Austriacy przez wielu uznawani są za jednego z kandydatów do osiągnięcia miana „Czarnego Konia” Euro 2024. Nic dziwnego, bowiem ekipa trenera Ralfa Rangnicka nie przegrała żadnego z ostatnich siedmiu spotkań. Dziś staną jednak przed zadaniem cięższym niż wszystkie poprzednie. Najlepsza kadra Europy dowodzona przez Kyliana Mbappe będzie walczyć o trzy punkty w meczu otwarcia.
Tak jak wspomniałem, drużyna z kraju sąsiedzkiego wobec gospodarzy turnieju jest stawiana wyżej niż chociażby Polska – jej grupowy rywal. Pod wodzą trenera, który nazywany jest „Ojcem Gegenpressingu”, człowieka, którego w swoim klubie chcieli włodarze Bayernu Monachium, potrafiła pokonać w sparingach przed turniejem Niemców (2-0) czy Turcję (6-1). W swojej grupie eliminacyjnej zdobyli 19 punktów w 8 meczach, wyprzedzając Estonię, Azerbejdżan i Szwecję, ulegając jedynie Belgom, zaledwie o jedno oczko. Austriacy mają jednak swoje problemy kadrowe. Xaver Schlager, pomocnik RB Lipsk, doznał zerwania więzadła krzyżowego w kolanie. Przez tę samą kontuzję niedysponowani są także David Alaba (Real Madryt) i Sasa Kalajdzic (Eintracht Frankfurt). Do niedawna niewiadomą był także występ Konrada Laimera (Bayern Monachium) i Marcela Sabitzera (Borussia Dortmund). Obaj zawodnicy wrócili jednak na murawę tuż przed Euro 2024.
Francuzi od wielu lat jeżdżą na turnieje międzynarodowe z jednym celem. Nie inaczej jest również przed rozpoczęciem turnieju w Niemczech. Najdroższa kadra świata (wg. Transfermarkt) każdy wynik poniżej zwycięstwa w finale uzna za porażkę. W ostatnich latach najbliżej byli w 2016 roku, grając jako gospodarze, kiedy to ulegli Portugalczykom, przegrywając 0-1 po bramce Edera. Dwa lata później w świetnym stylu wygrali mundial w Rosji, ale na Euro 2020(1) nie było tak kolorowo. Już w 1/8 finału Szwajcaria okazała się jedną z rewelacji turnieju i wyrzuciła Francuzów za burtę, dzięki Yannowi Sommerowi, który to obronił jedenastkę Kyliana Mbappe. W 2022 w Katarze Francuzi znów polegli w finale i znów chcą się odegrać i pokazać swoją wartość. Prócz Kyliana Mbappe i innych znanych nazwisk zdecydowanie warto zwrócić uwagę chociażby na Marcusa Thurama, syna słynnego Liliana, napastnika Interu Mediolan. Właśnie on jest typowany do wyjścia w podstawowym składzie obok Mbappe, Griezmanna czy Dembele. Do kadry Francji wrócił także Ngolo Kante, grający aktualnie w Arabii Saudyjskiej. Dużą niewiadomą jest występ Theo Hernandeza, lewego obrońcy AC Milan. Jeśli jednak wyjdzie na murawę, to gwarantuję, że Patrick Wimmer, prawy skrzydłowy Wolfsburga, nie będzie miał łatwego zadania.
Dla Polaków według statystyk i wyliczeń najlepszym wynikiem byłoby wysokie zwycięstwo Francji do zera. Na mecz Austria – Niemcy zapraszamy serdecznie na YouTube Radia GOL!
