Citizens bez liderów, Lipsk wygra u siebie? RB Lipsk-Manchester City! [ZAPOWIEDŹ]

RB Lipsk to znana europejskim kibicom drużyna, która ma zaledwie 14 lat. Mimo to, „niepełnoletni” jeszcze team, ma na koncie udział chociażby w półfinale Ligi Mistrzów. Dziś ich awans z grupy nikogo nie dziwi, są nawet stawiani w roli czarnego konia w meczu z wielkim Manchesterem City. Coraz lepszą formą chwalą się Werner, Szoboszlai czy Forsberg, który zastępuje kapitalnego w styczniu Daniego Olmo. Brak Hiszpana może martwić kibiców, ale ekipa spod szyldu Red Bulla nie zamierza uciekać przed starciem z Obywatelami. Szczególnie, że dużo mówi się o ewentualnym powrocie do podstawowego składu Nkunku, który ostatnio pojawił się w meczu z Wolfsburgiem pierwszy raz od listopada ubiegłego roku.

Manchester City, według wielu faworyt do wygrania meczu a nawet całych rozgrywek, zagra dziś bez swoich kluczowych zawodników. Kevin De Bruyne, jeden z najlepszych pomocników świata, doznał urazu który wyklucza go z meczu z Lipskiem. Jest to ogromna strata dla City, o czym wie każdy kibic nie tylko ligi angielskiej, ale także fan europejskiego futbolu. Także Laporte, który w trójce z tyłu odgrywał ważną rolę, będzie dziś niedysponowany. Również John Stones nie będzie mógł zastąpić Laporte. Pep Guardiola w ostatnich kolejkach ustawiał zespół w formacji 3-2-4-1, dotąd nieznanej szerszej publice. Pomysły takie jak Bernardo Silva jako „6” czy też lewy obrońca odbiły się wielkim echem. W obliczu urazów według mnie City rozpocznie mecz w ustawieniu z czwórką z tyłu, tak jak kto to było w meczu z groźnym Arsenalem. Na środku zobaczymy zapewne Akanjiego i Diasa, obronny dopełnią Walker i Nathan Ake, chyba że znów Silva zostanie ustawiony nie jako pomocnik, a fałszywy boczny obrońca.

Co wymyśli Pep, przekonamy się dopiero o 21. Na oba mecze Ligi Mistrzów (także Inter-Porto, moja zapowiedź już na stronie) zapraszam do Radia Gol.

Kacper Czerwonka.