Rzadko mamy okazje oglądać Polską drużynę w Europejskich pucharach w fazie pucharowej, po zwycięstwie i remisie z Austrią Wiedeń, dwóch remisach z Hapeolem Beer Sheva i fantastycznym zwycięstwem na Villarealem, 3-0 mamy szanse oglądać Lecha Poznań w fazie pucharowej UEFA Conference League.
Lech Poznań w tym roku w Ekstraklasie odniósł dwie wygrane i dwa remisy, remisy ze Stalą Mielec i Miedzią Legnica, a także dwie wygrane po 1-0 także z Miedzią i Wisłą Płock. Mimo że te zwycięstwa nie były zbyt okazałe, Lech dominował rywali w każdym z wymienionych meczów. Klub z Poznania nie jest faworytem tego meczu, co nie zmienia faktu, że mogą zaskoczyć. Na niekorzyść Lech może wpływać fakt, że ten mecz będzie rozgrywany na sztucznej murawie. Lech rozegrał 6 meczów w Europejskich Pucharach na takiej nawierzchni, tylko 2 razy wygrał, w 2013 i 2020 roku.
Bodø natomiast nie jest w regularnej grze, liga Norweska gra na wiosnę i jesień i pierwszy mecz o stawkę ligową Bodø zagra w kwietniu. To bez wątpienia może wpłynąć na grę Norweskiej drużyny, jednak regularnie rozgrywają mecze towarzyskie. Bodø nie będzie mogło skorzystać ze swojego kluczowego zawodnika, Hugo Vetlsena, jako że pomocnik wicemistrza Eliteserien pauzuje za kartki. Bodø wie, że kolejny awans, tym razem do 1/8 ligi Konferencji jest jak najbardziej w zasięgu, nie zmienia to faktu, że Lech jako underdog nie jest be szans.
Przewidywane składy:
Bodø/Glimt: Lund – Wembangomo, Moe, Lode, Sorensen – Gronbaek, Berg, Vetlesen – Pellegrino, Moumbagna, Mvuk
Lech: Bednarek, Rebocho, Pereira, Salamon, Milic, Murawski, Kvekve, Karlstrom, Skóras, Szymczak, Ishak
Karol Budzik