Barcelona przeciw Juventusowi; Lipsk przyjeżdża na Old Trafford, a to tylko część piłkarskiej dawki, która czeka nas dzisiejszego wieczoru.

Już wczorajsze zmagania przyniosły kilka niespodziewanych rezultatów. Faworyci musieli nieźle się pomęczyć, żeby skończyć z kompletem punktów, a i tak nie wszystkim się to przecież udało. To jednak za nami, a na środowe zmagania warto zrobić sobie miejsce w głowie i harmonogramie, bo zapowiada się nie lada uczta. 

 

Basaksehir vs PSG (grupa H) 

Debiutancki występ obecnego mistrza Turcji nie zapowiada się na drogę usłaną różami. Grupę H można bez wyrzutów sumienia nazwać grupą śmierci. Przy tak wyrobionych markach jak PSG, Manchester United i ostatnio świetnie progresujący RB Lipsk niełatwo będzie zabłysnąć. Zwłaszcza, że dzisiaj goście sprowokowani porażką z ubiegłego tygodnia z pewnością pazernie pójdą po swoje. Basaksehir notuje fatalny start sezonu ligowego, dopiero w ostatnich dwóch kolejkach odnieśli pierwsze zwycięstwa. Wygląda na to, że Paryżanie przejadą się więc dzisiaj po gospodarzach jak walecem. Doświadczona kadra tureckiego zespołu ogromne kłopoty miała już z młokosami z Lipska, a co dopiero teraz kiedy wyjdą na murawę przeciwko finaliście ubiegłej edycji Champions Leauge. 

Krasnodar vs Chelsea (grupa E) 

Na pozór prosty test dla ekipy Lamparda, ale Chelsea ostatnich tygodni lubi wszystko komplikować. Ich rosyjski przeciwnik w najlepszej kondycji nie jest-bolą braki kadrowe spowodowane kontuzjami, wyniki w lidze są stanowczo poniżej oczekiwań, a inauguracja Ligi Mistrzów z Rennes dobitnie pokazała ubytki zbyt konkretne na to by liczyć się w swojej grupie, w której bądź co bądź w pierwszych dwóch spotkaniach padły ledwie dwa gole i wszystkie drużyny mają równy bilans punktowy. Taka sytuacja jest jednak absolutnie nieakceptowalna w przypadku The Blues, którzy spacerkiem powinni przejść przez pierwszą fazę kłopocząc się co najwyżej z Sevillą. Inny rezultat niż wygrana gości będzie mówiąc wprost szokujący. 

Komentarz ze spotkania od godz. 18:55 na Kanale 2. RadiaGol poprowadzi Tomasz Górski

Club Brugge vs Lazio (grupa F) 

Cichy hit dzisiejszego wieczoru. Oba zespoły sprawiły już niespodziankę w pierwszej serii spotkań-Belgowie w doliczonym czasie gry zapewnili sobie 3 punkty w Sankt Petersburgu; od Lazio jak od ściany odbiła się faworyzowana w całej grupie Borussia Dortmund. Całe starcie jest więc o wadze samodzielnego liderowania w swojej czwórce. Na pierwszy rzut oka to Włosi wyglądają na ekipę mocniejszą, lecz po dłuższym spojrzeniu to przypuszczenie się rozwiewa. Na kwarantannę wysłany został bowiem trzon składu z Ciro Immobile i Luisem Alberto na czele. Gospodarze takich problemów nie mają, wobec czego podejmą dzisiaj przyjezdnych swoim najmocniejszym zespołem, którego możliwości są względnie niedoceniane. Przy wszystkich okolicznościach bądź co bądź sprzyjających mistrzowi Belgii, wszystkie wstępne przewidywania co do grupy F mogą diametralnie runąć. 

Borrusia Dortmund vs Zenit (grupa F) 

Obie drużyny zostały brutalnie sprowadzone na ziemię w poprzedni wtorek. Dorobek punktowy na razie zerowy temu dzisiaj trzeba się spodziewać pełnej mobilizacji. Porównując style obu zespołów trzeba stwierdzić, że przyjezdni będą mieli dzisiaj wyjątkowo trudne zadanie dorównania tempa przeciwnikowi grającemu szybką, mobilną piłkę, mocno skoncentrowaną na skrzydłach. Rosjanie bez Azmouna i Malcolma w ataku muszą się zdać przede wszystkim na kolosa, Artema Dzyube. W rodzimej lidze to istny golleador, ale na Signal Iduna Park to może być zdecydowanie za mało przy tak dobrej grze obronnej gospodarzy (ledwie 2 gole stracone, póki co w lidze). Jeśli Lucien Favre doprowadził swoich chłopaków do pionu po przegranej z Lazio to dzisiejsze zmagania mogą wypaść dla nich jak najzywyklejszy sparing taktyczny przeciw bezradnemu Zenitowi. 

Komentarz ze spotkania od godz. 21:00 na Kanale 3. RadiaGol poprowadzi Kamil Aleksandrowicz

Ferencvaros vs Dynamo Kijów (grupa G) 

Przykro się robi, kiedy tak sympatyczne kluby lądują w grupie, gdzie z góry są skazane na eliminacje. Oczywiście, piłka nożna widziała już dużo zwrotów akcji, których nawet najlepsi filmowcy nie zdołaliby wyreżyserować, ale otwierająca kolejka nie zwiastuje takiego scenariusza w tym przypadku. Nagrodą w węgiersko-ukraińskim pojedynku będzie najprawdopodobniej zbliżenie się do trzeciego miejsca, premiowanego awansem do Ligi Europy. Starcie w tle meczu Juventusu z Barceloną właśnie dlatego powinno być bardzo wyrównane, dla kibiców szukających urozmaicenia od klasycznego europejskiego topu jest to wręcz gratka. Nie zapominajmy też o postaci Tomasza Kędziory, który w cieniu Lewandowskiego, czy Szczęsnego jest jednym z nielicznych reprezentantów naszego kraju w tej edycji Champions League i zawsze warto śledzić jego postępy. 

Juventus vs Barcelona (grupa G) 

To będzie piękny mecz, na który czekamy chyba przede wszystkim. Niestety i tutaj pandemia doszła do słowa, pozytywne wyniki testów Cristiano Ronaldo przekreśla szanse na jego kolejny pojedynek z Messim (przynajmniej w pierwszym meczu obu drużyn). Niemniej jednak nie oszukujmy się, że i bez tego wymagania wobec całego spektaklu są wysokie. Ostatnie tygodnie są dla obu stron przeplatane mieszanymi odczuciamiJuventus Andrei Pirlo ewidentnie nie nabrał jeszcze finalnej formy co odbija się na wynikach ligowych; kibice Barcy liczą z kolei na to, że odejście prezesa Bartomeu to początek wychodzenia na prostą po kuriozalnym okresie ostatnich kilku miesięcy, którego zwieńczeniem było przegrane w weekend El Clasico. Cały mecz będzie też przecież okazją do spotkania się z byłymi klubami po zamianie stron Arthura i Miralema Pjanica. Kontrowersyjna wymiana z letniego okienka jeszcze nie daje klarownych efektów by stwierdzić kto wyszedł na niej lepiej. Być może właśnie dziś ta kwestia bardziej rozwieje. 

Komentarz ze spotkania od godz. 21:00 na Kanale 1. RadiaGol poprowadzą Maciej Piotrowski i Piotr Szymczuk

Manchester United vs RB Lipsk (grupa H) 

Mecz Czerwonych Diabłów z Czerwonymi Bykami równolegle o tej samej porze co starcie opisane wyżej mógłby być zapewne dla niejednego fana argumentem do zakupu drugiego telewizora w celu śledzenia wszystkiego na bieżąco. Dwie drużyny zebrały już pierwsze komplety punktów, a dziś raczej nikt nie dopuszcza do siebie myśli o potencjalnym remisie. Wszyscy już doskonale wiedzą na co stać gości z Niemiec, którzy jednak wyjdą dzisiaj na Old Trafford bez kilku kluczowych graczy (urazy KlostermannaMukiele, czy Laimera). Być może w pewnym stopniu faworyzuje to gospodarzy, ale United ma swoje problemy i bez braków w kadrze. Mecz sprzed tygodnia z PSG zostawił bardzo pozytywne wrażenie, lecz w ligowym szlagierze z Chelsea tej werwy i zapału zabrakło. Motorem napędowym w Paryżu był przede wszystkim Alex Telles, który świetnie angażował całą lewą flankę na boisku. Czy dzisiaj Solskjaer znowu da szansę Brazylijczykowi? Odpowiedź na to i inne pytania, przede wszystkim te o zwycięzcę całego pojedynku poznamy już wieczorem. 

Komentarz ze spotkania od godz. 21:00 na Kanale 2. RadiaGol poprowadzą Mateusz Orłowski i Mateusz Kirpsza

Sevilla vs Rennes (grupa E) 

Biednie i zdecydowanie najnudniej wygląda czwórka z grupy E. Dlatego do meczu zwycięzcy Ligi Europy z kopciuszkiem jak na standardy Ligi Mistrzów z Francji można podchodzić z mieszanymi odczuciami. Porażki w ostatnich ligowych kolejkach zarówno Hiszpanów jak i Francuzów ze znacznie słabszymi od siebie zespołami to kolejny słaby prognostyk na cały mecz. Nie musi to być jednak wcale aż tak mierny spektakl. Ciężko jest jednoznacznie wskazać tu ewidentnego faworyta, na pozór to Sevilla, ale ubiegłe tygodnie drużyny Lopeteguiego są okropnie wątpliwe wobec czego Rennes może wypaść w ogólnym rozrachunku lepiej. Sytuacja w grupie jest tak nijaka, że 3 punkty od razu wybiją zwycięzcę na przód stawki, gra jest więc warta świeczki.  

autor: Maciej Jędrzejak

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze