I jedni, i drudzy zwyciężyli w pierwszym meczu eliminacyjnym. Serbowie po obfitym w gole spotkaniu pokonali Irlandczyków 3-2. Portugalia okropnie męczyła się z Azerbejdżanem, ale bramka samobójcza dała im zwycięstwo 1-0. Jak będzie w bezpośrednim starciu podopiecznych Santosa i Stojkovicia?
Cristiano Ronaldo przeciwko Azerbejdżanowi nie miał łatwo. Miał być festiwal strzelecki i podbijanie statystyk, a skończyło się na skromnej wygranej 1-0. I to po golu samobójczym. Kapitalną dyspozycję pokazał w tamtym spotkaniu golkiper Azerów – Shakhrudin Mahammadaliyev. Obronił ponad dziesięć strzałów oddawanych przez portuglaskich piłkarzy, ale jego heroiczna postawa nie wystarczyła do tego, by dać punkt drużynie skazywanej na porażkę. Portugalia natomiast może odczuwać niedosyt i w pewnym sensie zaniepokojenie. Jest reprezentacją, którą stawia się w gronie faworytów do wygrania Mistrzostw Europy, które już za niecałe trzy miesiące. Tymczasem reprezentanci kraju z Półwyspu Iberyjskiego męczą się z drużyną o kilka klas słabszą.
???? Prontos para o jogo de amanhã! Vamos todos, #VamosComTudo!
— Portugal (@selecaoportugal) March 26, 2021
???????? WC Qualifiers
????????????????????
⌚ 19h45
???? Ready for tomorrow's match! C'mon, #TeamPortugal! pic.twitter.com/VUOmNneerU
Można usprawiedliwiać ich tym, że Fernando Santos nie wystawił najmocniejszego składu. Na ławce siedzieli Joao Felix czy Bruno Fernandes. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal kadra Portugalii była kilka razy mocniejsza. Niepokoić może brak gola Andre Silvy. Jest on w tym sezonie w znakomitej formie. 21 goli w 24 meczach Bundesligi to wynik wręcz doskonały. Nie bez powodu mówi się, że Barcelona jest zainteresowana ściągnięciem tego napastnika. Czy do tego dojdzie? Nie wiemy, ale jeśli Eintracht Frankfurt nie wejdzie do Ligi Mistrzów na sezon 21/22, to pewnie zobaczymy za rok Andre w innych barwach.
Jeśli chodzi o reprezentację Serbii, to niezmiennie błyszczy w niej Dusan Tadić. Ofensywny pomocnik Ajaxu rozgrywa kolejny fantastyczny sezon w barwach holenderskiego klubu i potwierdził to również występem w serbskiej koszulce. Rzadko zdarza się, by zawodnik asystował przy każdym z trzech goli strzelonych przez swój zespół. A Tadić to właśnie zrobił. Dwa razy dograł piłkę Aleksandarowi Mitroviciowi i raz Dusanowi Vlahoviciowi. Zatrzymując się przy tych dwóch zawodnikach – również warto na nich zwrócić uwagę. Vlahović to piłkarz, który ciągnie w górę Fiorentinę w aktualnej kampanii Serie A. Strzelił dwanaście goli i znajduje się w topowej dziesiątce najlepszych strzelców ligi włoskiej. A przecież urodził się w 2000 roku. Mitrović za to nie radzi sobie ostatnio najlepiej w klubie, ale w reprezentacji narodowej zawsze daje jakość. W eliminacjach do Euro 2020 zdobył dziesięć bramek, w Lidze Narodów łącznie w ośmiu występach – sześć goli. I kwalifikacje do Mistrzostw Świata także rozpoczął z przytupem – dwa trafienia przeciwko Irlandii.
❤️ ЗА СРБИЈУ! ????????#SrcemSvim #Orlovi #Srbija #FSS#SRBPOR #WorldCup #WCQ pic.twitter.com/2OYpuv5nIj
— Фудбалски савез Србије | FA of Serbia (@FSSrbije) March 27, 2021
W dzisiejszym meczu Serbom ciężko będzie o gole, gdyż stają naprzeciw jednej z najmocniejszych reprezentacji Europy (aktualnych Mistrzów Starego Kontynentu!). Portugalczycy po słabszym meczu z Azerami mają coś do udowodnienia i będą chcieli się dużo lepiej zaprezentować na tle swojego najlepszego grupowego rywala.
Na relację z tego meczu zapraszamy od 20:45 do Radia GOL. Skomentuje go dla Państwa Piotr Szymczuk.
Autor: Dawid Lampa