Czy Robert Lewandowski zgarnie kolejny puchar? Bayern – Tigres

Bawarczycy stają dziś przed szansą na kolejne (już szóste) w ciągu kilkunastu miesięcy trofeum. Do poprzednich prowadziła ich m.in. fantastyczna dyspozycja Lewandowskiego. Za kilkanaście godzin przekonamy się, czy Polak będzie w stanie jeszcze raz dać kibicom Bayernu powody do świętowania.

Lwy z Meksyku

Krótka charakterystyka Tigres: lubią oddać piłkę przeciwnikowi, potrafią szybko i składnie kontrować, mają klasycznego goleadora w postaci Andre-Pierre’a Gignaca. Każdy z trzech goli meksykańskiego zespołu na tym turnieju został strzelony właśnie przez Francuza.Gignac odszedł z Marsylli w 2015 roku. Teraz rozgrywa swój szósty sezon w ekipie Los Felinos. Do tej pory w samej lidze meksykańskiej zagrał w 208 spotkaniach i zdobył 126 bramek. Na tego zawodnika najbardziej musi uważać defensywa Bayernu, która potrafi w tym sezonie niefrasobliwie się zachować. Francuski napastnik będzie chciał to skrzętnie wykorzystać. Co ciekawe – w ostatnich dwudziestu meczach gracze Tigres aż jedenaście razy nie stracili gola. Dziś będzie im o to szalenie trudno, bo grają przeciwko najlepszej drużynie Europy i najlepszemu napastnikowi świata.

Oprócz Gignaca europejskim kibiciom mogą być znani tacy zawodnicy jak: Carlos Salcedo (ex-Eintracht Frankfurt), Javier Aquino (ex-Villarreal), Rafael Carioca (ex-Spartak Moskwa), Diego Reyes (ex-Porto) czy Guido Pizarro (ex-Sevilla). Paczka trenera Ferrettiego może nie ma nazwisk, które powalają na kolana, ale na pewno będzie groźnym przeciwnikiem. W końcu udało im się zdobyć „Ligę Mistrzów” w strefie CONCACAF i dotrzeć do finału Klubowych Mistrzostw Świata po wyeliminowaniu brazylijskiego Palmeiras.

Przewidywany skład Tigres: Guzman – Rodriguez, Salcedo, Reyes, Duenas – Aquino, Pizarro, Carioca, Quinones – Gignac, Gonzalez.

Głodni zwycięstw z dziurami w defensywie

Trzeba zwrócić na to uwagę. Bayern nadal wygrywa w Bundeslidze, nadal ją dominuje, ale lubi tracić bramki. I to często w podobny sposób. Przez złe ustawienie w obronie. Teraz ze składu wypadł jeszcze ulubieniec Hansiego Flicka – Jerome Boateng. Więcej o tym w naszym podsumowaniu dnia w niemieckiej piłce. Po sezonie najprawdopodobniej przyjdzie Dayot Upamecano, ale czy ten zawodnik będzie lekiem na całe zło? Przekonamy się. Na razie Bayern skupia się na meczu z mistrzami Ameryki Północnej. Z perspektywy niedzielnego kibica wydaje się, że zwycięstwo z egzotycznymi drużynami to powinna być formalność. Nie do końca. Zespoły z Europy potrafią się mocno męczyć na KMŚ. Przykładem, chociażby zeszłosezonowy Liverpool, który długo nie mógł sobie poradzić z brazylijskim Flamengo. Dziś też nie można podobnego scenariusza wykluczyć. Piłkarze z Meksyku będą zmotywowani, by nie dopuścić Roberta Lewandowskiego i jego kolegów do bramki strzeżonej przez Nahuela Guzmana. Wiemy jednak, że Polak jest w takiej formie, że jest w stanie znaleźć sobie przestrzeń nawet w najlepiej dysponowanej defensywie rywala, więc nikogo nie zdziwi kolejny mecz z golem Roberta.

Przewidywany skład Bayernu: Neuer – Pavard, Sule, Alaba, Davies – Kimmich, Roca – Gnabry, Muller, Sane – Lewandowski.

Zapraszamy od godziny 19:00 na relację z tego pojedynku do kanału 2. Radia GOL! O komentarz zadbają Maciej Piotrowski i Piotr Szymczuk.

Autor: Dawid Lampa

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze