Atalanta – Torino [ZAPOWIEDŹ]

Dziś wieczorem przyszedł czas na odrabianie zaległych spotkań 20. kolejki Serie A. Była to pierwsza seria gier ligi włoskiej w 2022 roku. Sześć meczów zostało wtedy rozegranych, a pozostałe cztery odwołano z powodu przypadków koronawirusa w niektórych drużynach. Zalicza się również do nich starcie Atalanty Bergamo z Torino, które odbędzie się dzisiejszego dnia na Gewiss Stadium. Na sędziego głównego wyznaczono Rosario Abisso. Pierwszy gwizdek o 20:15. Zapowiada się ciekawe widowisko.

Gospodarze zajmują obecnie ósme miejsce w tabeli i mają szansę na grę w Lidze Europy w następnym sezonie. Muszą tylko lepiej punktować i wygrywać, by wykorzystywać potknięcia rywali, którymi są szczególnie Lazio i Fiorentina i przybliżyć się do osiągnięcia założonego celu. Viola wczesnym wieczorem o 18:00 gra również swoje spotkanie z Udinese i  wynik tego starcia jest ważny w kontekście walki o czołowe pozycje. Niestety po raz pierwszy od sezonu 2018/19 nie zajmą lokaty w top 4 i nie zagrają w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jest to bardzo słaba kampania w wykonaniu tej ekipy w porównaniu ze swoimi standardami, do których nas przyzwyczaiła i duże rozczarowanie, jakiego nie można było się spodziewać. Jednak UEFA Europa League to też jest wysoki poziom i warto tam grać, by pokazać się całej Europie. W obecnych rozgrywkach byli w stanie dojść do ćwierćfinału ulegając w dwumeczu Lipskowi 1:3. Okupili to jednak odpadnięciem z grupy UEFA Champions League. Trzeba sobie też powiedzieć, że taka gra w lidze włoskiej jest też przyczyną kontuzji kluczowych zawodników, które ich nie omijały. Mimo to ekipa Gasperiniego jest faworytem tego spotkania. Są oni w nienajlepszej dyspozycji. Zdołali wygrać tylko dwa z ostatnich pięć meczów. Trzykrotnie za to przegrali. Musieli uznać nawet wyższość Hellasu Verony w świątecznej serii gier. W miniony weekend za to zdominowali Venezię i pewnie zwyciężyli na wyjeździe 3:1. Wlewa to nadzieję na pozytywne ukończenie rozgrywek. Bergamczycy nie powodują uśmiechów swoich fanów grą u siebie. Wygrali tylko 4 mecze i jest to niewątpliwie bardzo słaby rezultat. Zremisowali tyle samo razy ile przegrali, czyli sześć. Muszą dziś się przełamać, bo inaczej będzie im ciężko wywalczyć szóste miejsce. Do dyspozycji trenera gospodarzy nie będą Joakim Maehle i Giusepe Pezzella. Nie są to jakieś osłabienia, bo raczej nie zagraliby od pierwszej minuty. Wszyscy pozostali piłkarze mogą grać, a więc co za tym idzie menedżer może wystawić swój najsilniejszy skład, posłać w bój najlepszych zawodników, którzy dadzą mu dopisać trzy punkty. Przewidywane ich ustawienie to 3-4-3. Trójkę stoperów utworzą Scalvini, Demiral i Palomino. Na wahadłach wspierać ich mają Hateboer i Zappacosta. Będą oni przede wszystkim próbowali napędzać ataki swojego klubu i dośrodkowywać w pole karne przeciwników. W linii pomocy zabezpieczać tyły, rozgrywać futbolówkę i szukać wolnych przestrzeni do ataków mają Freuler i De Roon. Na dziesiątce zagra Koopmeiners, który zastąpi ostatnio nieobecnego w pierwszej jedenastce Malinovskiego. W ofensywie wystąpi duet napastników Muriel i Zapata nie mogący zbyt często grać w tym sezonie ze sobą. Oczekuje się, iż to Atalanta będzie chciała prowadzić grę, mieć większe posiadanie piłki i bardziej starać się konstruować akcje oraz strzelać bramki. 

Torino o nic wielkiego nie walczy już w tej kampanii. Cel mają taki, by po ostatniej kolejce być w pierwszej dziesiątce tabeli. Na tą chwilę zajmują 11. miejsce i tracą do dziesiątego Sassuolo tylko trzy ,,oczka”. Neroverdich ma w dodatku jedno spotkanie rozegrane więcej i jeśli goście zwyciężą będą mieli tyle samo punktów co oni. W porównaniu do ich dzisiejszych rywali Granata ten sezon może zdecydowanie zaliczyć do bardzo udanych. W poprzedniej kampanii bili się niemalże do końca o pozostanie we włoskiej elicie i nie spadnięcie. Teraz zapewnili sobie to dużo wcześniej i uzyskają bardzo dobrą pozycję na koniec rozgrywek. To jest niesamowite jak odmienił ten klub, sposób gry zawodników Ivan Jurić w zaledwie jeden rok. Są postrachem dla największych firm, bowiem zdołali zremisować z Interem, Milanem i Juventusem. Napewno jest potencjał, aby rozgrywki 2022/23 były jeszcze lepsze, ponieważ dzięki wzmocnieniom mogą wywalczyć sobie grę w europejskich pucharach. Ich gra jest ładna dla oka, przyjemnie się ich ogląda. Nastawieni są bardziej na ofensywę, odważny pressing. Ich dyspozycja ostatnio jest niezła. Dwa z poprzednich pięciu spotkań wygrali z bardziej słabszymi rywalami, dwukrotnie także zremisowali i to nie z byle kim, bo z Milanem walczącym o scudetto i Lazio gdzie zasłużyli na zwycięstwo. Przyszła jednak jedna wpadka, bowiem przegrali z Genoą bijącą się o utrzymanie. Menedżer tej ekipy nie będzie mógł skorzystać dzisiaj z ważnych zawodników, co komplikuje mu wybór jedenastki na to spotkanie i sprawia, że musi trochę pozmieniać w swoich założeniach. Tymi piłkarzami są między innymi Praet, Izzo, Pobega, Mandragora i przede wszystkim najlepszy gracz i strzelec Adrea Belotti, który nie wiadomo czy w ogóle będzie występował w barwach tej drużyny w następnym sezonie. Zagrają w swoim standardowym systemie 3-4-2-1. Tak jak w przypadku niebiesko czarnych ujrzymy trzech stoperów. Tercet utworzą Zima, Bremer i Rodriguez. W linii pomocy zobaczymy szczególnie Lukicia i Ricciego zabezpieczających defensywę. Mają blokować ofensywne zapędy przeciwników, przejmować piłkę. Duet ofensywnych pomocników utworzą Pjaca i Seck. Karol Linetty niestety znów nie dostanie szansy od trenera. W ataku godnie zastąpić Włocha ma Sanabria. Nastawiajmy się, że ich głównym celem będzie ochrona własnej bramki przed naporem Atalanty. Będą oczywiście atakować rywali, jednak głównie to będą kontry, ale tylko od czasu do czasu atak pozycyjny i szukanie wolnych korytarzy do tworzenia szans bramkowych. Przypomnę, iż Turyńczycy słabo punktują na wyjeździe. Wygrali zaledwie trzykrotnie, pięć zremisowali, a aż ośmiokrotnie przegrali.

W ostatnim meczu otwierającym ten sezon Torino przegrało u siebie z Atalantą 1:2 tracąc decydującą bramkę w ostatnich minutach meczu. Dziś też będą ciekawie. 

Przewidywane składy:

Atalanta: Musso – Scalvini, Demiral, Palomino – Hateboer, Roon, Freuler, Zappacosta – Koopmeiners – Muriel, Zapata

Torino: Berisha- Zima, Bremer, Rodriguez – Singo, Lukić, Ricci, Vojvoda – Pjaca, Seck – Sanabria

 

Marcin Kowalewski

 

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze