Co słychać w Wiśle Kraków? [Zapowiedź rundy wiosennej Fortuna 1. Ligi]

Już 18. lutego swój pierwszy mecz w 1. lidze po przerwie zimowej rozegra jeden z najbardziej zasłużonych klubów piłkarskich w naszym kraju czyli Wisła Kraków. Walka o powrót do Ekstraklasy zapowiada się naprawdę interesująco, a dzisiaj przyjrzymy się jak wyglądał okres przygotowawczy w wykonaniu popularnej Białej Gwiazdy.

Podsumowanie rundy jesiennej 

Wisła przystąpiła do nowego sezonu pod kierownictwem Radosława Sobolewskiego. Legenda klubu otrzymała wsparcie oraz kolejny kredyt zaufania po kompromitującym występie w barażach. Przypomnijmy, że dokładnie 6. czerwca zeszłego roku 13- krotni Mistrzowie Polski zostali rozgromieni na własnym stadionie przez Puszczę Niepołomice 1:4. Podopieczni Tomasza Tułacza dwa z czterech goli zdobyli w doliczonym czasie gry.

Wiślacy zainaugurowali obecną kampanię remisem w wyjazdowej potyczce z Górnikiem Łęczna. Tydzień później pokonali Polonię Warszawa i po raz kolejny podzielili się punktami, ale tym razem z rzeszowską Stalą. Ostatecznie na półmetku rozgrywek znajdują się na 5. miejscu w tabeli, a do lidera z Gdyni tracą tylko trzy punkty. O powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej będzie musiał się jednak postarać inny szkoleniowiec. Pierwszego grudnia 2023 roku Jarosław Królewski oficjalnie przyjął dymisję Radosława Sobolewskiego, a były środkowy pomocnik przestał pełnić funkcję szkoleniowca pierwszego zespołu. Następcą Polaka okazał się Albert Rudé. 36- letni Hiszpan prowadził wcześniej zespół z Kostaryki oraz trzecioligową drużynę ze swojej ojczyzny. 

– Jeśli chodzi o zespół, to trener musi się przyjrzeć zawodnikom na treningu i decyzje personalne nastąpią później. Mamy strategię, by skład nie zmienił się bardzo przed nową rundą. Mamy kilka pozycji, które mogłyby wymagać wzmocnienia, ale to wymaga doprecyzowania. Będzie się to krystalizowało. Są zawodnicy, którzy mogą z Wisły odejść, ale też są pozycje, które moglibyśmy wzmocnić – przyznał na łamach portalu sportowefakty.wp.pl Jarosław Królewski.

Transfery

To było spokojne okno transferowe przy ulicy Władysława Reymonta 22. W Krakowie pojawił się 28 – letni napastnik Dejvi Bregu (Ümraniyespor, brak odstępnego). Dodatkowo włodarze Białej Gwiazdy zdecydowali się na sprowadzenie z Wisły II młodego zawodnika Dominika Sargi. Natomiast swoją karierę w zespole z tego samego miasta czyli Hutniku postanowił kontynuować bramkarz Dorian Fratczak. Z kolei Mikołaj Biegański został wypożyczony do amerykańskiej MLS, a konkretnie San Jose Earthquakes.

Obóz przygotowawczy i sparingi

Podopieczni Rude powrócili do treningów 11. stycznia, a 9. dni później udali się na obóz do tureckiego Belek. Nad Bosforem rozegrali aż cztery mecze kontrolne, z których dwa zakończyły się zwycięstwami, a dwa remisami. W premierowym starciu przeciwko F.C. Nassaji Mazandaran padł wynik 0:0. Następnie przyszedł czas na wygrane 2:0 z FK Atyrau oraz 2:1 z Kolding IF. Na zakończenie zagranicznej przygody Wiślacy zremisowali z bułgarską Ardą Kyrdżali. Natomiast w ostatnim sparingu przed powrotem ligowych zmagań piłkarze Wisły zagrali w Myślenicach z zespołem Górnika Łęczna. Spotkanie rozegrane zostało w formule 2×50 minut i zakończyło się zwycięstwem Krakowian 1:0  po bramce Szymona Sobczaka.

– Sparing wyglądał jak typowa gra kontrolna. Większych wniosków nie można z tej gry wyciągnąć, ale ważne jest to, że każdy jest przekonany, iż w niedzielę będziemy gotowi do walki o wygraną. Było to wyrównane spotkanie, ale bardzo dobrze, że wygrane przez Wisłę, co wpływa na morale zespołu – powiedział dla oficjalnej strony klubu Michał Żyro. 

Prognoza rundy wiosennej 

Celem numer jeden dla hiszpańskiego szkoleniowca jest bez dwóch zdań awans do PKO BP Ekstraklasy. Każdy, inny wynik zostanie uznany za totalną katastrofę. Obecnie zespół znajduje się na miejscu gwarantującym miejsce w barażach, ale ścisk w czołówce jest niesamowity. To będzie ciężka, intensywna runda, zwierająca częste zwroty akcji. Jako pierwsi na drodze niebiesko-biało-czerwonych staną zawodnicy Stali Rzeszów. Po chwili kalendarz przyniesie ze sobą spotkanie z GKS-em Tychy oraz rywalizację w ćwierćfinale Pucharu Polski przeciwko łódzkiemu Widzewowi. Jeśli chodzi o największe gwiazdy zespołu to w Krakowie nikt nie  wyobraża sobie życia bez duetu Rodado – Roman. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego zdobyli odpowiednio 11. oraz 9. bramek. Jakby nie patrzeć to właśnie na nich będą opierały się największe nadzieje kibiców, związane z powrotem do piłkarskiego nieba. 

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze