Dania i Rosja ogłosiły, że wpuszczą kibiców na mecze mistrzostw Europy, których początek zaplanowano na 11 czerwca. UEFA niezmiennie deklaruje, że Euro odbędzie się w 12 lokalizacjach.
Zamierzamy zapełnić Parken Stadium w 30 procentach. Prawdopodobnie będzie możliwość wpuszczenia na trybuny większej liczby widzów, ale to zależy od sytuacji pandemicznej w kraju i w Europie
– powiedział telewizji DR minister kultury duńskiego rządu Joy Mogensen.
Oznaczałoby to, że na trybunach w Kopenhadze zasiądzie co najmniej 12 tys. kibiców. W grupie B obok Danii znaleźli się Belgowie, Finowie i Rosjanie. Ci ostatni również ogłosili, że stadion w St. Petersburgu, który może pomieścić 61 tys. widzów, będzie wypełniony w 50 procentach.
Patrzymy na Euro z optymizmem i chcemy, by restrykcje związane z pandemią koronawirusa były minimalne. Mamy już porozumienie z rządem, że będziemy mogli wpuścić fanów na trybuny. Pracujemy teraz też nad tym, by mogli nas odwiedzić zagraniczni kibice i na razie ten pomysł nie został odrzucony przez władze
– powiedział szef komitetu organizacyjnego Aleksiej Sorokin.
Tydzień temu prezydent europejskiej federacji Aleksander Ceferin w rozmowie z telewizją Sky Sport powiedział, że opcja rozgrywania meczów EURO 2020 na pustych stadionach jest poza rozważaniami. UEFA już kilka tygodni temu poprosiła wszystkie 12 miast-organizatorów o złożenie deklaracji, czy kibice zostaną wpuszczeni na trybuny.
Autor: Artur Wahlgren