnej postawie w bramce Olivii McDaniel, apetyty na sprawienie niespodzianki w Australii i Nowej Zelandii urosły. Niewątpliwie również dzięki zaledwie jednobramkowym porażkom z Walijkami i Szkotkami w lutym na Pinatar Cup, gdzie wystąpiły jako pierwsza w historii tego turnieju drużyna spoza Europy. Porażka z Islandkami 0:5 rzuca jednak trochę cienia na te nadzieje.
Wiosną Filipinki grały już wyłącznie z azjatyckimi drużynami w pierwszej rundzie kwalifikacji olimpijskich oraz na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej. Ciężko zatem cokolwiek powiedzieć o ich formie. Być może zaplanowany na 17 lipca mecz ze Szwedkami w Wellington powie nam coś więcej o drużynie prowadzonej przez Alena Stajcica – Australijczyka, który zakwalifikował się po raz trzeci na mundial. W 2019 roku nie miał jednak okazji poprowadzić na mistrzostwach we Francji swoich rodaczek – został zwolniony w niejasnych okolicznościach. Jak się okazuje – z korzyścią dla reprezentacji Filipin, z którą przedłużył kontrakt do mistrzostw, pomimo ofert zarówno z ojczyzny, jak i z Europy.
Bramkarki: Olivia Davies-McDaniel (Stallion Laguna), Kaiya Jota (Los Angeles Breakers), Kiara Fontanilla (Central Coast Mariners)
Obrończynie: Malea Cesar (Blacktown City), Jessika Cowart (IFK Kalmar), Hali Long (Kaya-Iloilo), Angela Beard (Western United), Sofia Harrison (Werder Brema), Alicia Barker (Pacific Northwest SC), Dominque Randle (Þór/KA), Reina Bonta (Santos FC)
Pomocniczki: Jaclyn Sawicki (Western United), Tahnai Annis (Þór/KA), Sara Eggesvik (KIL/Hemne), Anicka Castañeda (Mt Driutt Town Rangers), Ryley Bugay (1. FC Saarbrücken), Quinley Quezada (Crvena Zvezda Belgrad)
Napastniczki: Sarina Bolden (Western Sydney Wanderers), Isabella Flanigan (West Virginia Mountaineers), Chandler McDaniel (Stallion Laguna), Meryll Serrano (Stabæk IF), Carleigh Frilles (Blacktown Spartans), Katrina Guillou (Piteå IF)
Szwajcaria
Drużyna, z którą nasza reprezentacja dwukrotnie mierzyła się w lutym, dała nam się poznać jako mająca problemy ze skutecznością. W ostatnim meczu towarzyskim przed mistrzostwami te problemy podopieczne Inki Grings zdawały się potwierdzić, remisując bezbramkowo z Marokankami, które też pokazały bardzo dobrą grę w defensywie. Wcześniej jednak Szwajcarki urządziły wraz z Zambijkami festiwal strzelecki zakończony remisem 3:3. W sumie z sześciu meczów w tym roku przegrały tylko jeden (1:2 z Islandią), pozostaje remisując.
Zmartwieniem Szwajcarek jest zapewne niedawna kontuzja Lii Wälti, przez którą musiała ona odpuścić kilka ostatnich spotkań Arsenalu w sezonie 2022/2023. Kapitan drużyny wróciła jednak do zdrowia i z pewnością będzie jej „wszędzie pełno” na boisku – zarówno pracującej w odbiorze, jak i w rozegraniu akcji i przekazywaniu piłki do zawodniczek ofensywnych, takich jak Ramona Bachmann, Ana-Maria Crnogorčević, Alisha Lehmann czy Fabienne Humm, która przegrała walkę o tytuł królowej strzelczyń szwajcarskiej ligi z Natalią Padillą-Bidas, jednak w 2015 roku to ona strzeliła najszybszego hat-tricka w historii mundialu, w pięć minut trzykrotnie pokonując bramkarkę Ekwadoru.
Bramkarki: Gaëlle Thalmann (Real Betis Balompié), Livia Peng (Levante UD), Seraina Friedli (FC Zurych)
Obrończynie: Julia Stierli (FC Zurych), Lara Marti (Bayer 04 Leverkusen), Laura Felber (Servette FCCF), Noelle Maritz (Arsenal FC), Nadine Riesen (FC Zurych), Luana Bühler (Tottenham Hotspur), Viola Calligaris (Paris Saint-Germain), Eseosa Aigbogun (AS Roma)
Pomocniczki: Géraldine Reuteler (Eintracht Frankfurt), Coumba Sow (Servette FCCF), Lia Wälti (Arsenal FC), Marion Rey (FC Zurych), Sandrine Mauron (Servette FCCF), Seraina Piubel (FC Zurych)
Napastniczki: Amira Arfaoui (Bayer 04 Leverkusen), Ana-Maria Crnogorčević (FC Barcelona), Ramona Bachmann (Paris Saint-Germain), Fabienne Humm (FC Zurych), Meriame Terchoun (Dijon FCO), Alisha Lehmann (Aston Villa)
Terminarz grupy A:
20 lipca, 9:00 – Nowa Zelandia – Norwegia
21 lipca, 7:00 – Filipiny – Szwajcaria
25 lipca, 7:30 – Nowa Zelandia – Filipiny
25 lipca, 10:00 – Szwajcaria – Norwegia
30 lipca, 9:00 – Szwajcaria – Nowa Zelandia
30 lipca, 9:00 – Norwegia – Filipiny