Wchodzimy w decydującą fazę eliminacji do Mistrzostw Europy 2024. W najbliższych dniach zostanie rozegrana 7. i 8. kolejka. W czwartek poza meczem Polski czeka nas jedno hitowe starcie. W grupie A Hiszpanie podejmą u siebie Szkocję.
Po losowaniu w grupie A było wiadome, iż głównymi faworytami do awansu do Euro są Hiszpanie, Szkoci i Norwedzy. Czas pokazał, że tak się właśnie dzieje.
Dzisiejszy mecz Hiszpanii ze Szkocją ma kilka znaczeń. Pierwsze to, że w pierwszym starciu obu drużyn pod koniec marca padł zaskakujący wynik. Na Hampden Park w Glasgow to Szkoci wygrali 2:0 po bramkach Scota McTominaya. W związku z tym Hiszpanie będą chcieli się zrewanżować za tamten zły wynik. Drugie znaczenie to, że Hiszpanów w grupie gonią Norwedzy. Erling Haaland i spółka tracą tylko 2 punkty do „La Furja Roja”.
Selekcjoner Hiszpanów Luis de la Fuente ma spory ból głowy przed dzisiejszym meczem. Zgrupowanie kadry z powodu kontuzji opuścili Yeremy Pino i Lamine Yamal. Z kolei przedwczoraj padła informacja, że Gavi narzeka na drobny uraz. Natomiast wczoraj urazu pleców na treningu doznał Nico Williams. 21-latek najprawdopodobniej nie wystąpi w dzisiejszym meczu.
Mecz Hiszpanii ze Szkocją zostanie rozegrany dziś wieczorem o godzinie 20:45 na stadionie La Cartuja w Sewilli.