Czas na długi finisz we Włoszech. Fiorentina od 13 meczów nie przegrała, natomiast Atalanta musi nadal walczyć o europejski puchary. Kto zachował więcej sił na koniec sezonu?
Trener Fiorentiny świetnie zorganizował zespół na pierwszy mecz z Lechem Poznań i zaliczka 4:1, na swoim stadionie wydaje się wręcz nie do stracenia. To przekłada się oczywiście na większe możliwości kadrowe na dzisiejszy mecz z Atalantą, bo trener nie musi aż tak oszczędzać graczy. W gronie nieobecnych znajdzie się bramkarz Salvatore Sirigu zmagający się z kontuzją ścięgna Achillesa. Fiorentina nie przegrała meczu od połowy lutego, a seria bez porażki po dzisiejszym spotkaniu może wzrosnąć do 14.
Atalanta Bergamo pomimo gorszej dyspozycji w ostatnich potyczkach wciąż liczy się w walce o grę w Lidze mistrzów. Plaga urazów w ekipie Gian Pero Gaspariniego pogrąża dobitnie ten zespół. Włoski trener pozbawiony jest na dzisiejszy mecz, chociażby Hateboera, czy też Muratore. Nie do końca gotowi do gry są również trzeci strzelec obecnego sezonu, Ademolina Lookman oraz Koopmeiners. Brak podstawowych piłkarzy gości i przeciętna forma zwiastuje zwycięstwo zawodników z Florencji, jednakże presja jest po stronie gospodarzy.
Sędzią tego meczu będzie Pan Marco Guida, a pierwszy gwizdek już o godzinie 20:45
Krzysztof Czerwik