Gramy o Ligę Konferencji [ZAPOWIEDŹ ATHLETIC BILBAO-BETIS]

Jednym z ostatnich spotkań w 33. kolejce La Liga będzie hit z udziałem Athletic Bilbao oraz Realu Betis. Obie ekipy ciągle walczą o grę w Europejskich Pucharach w następnym sezonie.

Wielkimi krokami zbliżamy się do końca rozgrywek La Liga w sezonie 2022/23. Zostało już tylko 6 kolejek do rozegrania. Wiele drużyn wciąż nie jest pewne gry w Europejskich Pucharach. Bezpośrednimi rywalami w walce o Ligę Konferencji Europy są Athletic Bilbao i Betis. Na ten moment wyżej w tabeli są piłkarze z Sevilli.

Betis rozczarowuje

Drużyna pod wodzą Manuela Pellegriniego w żadnym aspekcie nie przypomina tej z poprzedniego sezonu. W zeszłym roku Betis długo się utrzymywał w TOP 4 ligi. Dzisiaj „Los Verdiblancos” nie mogą być nawet pewni zajęcia 6. miejsca na koniec sezonu w ligowej tabeli. Wieczorem Joaquina i spółkę czekać będzie niełatwe starcie na San Mames. Zwłaszcza jeśli spojrzy się na to, w jakiej formie ostatnio są piłkarze Betisu. W ostatnich pięciu meczach piłkarze wygrali tylko raz i to z walczącym o utrzymanie Espanyolem 3:1. Z kolei w ostatnim meczu z Barceloną wyglądali gorzej niż tragicznie. Porażka 4:0 oraz czerwona kartka Edgara Gonzaleza dopełniła wygraną „Dumy Katalonii”. 

Betis nie ma dobrych wspomnień z meczów z Athletic Bilbao. Bilans ostatnich 10 spotkań to 2 wygrane „Beticos”, 3 remisy i aż 4 porażki. W ostatnim meczu ligowym pod koniec grudnia 2022 roku padł bezbramkowy remis. 

Athletic Bilbao marzy o Pucharach

Gdy Ernesto Valverde ponownie przejmował klub w lipcu 2022 roku, to jednym ze zadań postawionym przed nim był awans do Europejskich Pucharów. Ten scenariusz jest bardzo możliwy do spełnienia. Drużyna z Kraju Basków traci tylko 2 punkty do będącego na 6. miejscu w tabeli ligowej Betisu. Bezpośredni mecz obu ekip dzisiaj wieczorem może wiele wyjaśnić. Remis nikogo nie zadowoli.

Athletic Bilbao jest ostatnio w dobrej formie. Co prawda nie udało im się awansować do finału Pucharu Króla, ale dalej to może być udany sezon dla podopiecznych Ernesto Valverde. Dawno piłkarze z San Mames nie grali jesienią w Europejskich Pucharach. Ostatni raz miało to miejsce w sezonie 2017/18.

Kwiecień był udanym miesiącem dla „Lehoiak”. Zawodnicy wygrali 3 spotkania w tym derby Kraju Basków z Realem Sociedad 2:0, zremisowali 3 razy i przegrali tylko jeden mecz z Sevilla 0:1. 

O wygraną z Betisem może być trudno, gdyż nie zagra dziś m.in. kontuzjowany Iker Muniain. 

Autor: Krzysztof Małek

 

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze