We wtorkowy wieczór na stadionie przy ulicy Reymonta drugi zespół w tabeli Fortuny 1 Lidze Wisła Kraków zmierzy się z GKS Katowice. Dla podopiecznych Jerzego Brzęczka będzie to pierwszy trudny przeciwnik, z jakim się zmierzą w tym sezonie.
Biała-Gwiazda sezon rozpoczęła od remisu u siebie z Sandecją Nowy Sącz 0:0. Jednak w kolejnych trzech spotkaniach zawodnicy Wisły Kraków zanotowali trzy zwycięstwa odpowiednio z Resovią Rzeszów, Arką Gdynią i Odrą Opole, nie strącając przy tym ani jednej bramki. Duża zasługa jest w tym bramkarzowi Wisły Mikołajowi Biegańskiemu, który w niektórych sytuacjach ratował drużynę przed stratą bramki. Nie można zapomnieć też o obronie drużyny z Krakowa szczególnie kapitanowi zespołu Igorowi Łasickiemu, który po odejściu ze Szczecina ewidentnie odżył. Gdybyśmy jednak mieli ocenić grę tej drużyny to ona wygląda zdecydowanie gorzej, niż miejsce w ligowej tabeli.
Jednak trener Brzęczek musi się martwić się problemami zdrowotnymi w swojej drużynie. W dzisiejszym spotkaniu na pewno nie zobaczymy Michaëla Pereiry, który w ostatnim meczu z Odrą Opole naderwał sobie mięsień dwugłowy, i pewnie przez jakiś określony czas nie zobaczymy go na boisku. Do tego grona dołączamy także Colleya, Bashę, Bartonia, oraz wciąż kurujących się Alana Urygę, Zdenka Ondraska, i Jakuba Błaszczykowskiego.
Kolejnym problem, z którym Jerzy Brzęczek musi się zmierzyć jest wyczekiwany transfer na pozycji napastnika. Od kilku tygodni na konferencjach przedmeczowych menadżer Wisły Kraków, opowiada, że napastnik jest blisko, albo jak na wczorajszej konferencji, że wyczekiwany piłkarz musi rozwiązać kontrakt ze swoim klubem. Powoli ta sytuacja można nazwać takim kabaretem, którym na pewno kibicom Wisły Kraków nie jest do śmiechu. Jednak trener Brzęczek dał gwarancję, że do końca sierpnia Wisła Kraków pozyska choć jednego albo nawet dwóch napastników do swojego zespołu. Czy tak się stanie, zobaczymy.
Natomiast rywal Wisły Kraków GKS Katowice w ostatnim spotkaniu pokonał drużynę Zagłębia Sosnowiec 3:1. Dwie bramki w tym meczu zanotował 20-letni napastnik Patryk Szwedzik, dla którego obrońcy Wisły muszą szczególnie uważać. Obecnie podopieczni Rafała Górka zajmują w tabeli Fortuna 1 Ligi szóstą pozycję ze stratą trzech punktów do lidera Ruchu Chorzów.
Obie zespoły grały ze sobą w ciągu minionych lat 23 razy. 15 razy wygrywała drużyna z Krakowa, 2 razy mecz skończył się wynikiem remisowym, a 6 razy GKS Katowice pokonywał drużynę Wisły Kraków. Ostatni raz w oficjalnym spotkaniu obie drużyny zmierzyły się ze sobą w roku 2005, gdzie Wisła Kraków pokonała skromnie drużynę z Katowic 1:0.
Czy tym razem po raz 16 Biała Gwiazda pokona drużynę Rafała Góraka? Albo to po raz 6 GieKSa pokona Wisłę. O tym się przekonamy po godzinie 22:30. Dzisiejszy mecz 5 kolejki Fortuny 1 Ligi rozpocznie się o godzinie 20:30. Transmisja w kanale Polsat Sport.
Autor: Miłosz Sojka