Dzisiejszego wieczoru sezon ligowy zainauguruje FC Barcelona. Po raz pierwszy na ławce z Ronaldem Koemanem. Na pierwszy ogień podejmie drużynę Villarrealu. Czy pogrążona w kryzysie „Duma Katalonii” sprosta tej przeszkodzie?
O drużynie z Barcelony jest ostatnimi czasy wyjątkowo głośno. Niestety jednak przeważają wątki pozasportowe. W niezbyt przyjemnej atmosferze dokonują się kolejne zmiany kadrowe. Z klubem w ostatnim czasie zdążyli się pożegnać Luis Suarez, Ivan Rakitić, Arturo Vidal i Nelson Semedo. Ponadto dochodzą do tego zakulisowe przepychanki. Czy w takich warunkach będzie stać wicemistrzów Hiszpanii na udane wejście w sezon? Dodatkowo w bramce podczas dzisiejszej rywalizacji nie zobaczymy Marca-Andre ter Stegena, który jest kontuzjowany, zastąpi go najprawdopodobniej Neto.
Mimo wszystko bukmacherzy są zgodni, to „Blaugrana” jest faworytem i to wyraźnym. Po stronie przyjezdnych niepewny swojego występu w dzisiejszym spotkaniu jest Carlos Bacca. Villarreal w dwóch kolejkach dotychczasowego sezonu zgarnął cztery punkty, co wskazuje, że forma gości nie jest jednak najgorsza. Możliwe zatem, że wobec osłabionej wewnętrznym kryzysem Barcelony, przyjezdni staną przed niepowtarzalną szansą urwania punktów wielkiemu faworytowi.
Początek spotkania o godzinie 21.