Barcelona kontra Betis [ZAPOWIEDŹ]

Po przerwie reprezentacyjnej wraca piłka klubowa. Dziś wieczorem w ramach 5. kolejki LaLiga Barcelona podejmie u siebie Betis

Równo dwa tygodnie musieliśmy czekać na powrót piłki klubowej. Dziś już wraca nie tylko Angielska liga, ale także Hiszpańska. Wieczorem o godzinie 21:00 na Olimpijskim Stadionie w Barcelonie „Duma Katalonii” podejmie Betis. 

Barcelona bez Pedriego da radę?

Xavi po raz kolejny nie będzie mógł dziś skorzystać z usług Pedriego. Młody pomocnik ostatni raz zagrał 20.08 w meczu z Cadiz. Na razie nie wiadomo kiedy wróci do gry.

Barcelona na razie notuje dobre wyniki. Na początek sezonu zremisowała co prawda z Getafe 0:0, ale później przyszły 3 kolejne zwycięstwa w tym jedno po szalonym meczu z Villarrealem 4:3. Dużo jednak słyszymy głosów krytycznych w kierunku mistrzów Hiszpanii. Krytykowani są za swoją złą postawę w obronie. Przede wszystkim na celowniku byli boczni obrońcy. Pomóc w tym ma Joao Cancelo, który dziś prawdopodobnie wyjdzie w pierwszym składzie.

Dużo głosów krytyki zbiera też Robert Lewandowski. Polak nie tylko nie potrafi pomóc reprezentacji Polski, ale także nie daje zbyt wiele Barcelonie. Na ten moment 35-latek strzelił tylko jednego gola w 5 meczach. „Lewy” skutecznie wykorzystał karnego w meczu z Osasuną. Dziś w meczu z Betisem jego dyspozycja będzie niezwykle ważna, jeśli „Barca” myśli o kolejnym zwycięstwie. 

Betis nie potrafi grać z Barceloną

Z ostatnich 10 rozegranych spotkań, tylko raz Betis wychodził zwycięsko w starciu z Barceloną. Dokładniej stało się tak na początku grudnia w 2021 roku, gdzie w ramach 16. kolejki ligowej na Camp Nou Juanmi dał zwycięstwo Betisowi.

Betis jak na razie zajmuje 8. pozycję w tabeli La Liga. „Los Verdiblancos” do tej pory wygrali dwa spotkania, jedno zremisowali i jedno przegrali. Ta porażka miała miejsce w meczu z Athletic Bilbao. Na San Mames wygrali gospodarze 4:2.

Dziś o korzystny wynik będzie trudno. Drużyna jest przetrzebiona kontuzjami. Na pewno wieczorem nie zagrają: Claudio Bravo, William Carvalho, Nabil Fekir, Anders Guardado i Yousuf Sabaly.

Autor: Krzysztof Małek

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze