Czas na rewanż! Southampton kontra Arsenal.

Wtorek z Premier League przynosi nam cztery spotkania. Warto nadmienić, że w każdym z nich zagra Polak – Łukasz Fabiański, Mateusz Klich, Kamil Grosicki i Jan Bednarek. My skupimy się na tym ostatnim, który spróbuje powstrzymać Arsenal.

Wzloty i upadki

Obecny sezon angielskiej ekstraklasy jest niezwykle przewrotny. Podczas jego trwania były takie chwile, kiedy piłkarze Southampton zajmowali miejsce premiowane grą w pucharach, a Arsenal zaczął gwałtownie spadać w ligowej tabeli, dochodząc niemal do strefy spadkowej.

Po dotarciu, mniej więcej, do półmetka rozgrywek, okazało się, że poziomy obu drużyn się wyrównały. Plasują się one w środku stawki. Święci mają tylko dwa punkty przewagi nad ekipą Mikela Artety, któremu należą się, mimo wszystko, słowa uznania. Może nawet nie jemu – choć trzeba przyznać, że udało mu się wyciągnąć zespół z kryzysu i wyprowadzić na prostą – co właścicielom Arsenalu. Obdarzyli oni Hiszpana zaufaniem i razem pokonali chwile słabości. Wykazali się cierpliwością, której być może zabrakło sąsiadom zza miedzy, którzy pogonili Franka Lamparda.

Świeży temat

Analitycy i trenerzy obu zespołów nie będą musieli długo dokopywać się do materiałów z analizą gry rywala w poprzednim bezpośrednim starciu. Southampton i Arsenal zmierzyli się bowiem po raz ostatni trzy dni temu, w meczu 1/16 finału FA Cup. Wtedy górą okazali się zawodnicy z St Mary’s Stadium, którzy po samobójczym trafieniu Gabriela, pokonali przyjezdnych. Dobrą partię rozegrał wówczas Jan Bednarek, który skutecznie powstrzymywał napastników.

Dziś przed Polakiem jednak znacznie trudniejsze zadanie niż ostatnio, bowiem można mieć przekonanie, graniczące z pewnością, że Arsenal do boju nie wypuści już piłkarzy rezerwowych, a najmocniejszy skład. W końcu rozgrywki o mistrzostwo najlepszej ligi świata mają znacznie większy prestiż niż mecz pucharowy. A już szczególnie w tych czasach, kiedy gra się po dwa, czasem trzy mecze tygodniowo.

Trenerski dwugłos

Ralph Hasenhuttl (Southampton): W ostatnim meczu bardzo dobrze funkcjonowała defensywa. Nie pozwoliliśmy na stworzenie im [piłkarzom Arsenalu] wielu sytuacji. Natomiast to, co zdecydowanie możemy poprawić, to nasza gra z piłką. Nie była ona tak spokojna, tak zorganizowana, jak chcielibyśmy. Myślę, że w tym aspekcie możemy grać znacznie lepiej.

Mikel Arteta (Arsenal): Obie drużyny mogą się czegoś nauczyć. Nie sądzę, żeby jakikolwiek menedżer lub zawodnicy, lubili grać dwa razy z rzędu z tym samym rywalem. Oczywiście, wyciągniemy wnioski z sobotniego meczu. Będziemy wiele analizować. Postaramy się poprawić pewne rzeczy przed następnym starciem. Najbardziej chcemy zmienić wynik, by we wtorek był dla nas korzystny. (…) Southampton to jeden z najbardziej efektywnych zespołów w lidze pod względem pressingu. Spodziewaliśmy się, że tak zagrają w sobotę i wiemy, że zagrają tak także we wtorek. To wspaniały zespół, mają naprawdę dobrego menedżera i dokładnie wiedzą, co należy robić. Szanujemy ich klasę i spodziewamy się trudnego meczu.

Początek tej rywalizacji o 21:15. Na relację gorąco zapraszamy do kanału drugiego Radia Gol. Tam spotkanie to skomentuje Mateusz Stóf.

Autor: Patryk Stysiński

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze