Ricardo Pietreczko w miniony weekend odniósł swoją największą wiktorię w dotychczasowej karierze. Rozgrywki kończące tegoroczny European Tour, były popisem Niemca, który triumfował przed własną publicznością w Hildesheim. Pikachu zanotował fantastyczną niedzielę, pokonując Stephena Buntinga, Michaela van Gerwena, oraz Petera Wrighta, po drodze w półfinale oraz finale notując statystykę 15 z 17 trafionych podwójnych kończących lega. Ten sukces daje ogromny skok w każdym możliwym rankingu, co teraz przeanalizujemy.
Zacznijmy od głównego rankingu Order of Merit. Tam Pietreczko od dłuższego czasu okupował lokaty około 64 miejsca. To ważne, ponieważ zdobył kartę zawodniczą w Q-Schoolu na początku 2022 roku, więc jeśli po nadchodzących Mistrzostwach Świata nie zmieściłby się do tego TOP 64, musiałby ponownie odwiedzić Q-School i osiągnąć tam wynik pozwalający tą kartę utrzymać. Takiej potrzeby raczej nie będzie, ponieważ 30 tysięcy dopisane do dorobku Pikachu, pozwoliło mu na awans o 10 lokat, aktualnie na 53. miejsce tuż za plecami Iana White’a. Biorąc pod uwagę, że 29-latek wystąpi w każdym rankingowym turnieju na dużej scenie do końca sezonu, spaść nie powinien, a będzie tylko lepiej, aktualna przewaga nad bezpiecznym w tym momencie Dariusem Labanauskasem wynosi ponad 30 tysięcy (grafika poglądowa):
Aktualnie w zestawieniu ProTourowym Pietreczko zajmuje 16. miejsce, lecz lokaty 15-21 dzieli tylko 3 tysiące rankingowych funtów, więc grono aspirujących do szesnastki najlepszych jest całkiem liczne. Rozgrywki podłogowe kończące ten sezon bloków Players Championship pod tym kątem będą niezwykle interesujące, ponieważ rozstrzygać się będzie kwestia rozstawień na ET1-4 w 2024 roku. Tam pozycja Niemca jest bardzo dogodna, ponieważ na ten moment zamykałby on listę rozstawionych zawodników od drugiej rundy. Jakie są to benefity względem tegorocznej pozycji startowej Pietreczki? Przede wszystkim możliwość gry od drugiej rundy, bez presji wygrania pierwszego spotkania, by móc rywalizować w sobotę i ewentualnie w niedzielę. Druga kwestia, to odebranie Niemcom dwóch turniejów, więc dwie szanse mniej na wejście jako najwyżej sklasyfikowany reprezentant kraju. Co prawda 3 z 4 ET nadmienionych wyżej odbędą się u naszego zachodniego sąsiada, lecz nadal ten jeden turniej to ewentualne zwolnienie z turnieju kwalifikacyjnego poprzez rozstawienie. Z tyłu czają się Wright, Ross Smith, Anderson czy Schindler, lecz tak to wygląda na dzień 17 października (grafika poglądowa):
Umocnienie swojej pozycji w zbliżających się Mistrzostwach Europy, umocnienie do rozmiarów startowania wyżej rozstawionym niż rywal. Zwycięstwo w niedzielę pozwoliło mu awansować na 14. miejsce w decydującym rozrachunku w tabeli European Championship. W pierwszej rundzie w Dortmundzie podejmie Rossa Smitha. Nie jest to zadanie należące do najłatwiejszych, wszak Smudger podejmie się obrony tytułu, lecz nadal to korzystniejszy los niż potyczka z Michaelem van Gerwenem czy Gerwynem Price’m, a na to się zapowiadało jeszcze kilka dni temu. Dodatkowo wydaje się, że przypieczętowanie wystartowania w grudniowym czempionacie z nr1 z listy ProTourowej, operując terminem zakończonych wyborów (grafika poglądowa):
Jeśli doliczymy do tego potwierdzony udział w Grand Slam of Darts, co będzie jego debiutem na tej imprezie, i wykręcenie sporej ilości rankingowych pieniędzy, to może się okazać, że nawet przy ewentualnym nieudanym występie na Mistrzostwach Świata, Pikachu zakręci się na początku stycznia w okolicach TOP 32 Order of Merit. Nie ma nic do obrony za 2021, a będzie tylko dokładał za debiut pod szyldem kolejnego turnieju, kazus Josha Rocka z 2022.
A to nie koniec! Wybiegając jeszcze dalej w przód, w tym roku blisko było, by Pietreczko zameldował się w Winter Gardens znajdując się wśród uczestników World Matchplay, lecz wszystko wskazuje się na to, że co uciekło trzy miesiące temu, zmaterializuje się w lipcu 2024 roku. 46,250 funtów to wynik, który bez poprawiania go na 99,9% da udział w World Matchplay 2024, a okazji do wyśrubowania go będzie sporo. Dodajmy 35,750 funtów w wyścigu o World Grand Prix 2024, tutaj pozycja startowa również świetna. Nie postrzegamy go jako talent skali Josha Rocka, i Rock sufit ma z dużą dozą prawdopodobieństwa wyżej, natomiast jak będziemy podsumowywać zdobywców kart ze stycznia 2022 roku, to obok Rocka najbardziej wyróżniającą się postacią będzie zdecydowanie Pikachu. Kończąc, przypadek zarówno Rocka jak i Pietreczko pokazuje jak ważne są kwalifikacje na European Toury, że samymi podłogówkami trudno jest wyróżnić się w tłumie rankingowym.
Autor: Szymon Miszczak