W tej grupie mamy przedstawicielki czterech różnych kontynentów – wszystkie w 2022 roku zdobyły srebro kontynentalnego czempionatu. Kogokolwiek nie wyolosowałyby Niemki, byłyby faworytkami do pierwszego miejsca w grupie. Chociaż w sporcie wszystko jest możliwe, szanse na to, że wicemistrzynie Europy nie wyjdą z grupy (w dodatku właśnie z pierwszego miejsca) są iluzoryczne. Tak jak ich wygraną w grupie H łatwo wytypować, tak ciężko zgadnąć, kto będzie drugą drużyną z tej grupy, która pojawi się w 1/8 finału.
Niemcy
Któż nie chciałby mieć takiego luksusu jak Martina Voss-Tecklenburg, aby móc na mundial nie zabrać Tabei Waßmuth, a jednocześnie mieć poczucie, że wyselekcjonowało się 23 najlepsze kadrowiczki. Rzecz jasna – te dostępne. Kontuzja Giulii Gwinn z początku sezonu 2022/2023 zmusiła selekcjonerkę wicemistrzyń Europy do poszukiwań zastępczyni na pozycji prawej obrończyni. Podstawową stała się Sophia Kleinherne, ale w meczu z Zambijkami przetestowana została… Svenja Huth. W tym samym meczu więzadło krzyżowe zerwała Carolin Simon, otwierając drzwi do mundialowej reprezentacji Chantal Hagel. Idealnej opcji jednak wciąż brakuje, a pozycja ta wydaje się – być może właśnie z tego powodu – newralgiczną w drużynie naszych zachodnich sąsiadek. W końcu ich filozofia gry nakazuje budowę ataku pozycyjnego od tyłu i podłączanie się bocznych obrończyń do akcji ofensywnych, ale to też oznacza konieczność powrotu bądź asekuracji tej pozycji w przypadku kontry.
A cele Niemki mają wysokie. Po braku awansu na igrzyska w Tokio i odpadnięciu w ćwierćfinłach poprzednich mistrzostw świata i mistrzostw Europy w 2017 roku, srebro EURO 2022 wskazuje, że drużyna weszła na dobre tory. Dwukrotne mistrzynie świata, mistrzynie olimpijskie z Rio i ośmiokrotne mistrzynie Europy niejako z urzędu wpisywane są w pierwszej kolejności na listę faworytek. Dodając do tego finał Ligi Mistrzyń z udziałem VfL Wolfsburg oraz mistrzostwo Niemiec Bayernu Monachium, na których zawodniczkach kadra się opiera (14 piłkarek plus pięć z „trzeciej siły”, Eintrachtu oraz cztery z innych topowych klubów europejskich – Chelsea i Olympique Lyon) – wychodzi wybuchowa mieszanka, którą ciężko będzie komukolwiek zatrzymać.
Bramkarki: Merle Frohms (VfL Wolfsburg), Ann-Katrin Berger (Chelsea FC), Stina Johannes (Eintracht Frankfurt)
Obrończynie: Chantal Hagel (VfL Wolfsburg), Kathrin-Julia Hendrich (VfL Wolfsburg), Sophie Kleinherne (Eintracht Frankfurt), Marina Hegering (VfL Wolfsburg), Sjoeke Nüsken (Chelsea FC), Felicitas Rauch (VfL Wolfsburg), Sara Doorsoun-Khajeh (Eintracht Frankfurt)
Pomocniczki: Lena Oberdorf (VfL Wolfsburg), Sydney Lohmann (Bayern Monachium), Svenja Huth (VfL Wolfsburg), Sara Däbritz (Olympique Lyon), Lena Lattwein (VfL Wolfsburg), Melanie Leupolz (Chelsea FC), Lina Magull (Bayern Monachium), Jule Brand (VfL Wolfsburg)
Napastniczki: Lea Schüller (Bayern Monachium), Laura Freigang (Eintracht Frankfurt), Alexandra Popp (VfL Wolfsburg), Nicole Anyomi (Eintracht Frankfurt), Klara Bühl (Bayern Monachium)
Maroko
Żelazna defensywa jest podstawą gry Marokanek. Jesienią ubiegłego roku przekonywały się o tym Polki, ale gdy udało się skruszyć mur ustawiony przez rywalki, mecz zakończył się wygraną 4:0. Ostatnio podobnie wyglądał mecz towarzyski Marokanek ze Szwajcarkami – dobrą grą w obronie przez długi czas uniemożliwiały Helwetkom dojście do okazji strzeleckich. Same nie wykorzystały jednak swoich, które od czasu do czasu im się nadarzały, stąd ostatecznie padł bezbramkowy remis – podobnie jak kilka dni wcześniej z Włoszkami. O ile te wyniki mogły wlać trochę optymizmu po kwietniowych porażkach 0:1 z będącymi półeczkę niżej w europejskiej hierarchii Czeszkami (0:2) i Rumunkami (0:1), o tyle ostatni sprawdzian, rozegrany już w Melbourne, z Jamajkami, przegrały 0:1.
Jeśli chodzi o zawodniczki z ligi rodzimej, dominują przedstawicielki triumfatorek ubiegłorocznej Ligi Mistrzyń CAF, AS FAR – na czele z bramkarką Khadiją Er-Rmichi oraz kapitan drużyny, Ghizlane Chebbak, która została wybrana MVP Pucharu Narodów Afryki, na którym przed własną publicznością Lwice Atlasu sięgnęły po srebro. Do liderek zaliczają się też napastniczki – Fatima Tagnaout, również piłkarka najlepszego klubu Afryki, oraz Roselle Ayane, urodzona w Reading, była piłkarka Chelsea, a od 2019 roku grająca w Tottenhamie, gdzie w minionym sezonie o miejsce na boisku musiała rywalizować m.in. z Nikolą Karczewską.
Bramkarki: Khadija Er-Rmichi (AS FAR), Assia Zouhair (Chabab Atla Kénfira), Inès Arouaissa (AS Cannes)
Obrończynie: Zineb Redouani (AS FAR), Nouhaila Benzina (AS FAR), Nesryne El Chad (Lille OSC), Sabah Seghir (SSD Napoli), Rika Mazrouai (Royal Charleroi), Hanane Ait El Haj (AS FAR), Yasmin Mrabet (Levante Las Planas)
Pomocniczki: Sarah Kassi (FC Fleury 91), Élodie Nakkach (Servette FCCF), Ghizlane Chebbak (AS FAR), Salma Amani (FC Metz), Najat Badri (AS FAR), Anissa Lahmari (EA Guingamp)
Napastniczki: Ibtissam Jraïdi (Al Ahli), Fatima Tagnaout (AS FAR), Fatima Zohra Gharbi (CE Europa), Kenza Chapelle (Nantes FC), Sakina Ouzraoui Diki (Club YLA), Sofia Bouftini (RS Berkane), Rosella Ayane (Tottenham Hotspur)
Kolumbia
Kolumbijki na ostatniej prostej do mundialu „zasłynęły” bardzo agresywną grą w meczu z Irlandkami – przerwanym po 20 minutach, po tym jak kontuzji doznała Denise O’Sullivan. Badania w szpitalu nie wykazały złamań, jednak występ Irlandki stoi pod znakiem zapytania. Kolumbijska federacja broniła oskarżeń o nadmierną agresję w zagraniach, których nie da się potwierdzić – choć obie federacje zaprosiły irlandzkie media na mecz, tuż przed jego startem Kolumbia wycofała tę zgodę. Dość powiedzieć, że w ciągu tych 20 minut Kolumbijki dostały dwie żółte kartki, w tym tę za wślizg, po którym O’Sullivan trafiła do szpitala.
Historia ta zapewne będzie ciągnęła się za Kolumbijkami co najmniej do startu ich występu na mundialu. Choć większość piłkarek gra w lidze krajowej bądź brazylijskiej, część zawodniczek może być znana kibicom Ligi F – chociażby sprowadzona zimą do Realu Madryt Linda Caicedo, która poprowadziła drużynę narodową do srebra Copa América Femenina, między innymi strzelając jedynego gola w półfinale z Argentynkami. Ona też została wybrana MVP, a do najlepszej jedenastki turnieju wybrano też kapitan reprezentacji Danielę Montoyę oraz najbardziej doświadczoną w mundialowej kadrze Catalinę Usme, rekordzistkę w liczbie bramek dla reprezentacji.
Bramkarki: Catalina Peréz (Avaí FC), Sandra Sepúlveda (Independiente Medellín), Natalia Giraldo (América de Cali)
Obrończynie: Daniela Aria (América de Cali), Ángela Barón (Atlético Nacional), Ana María Guzmán (Deportivo Pereira), Carolina Arias (CD Popular Junior), Jorelyn Carabalí (Atlético Mineiro), Mónica Ramos (Grêmio Porto Alegrense), Daniela Caracas (RCD Espanyol)
Pomocniczki: Manuela Vanegas (Real Sociedad), Diana Opsina (América de Cali), Lorena Bedoya (Real Brasília), Daniela Montoya (Atlético Nacional), Mará Camila Reyes (Independiente Santa Fe), Marcela Restrepo (Dux Logroño), Mayra Ramírez (Levante UD), Leicy Santos (Atlético Madryt), Lady Andrade (Real Brasília)
Napastniczki: Catalina Usme (América de Cali), Linda Caicedo (Real Madryt), Ivonne Chacón (Valencia CF), Elexa Bahr (América de Cali)
Korea Południowa
Do mundialu Koreanki przystępują z trzema wygranymi z rzędu – okazałymi 5:2 i 5:0 z Zambią w kwietniu (w bramce stała wówczas Catherine Musonda) oraz 2:1 z Haiti 8 lipca. Wszystkie te mecze wygrywały jednak na własnym terenie. Lutowy Arnold Clark Cup w Anglii zakończyły z kompletem porażek przeciwko gospodyniami, a także Belgijkom i Włoszkom. Walka o drugie miejsce w grupie H będzie jednak zacięta i to nie mecze z najmocniejszą ekipą Niemiec, a z Kolumbia i Marokiem będą w niej kluczowe.
Choć od tego roku nie oglądamy już w drużynie Lee Min-a, reprezentacja wciąż ma dwa filary, na których się opiera – Cho So-hyun i Ji So-yun. Obie mają po 145 meczów w reprezentacji, a razem zdobyły 89 bramek (w tym 67 Ji). Największe wsparcie mają w Le Geum-min – drugiej obok opuszczającej już Tottenham Cho piłkarki z Women’s Super League (do Brighton trafiła z Manchesteru City). W większości jednak w kadrze są zawodniczki Incheon Hyundai SRA i Suwon UDC, regularnie grających o mistrzostwo kraju (nieprzerwanie od 2013 tytuł ten trafia do Incheon). Mistrzostwa to zatem okazja do sprawdzenia siły ligi koreańskiej na tle najlepszych piłkarsko nacji.
Bramkarki: Yoon Youn-geul (BK Häcken), Kim Jung-mi (Incheon Hyundai SRA), Ryu Ji-soo (Seoul WFC)
Obrończynie: Choo Huo-joo (Suwon UDC), Hong Hye-ji (Incheon Hyundai SRA), Shim Seo-yeon (Suwon UDC), Lim Seon-joo (Incheon Hyundai SRA), Jang Sel-gi (Incheon Hyundai SRA), Lee Young-ju (Madrid CFF), Kim Hye-ri (Incheon Hyundai SRA)
Pomocniczki: Kim Yun-ji (Suwon UDC), Cho So-hyun (Tottenham Hotspur), Lee Geum-min (Brighton & Hove Albion), Jo So-yun (Suwon UDC), Jeon Eun-ha (Suwon UDC), Chun Ga-ram (Hwacheon KSPO), Bae Ye-bin (Uiduk University)
Napastniczki: Son Hwa-yeon (Incheon Hyundai SRA), Choe Yu-ri (Incheon Hyundai SRA), Moon Mi-ra (Suwon UDC), Park Eun-sun (Seoul WFC), Casey Phair (Players Development Academy), Kan Chae-rim (Incheon Hyundai SRA)
Terminarz grupy H
24 lipca, 10:30 – Niemcy – Maroko
25 lipca, 4:00 – Kolumbia – Korea Południowa
30 lipca, 6:30 – Korea Południowa – Maroko
30 lipca, 11:30 – Niemcy – Kolumbia
3 sierpnia, 12:00 – Korea Południowa – Niemcy
3 sierpnia, 12:00 – Maroko – Kolumbia