Najlepsze ze wszystkich spotkań tego sezonu Ligi Mistrzów wkracza w decydującą fazę. Real Madryt zmierzy się z grającym w kratkę Liverpoolem. The Reds w tym sezonie nie są łaskawi dla swoich fanów i bycie ich kibicem nie jest łatwe. Być może jest to sezon przejściowy dla ekipy z Anfield. Jednak Real w ostatnich meczach nie prezentuje tak wybitnej formy, jak w pierwszym starciu z Liverpoolem.
Real w obecnym czasie znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji La Ligi. Do królującej Barcelony traci 9 punktów. Królewscy w tym sezonie 17 razy wygrywali, 5 razy remisowali i 3 razy musieli uznać wyższość rywala. Zawodnikiem, którego powinna bać się obrona Liverpoolu, bez wątpienia jest Vinicius Junior, który w pierwszym meczu dwukrotnie zapakował piłkę do siatki- za pierwszym razem po kapitalnej indywidualnej akcji, a za drugim po ogromnym błędzie bramkarza Liverpoolu- Alissona Beckera. Vinicius w tym sezonie Ligi Mistrzów sześciokrotnie zdobywał bramkę. Real w fazie grupowej pewnie wszedł z pierwszego miejsca. Madryciarze w zimowym okienku nie dokonali żadnego ruchu transferowego, pozostawiając swój skład bez zmian. Czy to wystarczy, by przejść do ćwierćfinału?
Gra Liverpoolu w tym sezonie to jeden wielki koszmar, wiem, co mówię, ponieważ sam jestem ich kibicem. „Forma w kratkę”, tak można nazwać wyczyny Czerwonych. Wielki optymizm przyniosło zwycięstwo z Manchesterem United 7:0. Jednak w następnym meczu Liverpool został pokonany przez ostatnie w tabeli Bournemouth 0:1. Liverpool w dodatku trapiony jest kontuzjami. W dzisiejszym starciu nie wystąpi jeden z liderów The Reds– Thiago Alcantara. Najlepszym strzelcom drużyny z Anfield w tym sezonie jest Mohamed Salah, który w Lidze zgromadził 11 trafień, a w Europejskich Pucharach 8. Liverpool w zimowym okienku dokonał dwóch wzmocnień. Do klubu z PSV przybył Cody Gakpo, a z Juventusu Arthur Melo. Jeśli tego pierwszego możemy pochwalić, to ten drugi to totalna porażka, na szczęście jest on tylko wypożyczony, a klub z Anfield nie ma zamiaru go wykupywać. Czy trapiony kontuzjami Liverpool da radę odrobić straty?
Przewidywane składy:
REAL: Courtois- Carvajal, Militao, Rudiger, Camavinga- Modrić, Tchouameni, Kroos- Valverde, Vinicius, Benzema
LIVERPOOL: Alisson- Robertson, Van Dijk, Konate, Trent Alexander-Arnold- Bajcetic, Fabinho, Henderson- Nunez, Salah, Gakpo
AUTOR: Bartłomiej Chmielewski