Już w tę sobotę o 20:45 na stadionie Stadio Artemio Franchi, Fiorentina podejmie u siebie AC Milan. Rossoneri dopiero co wyszli z kryzysu, który dopadł ich w pierwszych tygodniach roku, jednakże od kilku kolejek prezentują bardzo dobrą formę, pokonując drużyny takie jak Tottenham i Atalanta, bez utraty bramki. Za sprawą potknięcia Interu, AC Milan przy korzystnym wyniku może wskoczyć na fotel wicelidera Serie A, co wydaje się maksimum możliwości na ten sezon.
Fiorentina w tym sezonie notuje bardzo słabe wyniki w lidze i po 24 kolejkach zajmuje dopiero 13 miejsce w tabeli. Viola w tym sezonie prezentuje dwie skrajne postawy. Ligową, przypominającą sezon 2020/2021, usłaną porażkami zarówno na wyjazdach jak i przed swoją publicznością, oraz europejską, w ramach której awansowała z drugiego miejsca w grupie ligi konferencji, a w 1/16 pokonała Bragę w dwumeczu aż 7:2. W czwartek drużynę ze stolicy Toskanii czeka mecz z Sivassporem w 1/8 finału.
Pomimo bycia wyraźnym faworytem sobotniego spotkania, AC Milan musi mieć się na baczności. Fiorentina w tym sezonie, mimo słabej dyspozycji odbierała już punkty Napoli, Juventusowi i Lazio, a w obu meczach z drużynami z Mediolanu, mimo porażek, stawiała silny opór.
Jan Kawecki
