United Cup nie dla Polski. Zabrakło milimetrów [PODSUMOWANIE]

Polacy przegrali z reprezentacją Niemiec w dramatycznym finale United Cup 2024. Zadecydował super tie-break w decydującym mikście. 

Pewny początek 

Spotkanie Świątek z Kerber rozpoczęło rywalizację w finale United Cup 2024. Pojedynek nieco nieoczekiwanie rozpoczął się od długich i zaciętych gemów bez przełamań. Taki stan rzeczy utrzymywał się do stanu 4:3. Od tego momentu Iga Świątek włączyła wyższy bieg. Punkt po punkcie zaczęła dominować rywalkę. Wygrała pierwszą partię 6:3.

W drugiej nie było już czego zbierać dla rywalki. Biało-czerwona tenisistka prezentowała niezwykle dużą intensywność, a Kerber wyglądała już na bardzo zmęczoną. Zaczęła popełniać wiele błędów. Świątek weszła na odpowiedni poziom i była nie do zatrzymania dla starszej przeciwniczki. Pewnie zmierzyła po triumf 6:0 i wygraną w całym spotkaniu.

Milimetry do szczęścia 

Biało-Czerwoni potrzebowali jeszcze jednego punktu, aby sięgnąć po tytuł w United Cup. Hubert Hurkacz nie zdołał jednak pokonać Alexandra Zvereva, choć miał ku temu dwie piłki meczowe.

Początek pojedynku był bardzo wyrównany. W pierwszym secie przełamań nie było, o losach premierowej odsłony rozstrzygnął tie-break. Rozgrywka ta została perfekcyjnie rozegrana przez 26-latka z Wrocławia. Po świetnym zagraniu z forhendu Hurkacz prowadził dwoma punktami na zmianie stron. Po chwili Zverev posłał piłkę w aut i było już 5-2 dla Polaka. Nasz reprezentant natychmiast wypracował cztery setbole. Przy pierwszym Niemiec zagrał znakomity bekhend. Przy drugim już się pomylił i to Hurkacz wygrał premierową odsłonę.

W drugim secie Zverev wypracował sobie aż pięć breakpointów, w tym trzy które, były piłkami setowymi przy stanie 6:5. Polak zdołał jednak doprowadzić do drugiego tie-breka. Hurkacz zaczął w nim od mini przełamania, ale rywal szybko wyrównał na 2:2. Potem, po zmianie stron, Zverev fatalnie przestrzelił smeczem, a wrocławianin natychmiast powiększył przewagę na 5-3. Polak przy stanie 6:4 miał dwie piłki meczowe i wówczas doszło do niespodziewanego zwrotu akcji! Przy pierwszym meczbolu wydawało się, że Hurkacz ma wygrany punkt. Jednak Zverev trafił forhendowym minięciem po krosie w ostatnie milimetry bocznej linii. Po chwili doszło jeszcze do kolejnej wymiany, w wyniku której Polak zepsuł forhend. Po zmianie stron Polak popełnił dwa kolejne błędy i to Zverev wygrał 8-6. 

Zwycięstwo w secie wyraźnie uskrzydliło Zvereva, który prezentował się lepiej w wymianach i czuł się pewniej na returnie. W siódmym gemie doszło do jedynego w meczu przełamania. Zverev kapitalnym returnem po krosie wypracował break pointa. Następnie doszło do krótkiej wymiany, w wyniku której Polak pechowo wyrzucił forhend po taśmie i stracił serwis na 3:4. Tej przewagi Niemiec już nie zmarnował. Po trzygodzinnym boju Zverev pokonał ostatecznie Hurkacza 6:7(3), 7:6(6), 6:4 i Niemcy wyrównali stan spotkania na 1:1.

O triumfie w całej imprezie zadecydował więc mikst na który Tomasz Wiktorowski zdecydował się wystawić Igę Świątek i Huberta Hurkacza. Po drugiej stronie siatki znaleźli się Lara Siegemund i Alexander Zverev. 

Decydujący mikst 

W pierwszym secie dużo pewniej wyglądał niemiecki duet, który przełamał raz serwis Hurkacza i wygrał seta 6:4. Druga partia przyniosła dużo więcej ciekawych wymian oraz zwrotów akcji. Polska para przełamała serwis Zvereva i wyszła na prowadzenie 3;0, po czym pozwoliła się dogonić na 3:3, gdy swoje podanie stracił Hurkacz. Po chwili znów to polski duet był bliżej sukcesu, gdy udało się przełamać Siegemund. Przy stanie 5:3 już po raz drugi w tym secie Hurkacz przegrał swój gem serwisowy popełniając podwójny błąd przy decydującym punkcie. Udało się jednak ponownie wygrać gema przy stanie 6:5 i podaniu Siegemund i nareszcie drugi set padł na konto Polski. 

O losach całego finału musiał więc rozstrzygnąć super tie-break do dziesięciu punktów. Już w pierwszym punkcie doszło do niesamowitej, najlepszej w meczu wymiany, która padła na konto reprezentacji Niemiec, która szybko objęła prowadzenie 3-0. Dobry początek napędził rywali, po chwili było już 6-1. Kapitalny mecz grała Lara Siegemund, która poniosła niemiecki duet do zwycięstwa 10-4 i triumf w całym United Cup. MVP turnieju została Iga Świątek. 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze