Poza El Clasico, które już za nami, dzisiaj odbędzie się w La Liga jeszcze jedno spotkanie na szczycie. Na Wanda Metropolitano przyjedzie Real Sociedad. Początek spotkania o godz. 21:00.
Atletico po średnim początku sezonu wróciło na odpowiednie tory. Udało im się wygrać z Milanem, a także z Barceloną. Nawet w przegranym we wtorek meczu z Liverpoolem Rojiblancos zagrali dobrze, udało się wrócić z wyniku 0:2. Plany pokrzyżowała jednak „przypadkowa” czerwona kartka Griezmanna oraz błąd Hermoso, po którym karnego wykorzystał Salah. W tym spotkaniu świetnie prezentował się atak złożony z Francuza, który zdobył dwie bramki, i João Félix, który zanotował asystę (niewykluczone, że taką liną ofensywną Atletico wyjdzie także na dzisiejsze spotkanie). Po transferze w roli rozgrywającego świetnie odnajduje się Rodrigo De Paul, który między innymi z Liverpoolem wykonywał bardzo dobre przerzuty i podania prostopadłe. Argentyńczyk ma też na swoim koncie asystę po pięknym, 50-metrowym zagraniu w meczu z Elche.
Real Sociedad przed dziesiątą kolejką okazał się sensacyjnym liderem. Oczywiście, wynika to z rozegrania jednego meczu więcej niż Atletico i Real. Przed tym spotkaniem tyle samo punktów ma również Sevilla i Real Madryt. Drużyna z San Sebastian przegrała tylko jeden mecz (z Barceloną w pierwszej kolejce). Z reguły wygrywają skromnie – jedną bramką – ale Real Sociedad jest bardzo skuteczny, głównie dzięki Oyarzabalowi, który ma już sześć bramek. Na Wanda Metropolitano skrzydłowy gości jednak nie zagra i bez niego Baskom będzie bardzo trudno osiągnąć korzystny wynik. Żeby wygrać z Atleti, formę z minionego sezonu musi pokazać Alexander Isak, który na początku sezonu zawodzi. Szwed w sześciu meczach nie zdobył żadnej bramki, nie zaliczył też żadnej asysty.
Obie drużyny będą w tym meczu osłabione – zagrają bez swoich kluczowych zawodników. W Atletico kontuzjowany jest Llorente, a w Realu Sociedad nie zobaczymy Mikela Oyarzabala. Arbitrem głównym tego meczu jest José Luis Munuera Montero, który w tym sezonie sędziował już wygrany mecz Atletico z Celtą oraz zwycięstwo Realu Sociedad nad Levante.
Julian Cieślak-Sokołowski