Francja – Dania [ZAPOWIEDŹ]

Czas na 3. dzień rozgrywek Ligi Narodów UEFA w sezonie 2022/23. Dziś kontynuujemy 1. kolejkę fazy grupowej. W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu Francja zagra u siebie na Stade de France z reprezentacją Danii. Zawody poprowadzi doświadczony Felix Zwayer. Pierwszy gwizdek o 20:45. Przygotujmy się na wielkie piłkarskie emocje.

Obie ekipy występują oczywiście w pierwszej dywizji. Zostały one przydzielone do grupy 1, gdzie oprócz nich znajdują się reprezentacje Chorwacji i Austrii. Jest ona bardzo interesująca i wymagająca. Pragnę przypomnieć, że tylko zwycięzca grupy awansuje do półfinału, a zespół, który znajdzie się na czwartym miejscu spada do niższej dywizji. 

Patrząc na historię starć między Francją i Danią należy zaznaczyć, iż to Trójkolorowi wychodzili z tych pojedynków zwycięsko, bowiem na piętnaście pojedynków wygrali aż dziewięć. Duńczycy zaś pięciokrotnie byli górą. Tylko w jednym starciu padł remis, więc należy nastawiać się, iż obie strony powalczą dziś o zwycięstwo. 

Ciekawe jest również to, że te drużyny zmierzą się ze sobą w tym roku jeszcze raz. Dojdzie do tego pojedynku w listopadzie tego roku na Mistrzostwach Świata, bowiem znajdują się w grupie D. Będzie to więc dziś próba generalna.

Gospodarze rzecz jasna zapewnili sobie udział w Mistrzostwach Świata już w listopadzie zeszłego roku po zakończeniu rozgrywek fazy grupowej eliminacji do Katarskiego Mundialu. Wygrali bardzo pewnie swoją grupę. Nie mieli zbyt wymagających przeciwników. Zgromadzili na swoim koncie 18 punktów, ani razu nie przygrywając. Zanotowali trzy remisy. Rozpoczęli intensywne przygotowania do najważniejszego turnieju piłkarskiego. Potencjał w kadrze mają niesamowicie ogromny i bez żadnych wątpliwości należy dodać, że są jednym z głównych faworytów do złota. Mają szanse obronić tytuł zdobyty przed czterema laty w Rosji. W Lidze Narodów dojdzie do rewanżu za finał Mundialu, bowiem podopieczni Didiera Deschampsa zmierzą się z Chorwacją. Tenże trener ma nieograniczone pole manewru. Jest to duży przywilej, ale także ,,problem” na kogo postawić. Kilku dobrych zawodników, którzy mieścili by się do składu nie jednej dobrej drużyny będzie musiał odstawić i nie pojadą do Azji. Teraz menedżer ma czas, by wszystkich przetestować, zobaczyć czy sprawdzą się do ustawienia i taktyki jaką będzie chciał wdrążyć na przełomie listopada i grudnia. Z pewnością będzie kładł także nacisk na różnorakie wykonanie stałych fragmentów gry. Szczególnie potencjał w ofensywie jest do pozazdroszczenia. Każdy przeciwnik powinien się tego obawiać. Defensywa jest jednak również nie najgorsza i da się nią zatrzymać nie jednego rywala. Pragnę przypomnieć, iż ubiegłą edycję Ligi Narodów wygrali właśnie Trójkolorowi. Pokonali wtedy Hiszpanię 2:1. Patrząc na ich pięć ostatnich meczów to bilans jest świetny.  Wygrali wszystkie i stracili zaledwie dwa gole. W spotkaniach towarzyskich rozgrywanych w marcu, pokonali najpierw Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1, a potem rozbili RPA 5:0. Trzeba zaznaczyć, że to nie są drużyny na ich poziomie i prawdziwa okazja do sprawdzenia się z tymi lepszymi będzie w pierwszej połowie czerwca. Mają wystąpić dziś w nietypowej dla nich formacji 3-5-2. Trójkę stoperów utworzą Kimpembe, Varane i Saliba. W środku pola wystąpią tak znakomici piłkarze jak Tchouameni, Rabiot czy Kante. Niespodzianką ma być występ od pierwszej minuty na prawym wahadle Claussa. W ofensywie spodziewajmy się duetu Griezmann-Mbappe. Tym razem trener chce spróbować czegoś innego i grać bez skrzydłowych.

Goście również mogli być spokojni gry w Katarze. Zapewnili sobie awans do Mundialu również w listopadzie zeszłego roku. Wygrali swoją grupę. Zgromadzili na swoim koncie 27 punktów. Tylko jedno spotkanie przegrali. Mieli jednak wymagającego rywala, bowiem była nim reprezentacja Szkocji. Wyprzedzili ich o cztery ,,oczka”. Musieli włożyć dużo w to wysiłku, bo tak łatwo już nie mieli jak Francuzi. Oczekuje się, iż na tegorocznym Mundialu pokażą więcej. Na poprzednim odpadli w 1/8 finału, ale za to godnie, bowiem jak to się później okazało ulegli wicemistrzom Świata. Z  pewnością stać Duńczyków na zajście o wiele dalej. Pokazali to na Mistrzostwach Europy w poprzednim roku, gdzie odpadli w półfinale z Anglią po kontrowersyjnym rzucie karnym. W dzisiejszym starciu nie będą faworytami., lecz muszą postarać się zgarnąć trzy punkty, aby myśleć o awansie do najlepszej czwórki turnieju. Mają na to szanse. Z pewnością nie przestraszą się przeciwnika. Mimo, że goście mają mniej jakości w zespole to wciąż mogą być równorzędnym rywalem, mają kim postraszyć. Patrząc na pięć ich ostatnich meczów, ponieśli aż dwie porażki. Ulegli przede wszystkim Szkocji, jednak już wtedy mieli zapewniony awans do Mistrzostw Świata. W meczach sparingowych, które rozegrali w marcu przegrali z Holandią 2:4 na wyjeździe i zwyciężyli na własnym terenie bardzo pewnie z zawsze niebezpieczną Serbią 3:0. Mają wystąpić dziś w swoim klasycznym ustawieniu 4-3-3. Na środku obrony zagrają Christensen i Verstergaard. Od pierwszej minuty rzecz jasna zabraknie Kjaera, który dochodzi do siebie po kontuzji, trenuje z zespołem i przede wszystkim szykuje się by być gotowym na start sezonu ligowego 2022/23. Środek pola w tej reprezentacji zawsze jest najmocniejszy i to tego należy przede wszystkim obawiać się. Zagrają tam Hojbjerg, Delaney i Eriksen. W ofensywie spodziewajmy się tercetu: Skov Olsen, Poulsen i Damsgaard. Będą mniej przy piłce, głównie za cel obiorą niedopuszczanie rywala do wielu sytuacji bramkowych. Jednak podopieczni Kaspera Hjulmanda z pewnością będą się odgryzać, stanowić zagrożenie pod bramką Llorisa. 

 

Przewidywane składy:

Francja: Lloris – Kimpembe, Varane, Saliba – Digne, Rabiot, Tchouameni, Kante, Clauss – Griezmann, Mbappe

Dania: Schmeichel – Kristensen, Vestergaard, Christensen, Maehle – Hojbjerg, Delaney, Eriksen – Skov Olsen, Poulsen, Damsgaard

 

Marcin Kowalewski

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze