Zapraszamy do kontynuacji naszego ,,Niezbędnika Kibica” siatkarskiego mundialu! W tej części omówione zostaną grupy D, E i F, więc zapraszamy do lektury!
GRUPA D
Uczestnicy: Francja, Słowenia, Niemcy, Kamerun
Miasto: Lublana
Terminarz:
26.08:
Francja-Niemcy (17:30)
Słowenia-Kamerun (20:30)
28.08:
Niemcy-Kamerun (17:30)
Francja-Słowenia (20:30)
30.08:
Francja-Kamerun (17:30)
Słowenia-Niemcy (20:30)
FRANCJA
Francja to w ostatnich latach czołowa drużyna międzynarodowych turniejów. Są siedmiokrotnymi medalistami mistrzostw Europy i mistrzami z 2015 roku. Dwukrotnie udawało się im także wygrywać Ligę Światową, a w miesiąc temu triumfowali w Lidze Narodów.
Dla każdego sportowca arcyważne są igrzyska olimpijskie. Francuzom udało się osiągnąć ogromny sukces i zdobyć złoto olimpijskie na ostatnich zawodach rozgrywanych w Tokio, pokonując w finale reprezentację Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego w pięciu setach. Obrona tego tytułu na własnej ziemi w 2024 roku jest chyba najważniejszym celem francuskiej reprezentacji na najbliższe lata, o czym nie boją się głośno mówić.
Na mistrzostwach świata dwukrotnie dochodzili do etapu półfinałów. W 2002 ulegli reprezentacji Rosji, ale nie dali już sobie wydrzeć najniższego stopnia podium. W meczu o trzecie miejsce pokonali drużynę z Jugosławii 3:0. W 2014 roku trafili z kolei na Brazylię. Z zaciętej „pięciosetówki” zwycięsko wyszyli Canarinhos, a Francuzom ponownie pozostało walczyć o brązowy medal, tym razem z reprezentacją Niemiec. Tutaj już nie udało się zdobyć krążka, a spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 na korzyść podopiecznych Vitala Heynena.
Notowania drużyny Andrei Gianiego, po wygraniu igrzysk i Ligi Narodów niesamowicie podskoczyły i to właśnie według wielu ekspertów Trójkolorowi są głównym faworytem do złotego medalu mistrzostw świata.
Rozgrywający: Antoine Brizard (Gas Sales Bluenergy Piacenza-ITA), Benjamin Toniutti (Jastrzębski Węgiel-POL)
Atakujący: Jean Patry (PowerVolley Milano-ITA), Stephen Boyer (Jastrzębski Węgiel-POL)
Przyjmujący: Earvin N’Gapeth (LeoShoes Perkinelmer Modena-ITA), Trevor Clevenot (Jastrzębski Węgiel-POL), Kevin Tillie (Projekt Warszawa-POL), Yacine Louati (Fenerbahce HDI Sigorta Stambuł-TUR)
Środkowi: Barthelemy Chinenyeze (Cucine Lube Civitanova-ITA), Nicolas Le Goff (UC Montpellier), Quentin Jouffroy (Narbonne Volley), Mederic Henry (Plessis Robinson Volley-Ball-FRA)
Libero: Jenia Grebennikov (Zenit Sankt Petersburg-RUS), Benjamin Diez (Tours VB)
TRENER: Andrea Giani
Jako zawodnik Giani zdobył z reprezentacją Włoch 3 tytuły mistrzów świata (1990, 1994 oraz 1998), a także 4 złota w mistrzostwach Starego Kontynentu (1993, 1995, 1999 i 2003). Przygodę z kadrą zakończył w 2005, a karierę klubową dwa lata później w Modenie, która jest bardzo bliska jego sercu. Tutaj zaczynał i kończył jako siatkarz. Na sezon 2007/2008 znalazł się po drugiej stronie medalu, bo objął stanowisko pierwszego trenera właśnie tej ekipy. Do dziś nie wyszedł poza ligę włoską, kierując po drodze zespołami z Werony, Rzymu czy Mediolanu. W 2019 historia zatoczyła koło i Giani ponownie związał się z modeńskim klubem. Od 2015 pracuje też z kadrami narodowymi. Dwa lata spędził w Słowenii, a kolejne cztery z reprezentacja Niemiec. W drugiej połowie marca bieżącego roku przejął drużynę francuską z rąk Bernardo Rezende i od razu w swoim pierwszym turnieju jako szkoleniowiec poprowadził Francuzów do złota Ligi Narodów.
GWIAZDA ZESPOŁU: Earvin N’Gapeth
Postać Earvina N’Gapetha wzbudza wiele kontrowersji. Poza halą ma na koncie kilka wybryków, o których robiło się naprawdę głośno. Odcinając jednak jego pozasportową personę od gry na boisku, trzeba przyznać, że jego styl gry jest bardzo charakterystyczny, a już na pewno nie boi się wyzwań i trudnych do wykończenia piłek. Jeszcze jako junior zdobył z reprezentacją trzy mistrzostwa Europy U20 z rzędu. Z dwóch z tych imprez wywiózł statuetkę MVP. Do seniorskiej siatkówki wszedł jako siedemnastolatek w 2008 roku z francuskim Tours VB. W dalszej karierze klubowej dwukrotnie związywał się z Modena Volley, po raz pierwszy na okres 2014 – 2018, po raz drugi już w 2021 roku. Pomiędzy tymi dwoma kontraktami zagrał w barwach Zenitu Kazań, z którym w 2019 roku zajął drugie miejsce w Lidze Mistrzów. Pięć lat po debiucie N’Gapetha w seniorskiej kadrze, Les Bleus udaje się zdobyć mistrzostwo Europy, a samego zainteresowanego mianowano wtedy najlepszym przyjmującym turnieju. Największym osiągnięciem w dorobku reprezentacyjnym tego siatkarza jest jednak złoto igrzysk olimpijskich z 2021 roku, na których zapracował sobie na kolejny już tytuł MVP.
SŁOWENIA
Współgospodarze turnieju dopiero drugi raz zagoszczą w gronie uczestników mistrzostw świata. Impreza z 2018 roku była dla nich debiutem, który zakończyli na 12. miejscu. Na przestrzeni kilku lat Słoweńcy zbudowali sobie ogromną markę, co czyni ich teraz jednym z topowych światowych zespołów. Dla potwierdzenia należy wspomnieć, że reprezentacja Słowenii w ciągu dwóch lat aż dwukrotnie meldowała się w finale mistrzostw Europy, jednak za każdym razem ulegali w finale. Słoweńska kadra od kilku dobrych lat opiera się na tych samych nazwiskach, a zmieniali się tylko trenerzy: byli Slobodan Kovac, później Andrea Giani, następnie Alberto Giuliani, a później Mark Lebedew, jednak po fatalnym wyniku w Lidze Narodów stery przejął nasz stary znajomy z Plusligi, Gheorghe Cretu. Nastał czas, żeby ta solidna światowa ekipa zabłysnęła podczas mundialu oraz zapomniała o fatalnym początku sezonu kadrowego. Pomóc mają im w tym energiczni kibice, którzy z pewnością będą zapełniać popularną Arenę ,,Stožice” na meczach swoich zawodników.
SKŁAD REPREZENTACJI SŁOWENII:
Rozgrywający: Dejan Vincic (VfB Friedrichshafen-GER), Gregor Ropret (Sir Safety Susa Perugia-ITA)
Atakujący: Toncek Stern (Olimpiakos Pireus-GRE), Mitja Gasparini (Calcit Kamnik)
Przyjmujący: Klemen Cebulj (Asseco Resovia Rzeszów-POL), Tine Urnaut (JTEKT Stins-JPN), Rok Mozic (WithU Verona-ITA), Ziga Stern (VfB Friedrichshafen-GER)
Środkowi: Alen Pajenk (Olimpiakos Pireus-GRE), Jan Kozamernik (Asseco Resovia Rzeszów-POL), Danijel Koncilja (ACH Volley Ljublana), Saso Stalekar (Berlin Recycling Volleys-GER)
Libero: Jani Kovacic (ACH Volley Ljublana), Alan Kosenina (Calcit Kamnik)
TRENER: Gheorghe Cretu
Były trener Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z którą zdobył mistrzostwo kraju, Puchar Polski i Ligę Mistrzów objął reprezentacje Słowenii na krótko przed startem mistrzostw świata. Wszystko z powodu słabego wyniku kadry podczas VNL-u oraz braku popularnej chemii pomiędzy zawodnikami i trenerem Markiem Lebedewem. Efekt nowej miotły widać już od razu, gdyż Słoweńcy pod batutą rumuńskiego trenera powoli wracają do formy, patrząc po ich prezencji podczas meczów kontrolnych. Dla popularnego Gianniego będzie to debiut w roli selekcjonera podczas mistrzostw świata. Można spodziewać, się że reprezentacja Słowenii z Cretu na czele może powrócić do swojej dawnej dobrej gry.
GWIAZDA ZESPOŁU: Tine Urnaut
Jedne z najbardziej doświadczonych zawodników słoweńskiej reprezentacji i jej kapitan. Urnaut ma w swoim CV bardzo znane marki, w tym Modena, Trentino, ZAKSA czy ostatnio Zenit Sankt Petersburg. Zawodnik dbający o linie przyjęcia, co prawda będący trzecią opcją w ataku, jednak o dużym spokoju w tym elemencie i nienagannej technice. Można też stwierdzić, że Urnaut przeżył wszystkie największe sukcesy słoweńskiej kadry w ostatniej dekadzie.
NIEMCY
Reprezentacja Niemiec wraca na mistrzostwa świata po krótkiej przerwie, bowiem w 2018 roku zabrakło zespołu die Adler na tym turnieju, mimo tego, że w 2014 drużyna pod wodzą Vitala Heynena zdobyła brązowy medal. Po tym krótkim wstępie można podzielić ostatnią 10 letnią historię reprezentacji Niemiec na 3 rozdziały. Pierwszy z nich to 4 letnia przygoda Vitala Heynena w latach 2012-2016, podczas której reprezentacja Niemiec zdobyła brązowy medal na mistrzostwach świata. Był to niewątpliwie najlepszy okres reprezentacji Niemiec, w której zdecydowanymi liderami byli tacy gracze, jak Georg Grozer, Denis Kaliberda, czy Jochen Schops. Po Vitalu Heynenie nastąpił okres przebudowy z Andreą Gianim na ławce trenerskiej. Giani był trenerem w latach 2017-2021 i już w pierwszym roku odniósł sukces, jakim było zdobycie srebrnego medalu mistrzostw Europy w 2017 roku. W 2018 roku mimo powrotu do kadry Grozera, Niemcom nie udało się zakwalifikować do mistrzostw świata. Przez następne lata reprezentacja Niemiec wraz z jej odmładzaniem słabła i nie nawiązywała do swoich najlepszych czasów z przed kilku lat. W tym roku stery kadry Niemiec przejął Michał Winiarski, tym samym rozpoczynając nowy rozdział nie tylko w historii reprezentacji, ale również w swojej karierze, bowiem dla popularnego Winiara jest to debiut w roli selekcjonera. Testem przed mistrzostwami świata miała być Liga Narodów, podczas której nowy trener mógł zapoznać się z zawodnikami. Niestety mimo dobrego początku, reprezentacja Niemiec nie osiągnęła sukcesu pokazując, iż jest drużyną z wieloma brakami. Drużyna trenera Winiarskiego jest mieszanką doświadczenia z młodością, ale czy będzie to mieszanka wybuchowa w pozytywnym tego słowa znaczeniu? Tego dowiemy się podczas mistrzostw świata. Naszym subiektywnym zdaniem reprezentacja Niemiec musi przeskoczyć pewien poziom, którego nie może od pewnego czasu pokonać, aby zrobić miłą niespodziankę swoim kibicom podczas tego turnieju.
SKŁAD REPREZENTACJI NIEMIEC:
Rozgrywający: Lukas Kampa (Trefl Gdańsk-POL), Jan Zimmerman (BBTS Bielsko-Biała-POL)
Atakujący: Linus Weber (Projekt Warszawa-POL), Lukas Maase (SVG Luneburg)
Przyjmujący: Moritz Karlitzek (Indykpol AZS Olsztyn-POL), Christian Fromm (Foinikas Syros-GRE), Moritz Reichert (Tourcoing VB Lille-FRA), Ruben Schott (Berlin Recycling Volleys-GER), David Sossenheimer (Arago de Sete-FRA), Tobias Brand (SWD Powervolleys Duren-GER)
Środkowi: Tobias Krick (LeoShoes Perkinelmer Modena-ITA), Florian Krage (Cuprum Lubin-POL), Jakob Günthör (Helios Grizzlies Giesen)
Libero: Julian Zenger (Kioene Padova-ITA)
TRENER: Michał Winiarski
Michał Winiarski jest byłym zawodnikiem i reprezentantem kraju, który stał się ikoną polskiej siatkówki. Po zakończeniu kariery został drugim trenerem Skry Bełchatów, dzięki czemu mógł zdobywać pierwsze trenerskie szlify pracując z Roberto Piazzą. Po dwóch latach nauki w 2019 roku został trenerem Trefla Gdańsk, w którym pracował do końca tego sezonu. Pobyt w Treflu Gdańsk może zaliczyć do udanych, ponieważ udało mu się zbudować drużyny, które pokazały kawał dobrej siatkówki, a na dodatek pomógł w rozwoju kilku zawodnikom. Za to w przyszłym sezonie klubowym będziemy mogli zobaczyć ,,Winiara” na ławce trenerskiej zespołu z Zawiercia. Reprezentacja Niemiec jest debiutem w roli selekcjonera dla Michała Winiarskiego. Pewnym ułatwieniem dla polskiego szkoleniowca jest dobra znajomość z kilkoma reprezentantami Niemiec. Lukas Kampa, Moritz Reichart, czy Ruben Schott są graczami, którzy występowali pod jego wodzą w Treflu Gdańsk.
GWIAZDA ZESPOŁU: Linus Weber
Młody atakujący, który 1 listopada skończy 23 lata, w tym sezonie ligowym bronił barw włoskiego zespołu Kioene Padova. Ubiegły sezon klubowy z pewnością zaliczy do udanych, bowiem zajął 4 miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących zawodników, grając w lidze włoskiej uważanej przez wielu za najlepszą ligę świata. Wcześniej Weber grał w takich zespołach jak: Vfb Friedrichshafen, Allianz Milano, czy Berlin Recycling Volleys. Za to od nowego sezonu będziemy mogli podziwiać 2 metrowego atakującego na boiskach Plusligi w zespole Projektu Warszawa. Dla Webera będzie to pierwszy występ na mistrzostwach świata, co już samo w sobie będzie presją, a do tego trzeba pamiętać, iż jest on następcą dobrze wszystkim znanego Grozera, w wyniku czego presja na barkach Linusa będzie jeszcze większa. Niewątpliwe jest to kluczowy zawodnik dla swojej reprezentacji i najprawdopodobniej będzie on numerem jeden w ataku.
KAMERUN
Kamerun dobrze radzi sobie na własnym kontynencie. Zaraz po Tunezji i Egipcie są trzecią najbardziej utytułowaną ekipą Afrykańskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CAVB). W trakcie 19 edycji mistrzostw Afryki, w których uczestniczyli, 12 razy stawali na podium i nie zeszli poniżej piątego miejsca. Dwukrotnie, bo w 1989 oraz w 2001, udało im się dojść na sam szczyt i posmakować złota. Z zeszłorocznych zmagań w stolicy Rwandy wyjechali z wicemistrzostwem Afryki, przegrywając w finale 3:1 z Tunezyjczykami. Na arenie międzynarodowej Kamerun jest raczej drugoplanowym uczestnikiem. Zagrali jak do tej pory w 4 turniejach mistrzostw świata –w 1990, 2010, 2014 oraz 2018. Ich najlepszy wynik to 13. miejsce. Ostatnią edycją edycję zakończyli na pierwszej fazie grupowej, gdzie spotkali się z drużynami Stanów Zjednoczonych, Serbii, Rosji, Australii i Tunezji.
SKŁAD REPREZENTACJI KAMERUNU:
Rozgrywający: Ahmed Awal (Loisirs Inter Sport Saint-Pierre-FRA), Arsene Ebouma (VC Hyeres-Pierrefeu-FRA)
Atakujący: Yvan Arthur Kody (Al.-Khaleej Saihat-KSA), Cedric Bitouna (Al.-Hedayah-KSA)
Przyjmujący: Didier Sali Hile (Amien Metropole Volleyball-FRA), Kevin Noumbissi (Hapoel Jerusalem-ISR), Jean Junior Nyabeye (Volley-Ball Arlesien-FRA), Charles Engohe (VBPN Niort-FRA)
Środkowi: Sem Dolegombai (Volley-Ball Arlesien-FRA), Christian Voukeng (Afyon Belediye Yuntas-TUR), Joseph-Herve Kofane (Harnes Volley-Ball-FRA)
Libero: Kevin Bassoko, Nelson Djam (FAP Volleyball)
TRENER: Guy Roger-Nanga
Były siatkarz wielu klubów, m.in. Tourcoing, Olimpiakosu Pireus czy Kifissias debiutuje na wielkiej imprezie w roli szkoleniowca reprezentacji Kamerunu. Przed tym mało doświadczonym trenerem duże zadanie, jakim jest przejście swoistej ,,grupy śmierci” z której niestety jego zespół prawdopodobnie będzie dostarczycielem punktów.
GWIAZDA ZESPOŁU: Yvan Arthur Kody
Kiedy Yvan Arthur Kody podpisał swój kontrakt z Tricolore w 2014 roku, stał się pierwszym zawodnikiem z Kamerunu, który zagrał w lidze włoskiej. Jego kariera zaczęła się zaskakująco późno, bo dopiero w wieku 20 lat, kiedy to został zauważony na ulicach Yaounde i wciągnięty do kameruńskiego FAP Volleyball Team. Już dwa lata później udało mu się przebić do Europy, a po trzech latach spędzonych w Tricolore, przeniósł się do Piacenzy. Z Włoch udał się do Qatar SC, a dalej do bahrańskiego Al-Muharraq, z którym w sezonie 2019/2020 wygrał tamtejszą ligę. W reprezentacji narodowej występuje od 2013 roku. Od tamtego momentu udało mu się zdobyć 2 srebra oraz brąz mistrzostw Afryki i wystąpić na mistrzostwach świata w 2014 roku.
GRUPA E
Uczestnicy: Włochy, Turcja, Kanada, Chiny
Miasto: Lublana
Terminarz:
27.08:
Turcja-Chiny (11:00)
Włochy-Kanada (21:15)
29.08:
Kanada-Chiny (11:00)
Włochy-Turcja (21:15)
31.08:
Kanada-Turcja (14:00)
Włochy-Chiny (21:15)
WŁOCHY
Po nieudanym turnieju olimpijskim w Tokio wiele osób myślało, że Squadra Azzurri przez najbliższe lata nie osiągnie żadnego wielkiego sukcesu. Na dodatek karierę zakończył kapitan zespołu oraz prawdziwa legenda włoskiej siatkówki, Osmany Juantorena. To stwierdzenie zostało zweryfikowane niecały miesiąc później podczas mistrzostw Europy. Na turnieju EuroVolley reprezentacja Włoch pod wodzą Ferdinando de Giorgiego w fenomenalny sposób zdobyła złoty medal turnieju, a trzon zespołu stanowiła mieszanka młodości z doświadczeniem, wsparta zawodnikami ogrywającymi się w Serie A. Można być spokojnym o przyszłość kadry narodowej zespołu z Półwyspu Apenińskiego. Pomimo czwartego miejsca na VNL-u i nieco słabszej formy włoscy siatkarze nadal upatrywani są w gronie faworytów do któregoś z miejsc premiowanym medalem.
Włosi mogą pochwalić się czteroma medalami mistrzostw świata, z których trzy zostały zdobyte kolejno w 1990, 1994 i 1998 roku. Jako pierwsi w historii tego turnieju zdobyli trzy złote medale z rzędu (później zrobiła to Brazylia). Wyniki włoskich siatkarzy były później nieco gorsze – trzy razy zajmowali piąte miejsce, a raz czwarte. Najgorszy wynik w tej dekadzie zanotowali w 2014 roku podczas turnieju w Polsce, kiedy zajęli dosyć odległe miejsce trzynaste. Patrząc na ogromny potencjał kadry, skuteczny warsztat trenera De Giorgiego oraz duży postęp włoskiej siatkówki reprezentacyjnej aż się prosi, żeby polsko-słoweński turniej włoscy siatkarze zakończyli z medalami na szyjach.
Opinią na temat stanu włoskiej kadry przed mistrzostwami świata na łamach naszego portalu podzielił się Luca Muzzioli, założyciel popularnego włoskiego portalu internetowego o siatkówce ,,Volleyball.it”.
,,Mistrz Europy, jakim jest włoska ekipa zaczynał budowę aktualnej drużyny tak naprawdę od nowa. Świadomi ostatniego sukcesu podczas EuroVolley, lecz twardo stąpający po ziemi. Zawodnicy napędzani niebieskimi barwami (które są utożsamianie z włoskim sportem) rozpoczną mistrzostwa świata z chęcią dalszego rozwoju, korzystając również z doświadczenia nabytego podczas ostatniego turnieju Ligi Narodów, w którym musieli się mierzyć z aktualnym mistrzem olimpijskim, czyli Francją oraz dwukrotnym mistrzem świata – Polską. Dystans między naszym zespołem a tymi dwoma jest widoczny, nasza kadra dopiero się buduje. Jednak według Ferdinando de Giorgiego Francuzi, Polacy czy Amerykanie nie są poza zasięgiem. Dla niego zawodnicy muszą utrzymywać chłodną głowę i przezwyciężać się trudne momentu w meczu. Cel może być jeden – dotarcie do finału, który rozegrany zostanie w Katowicach.
SKŁAD REPREZENTACJI WŁOCH:
Rozgrywający: Simone Giannelli (Sir Safety Susa Perugia), Riccardo Sbertoli (Allianz Milano)
Atakujący: Yuri Romano (Gas Sales Bluenergy Piacenza), Giulio Pinali (Emma Villas Aubay Siena)
Przyjmujący: Alessandro Michieletto (Itas Trentino), Daniele Lavia (Itas Trentino), Francesco Recine (Gas Sales Bluenergy Piacenza), Mattia Bottolo (Cucine Lube Civitanova)
Środkowi: Simone Anzani (Cucine Lube Civitanova), Gianluca Galassi (Vero Volley Monza), Leandro Mosca (WithU Verona), Roberto Russo (Sir Safety Susa Perugia)
Libero: Fabio Balaso (Cucine Lube Civitanova), Leonardo Scanferla (Gas Sales Bluenergy Piacenza)
TRENER: Ferdinando de Giorgi
Fefe jest dobrze znany polskiej publiczności. Najpierw dał się bardzo dobrze zapamiętać, kiedy to wraz z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle dwukrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski. Później było jednak gorzej – zawalił turniej EuroVolley 2017 jako selekcjoner naszej kadry (porażka w barażu ze Słowenią), a następnie w kontrowersyjnych okolicznościach przestał trenować ekipę Jastrzębskiego Węgla. Przez trzy następne lata prowadził włoskie Cucine Lube Civitanova, żeby w 2021 roku przejąć pałeczkę po Gianlorenzo Blenginim jako selekcjoner reprezentacji Włoch. Debiut? Wymarzony, ponieważ poprowadził swój zespół do mistrzostwa Starego Kontynentu. Postać znana z twardego podejścia do treningów, wymagająca, rządząca w zespole zdecydowaną ręką. De Giorgi słynie również z odważnych i zaskakujących decyzji, chociażby ta o niepowołaniu legendarnego Ivana Zaytseva na siatkarski mundial.
GWIAZDA ZESPOŁU: Simone Giannelli
Od kilku dobrych lat zawodnik Sir Safety Susa Perugia utrzymuje się na światowym topie, jeśli chodzi o pozycję rozgrywającego. Pomimo młodego wieku (26 lat) Giannelli już jest uznawany za legendarną postać włoskiej kadry w której debiutował mając tylko 19 wiosen na karku. Wychowanek Itasu Trentino, prócz giętkich nadgarstków i niezwykłej kreatywności duże daje w elemencie bloku (Giannelli ma 2 metry wzrostu). Prawdziwy lider, generał i najbardziej zaufany zawodnik w zespole Ferdinando de Giorgiego, który podczas ostatnich mistrzostw Europy wybrany został MVP całego turnieju.
TURCJA
Turcy powracają na Mistrzostwa Świata po 24 latach. Z nowymi nadziejami, czystą kartą, i możliwościami na dobry wynik i bycie czarnym koniem czempionatu.
Na ostatnich Mistrzostwach Europy było blisko, by Turcja pokonała w 1/8 Serbów. Potem czekała Holandia, więc szansa dla Turcji na historyczny wynik – półfinał. Reprezentacja Turcji pozostawiła po sobie dobre wrażenie, więc wielu liczy na powtórkę z rozrywki. W tej niższej dywizji można znaleźć kilka ciekawych nacji, takich jak Belgia, Czechy, Ukraina, Kuba czy właśnie Turcja. Ostatni udział Turcji w Mistrzostwach Świata to trzy porażki w grupie, ostatnie miejsce i powrót do domu. Samo pokazanie się po takim czasie to już na pewno duże wydarzenie dla Turków.
Reprezentacja Turcji pań jest od kilku lat u samego szczytu światowej siatkówki, i panowie będą starali się chociaż nawiązać do wyczynów płci przeciwnej. Golden European League pokazało, że w dobrej formie znajdą się podopieczni trenera Ozbeya. Finał po wygranej w cuglach grupie, i dopiero w finałowym spotkaniu porażka w 4 setach z Czechami. Żeby te wszystkie trybiki zadziałały przede wszystkim w formie musi być Adis Lagumdzija. Często występuje sytuacja, gdy lider pada na boisku, to cała gra siada. Na minus może działać małe doświadczenie zarówno indywidualnie jak i zespołowo. Trwa zmiana pokoleniowa u Turków, jeszcze kilka lat temu w kadrze grały takie nazwiska jak Ulas Kiyak czy Emre Batur. W sportach zespołowych mówi się często o tak zwanym meczu założycielskim. Te mistrzostwa mają być turniejem założycielskim dla reprezentacji Turcji.
SKŁAD REPREZENTACJI TURCJI:
Rozgrywający: Arslan Eksi (Ziraat Bankasi Ankara), Arda Bostan (Fenerbahce Stambul)
Atakujący: Adis Lagumdzija (Leo Shoes PerkinElmer Modena-ITA), Kaan Gurbuz (Fenerbahce Stambul), Metin Toy (Bursa Buyuksehir Belediyespor)
Przyjmujący: Burutay Subasi (Arkas Izmir), Burak Baturalp Gungor (Spor Toto Spor Kulubu), Mirza Lagumdzija (Arkas Izmir)
Środkowi: Bedirhan Bulbul (Ziraat Bankasi Ankara), Dogukan Ulu (Halkbank Ankara), Samet Faik Gunes (Ziraat Bankasi Ankara), Ahmet Tumer (Fenerbahce Stambul)
Libero: Berkay Bayraktar (Ziraat Bankasi Ankara), Volkan Done (Halkbank Ankara)
TRENER: Nedim Ozbey
Doświadczony 67-letni szkoleniowiec prowadzący Turków od 2018 roku. Turecka federacja cała mu czas na budowę drużyny, i jak widać przynosi to efekty. Ozbey pracował aż 26 lat w Istambule BBSK, więc rozpoczął karierę trenerską w wieku 34 lat, połowę swojego życia jest trenerem! Potem w 2015 roku zaczął prowadzić Galatasaray i jest ich trenerem do dnia dzisiejszego, po drodze obejmując reprezentację. Zna turecką siatkówkę od podszewki, i najwidoczniej jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.
GWIAZDA ZESPOŁU: Adis Lagumdzija
Atakujący z rocznika ’99 ma szansę, by zostać jednym z najlepszych atakujących na świecie. Ma 210 centymetrów wzrostu, a swoim nabiegiem do ataku, uderzeniem oraz posturą bardzo przypomina Tsvetana Sokolova. Mimo tego, że ma zaledwie 23 lata, będzie po mundialu przystępował do trzeciego sezonu we Włoszech, gdzie pnie się do przodu. Od Monzy przez Piacenzę do Modeny, więc ranga każdego kolejnego klubu się zwiększa, a gdy przechodził do Monzy, mówiło się o zainteresowaniu nim ze strony Cucine Lube Civitanova. Do tego przywykł już w Italii do roli lidera, więc nie straszne mu jest ciągnięcie gry reprezentacji Turcji na swoich barkach. Tutaj oczywiście jest największą gwiazdą, i graczem od którego dużo zależy. Przyszłość zespołu trenera Ozbeya na długie lata.
KANADA
Kanada jest jedną z najlepszych i najbardziej utytułowanych drużyn w Ameryce Północnej. Mimo tego Kanadyjczykom nie jest łatwo o triumfy w międzynarodowych turniejach, głównie poprzez dominację Stanów Zjednoczonych i Kuby, które od dziesiątek lat dzielą między sobą triumfy w turniejach organizowanych na tym kontynencie. Serię brązowych oraz srebrnych medali w mistrzostwach Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów udało się przełamać w 2015 roku pod wodzą Glenna Hoaga.
W tamtym roku reprezentacja Kanady po raz pierwszy w historii wygrała turniej mistrzowski na własnym kontynencie, pokonując w finale Kubę 1:3 w setach. Wielki triumf Kanadyjczyków był bardziej prawdopodobny z powodu nieobecności drużyny Stanów Zjednoczonych, która zrezygnowała z udziału w mistrzostwach, ponieważ uzyskała już kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w 2016 roku podczas Pucharu Świata 2015. Do największych sukcesów siatkarzy tego kraju zalicza się zajęcie czwartego miejsca na igrzyskach olimpijskich w 1984 roku i wywalczony w 2017 roku pod wodzą Stephana Antigi brązowy medal Ligi Światowej. Na Mistrzostwach Świata reprezentacja Kanady w ostatnich kilkunastu latach zazwyczaj zajmuje miejsce w drugiej dziesiątce najlepszych drużyn globu. Niewątpliwie powodem do optymizmu dla kibiców tego zespołu była wysoka pozycja w pierwszej dziesiątce siatkarskiego mundialu rozgrywanego przed czterema laty we Włoszech i Bułgarii. Powtórzenie tego bardzo przyzwoitego wyniku będzie celem Kanadyjczyków na przełomie sierpnia i września bieżącego roku, jednak ostatnia słabsza gra zespołu Benjamina Josephsona nie napawa optymizmem.
Specjalnie dla Was, opinią na temat reprezentacji Kanady na łamach naszej strony internetowej podzieliła się absolutna legenda siatkówki w Kraju Klonowego Liścia, były selekcjoner tej drużyny, a aktualnie trener Arkasu Izmir Glenn Hoag!
„Reprezentacja Kanady znacząco się zmieniła i jest mieszanką młodych zawodników ze starszymi, takimi jak Ryan Sclater, Nicholas Hoag, Stephen Maar, Ryley Barnes czy Steven Marshall. Do zespołu wraca również Arthur Szwarc, który stracił ostatni sezon z powodu zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Reszta siatkarzy to młodzieżowcy dla których mistrzostwa świata w Polsce i Słowenii będą pierwszym poważnym turniejem. Tak samo mało doświadczenia na swoim koncie ma sztab szkoleniowy. Głównym celem drużyny będzie wyjście z grupy, a następnie zakończenie turnieju na najwyższym miejscu z możliwych. Wyzwaniem dla Kanadyjczyków podczas starć z Włochami, Turcją i Chinami będzie minimalizacja błędów własnych oraz dobra skuteczność w ataku”.
SKŁAD REPREZENTACJI KANADY:
Rozgrywający: Brett Walsh (PAOK Thessaloniki-GRE), Derek Epp (Arago de Sete-FRA)
Atakujący: Ryan Sclater (Arago de Sete-FRA), Brodie Hofer (Trinity Western Spartans)
Przyjmujący: Stephen Maar (Vero Volley Monza-ITA), Nicholas Hoag (Arkas Spor Izmir-TUR), Eric Loeppky (Gioiella Prisma Taranto-ITA), Ryley Barnes (Tourcoing Lille Metropole-FRA), Mathias Elser (Trinity Western Spartans)
Środkowi: Arthur Szwarc (Vero Volley Monza-ITA), Lucas Van Berkel (Tourcoing Lille Metropole-FRA), Pearson Eshenko (SVG Luneburg-GER), Jackson Howe (Stade Poitevin Poitiers-FRA)
Libero: Steven Marshall (Nice Volley-Ball-FRA)
TRENER: Benjamin Josephson
Trener siatkarzy klubu Trinity Western Spartans, których doprowadził m.in. do pięciu tytułów mistrza kraju (2011, 2012, 2016, 2017, 2019) . W swojej karierze Josephson trzykrotnie został wybrany Trenerem Roku Kanady Zachodniej. Na stanowisku selekcjonera reprezentacji Kanady zastąpił Glenna Hoaga, który odszedł z kadry po igrzyskach olimpijskich w Tokio. Benjamin Josephson rozpoczął swoją nową pracę od 1 kwietnia. Jego głównym zadaniem na najbliższe lata jest doprowadzenie Kanadyjczyków do awansu na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
GWIAZDA ZESPOŁU: Stephen Maar
Od dłuższego czasu jest kluczowym zawodnikiem reprezentacji Kanady na pozycji przyjmującego. Jego największym sukcesem z kadrą jest brązowy medal Ligi Światowej w 2017 roku oraz dwa krążki tego samego koloru z mistrzostw Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów. Maar ma za sobą grę w m.in. Dinamo Moskwa, Allianz Milano, czy Top Volley Cisterna, z którym wygrał w zeszłym roku Puchar Challenge. Od nowego sezonu mierzący 201 cm wzrostu siatkarz reprezentował będzie barwy Vero Volley Monza.
CHINY
Reprezentacja Chin ostatni raz nie brała udziału w czempionacie 32 lata temu, więc od tego czasu 3-krotni Mistrzowie Azji są stałymi bywalcami najważniejszego turnieju reprezentacyjnego obok Igrzysk Olimpijskich. Do tej pory raczej nie wiązali większych nadziei na jakiś świetny performance, teraz są po pozytywnie odebranej Lidze Narodów, i w tej grupie mogą trochę namieszać.
Reprezentacja Chin z racji popularyzacji siatkówki według narracji FIVB była stałym bywalcem Ligi Narodów. Rok temu zrezygnowali z udziału w VNL-u rozgrywanym w Rimini z powodu koronawirusa. W tym roku również nie znaleźli się w stawce drużyn biorących udział w tournee po świecie, lecz atak Rosji na Ukrainę spowodował, że reprezentacja agresora została wycofana z gry w światowych rozgrywkach, i to miejsce niespodziewanie zajęli Chińczycy. Niespodziewanie gdyż mimo wszystko to nie jest najlepsza reprezentacja, którą mogło wybrać FIVB, lecz clue tego wyboru zostało zawarte wcześniej – popularyzacja. Bilans w Lidze Narodów – 3 zwycięstwa i 9 porażek, w tym pokonanie w 3 setach Brazylii. Grupa na mistrzostwach ciekawa, o ile Włosi są raczej poza zasięgiem, to z Kanadą i Turkami mogą jak najbardziej powalczyć o jak najlepszy wynik.
SKŁAD REPREZENTACJI CHIN:
Rozgrywający: Yaochen Yu (Jiangu Nanjing Radio and Television Mao Mao), Hebin Wang (Guangdong Shenzhen Baon Mingjinhai)
Atakujący: Guanhua Zhang (Zheijang Sports Lottery), Jingyi Wang (Shandong Sports Lottery)
Przyjmujący: Jingyin Zhang (Zhejiang Sports Lottery), Binglong Zhang (Beijing BAIC Motors), Yuantai Yu (Jiangu Nanjing Radio and Television Mao Mao), Dangyi Yuan (Jin Han Wang)
Środkowi: Yongzhen Li (Zhejiang Sports Lottery), Zhengyang Jiang (Henan), Shikun Peng (Suntory Sunbirds Osaka-JPN), Ruantong Miao
Libero: Yiming Yang (Zhejiang Sports Lottery), Tianyuan Yang (Jiangu Nanjing Radio and Television Mao Mao)
TRENER: Sheng Wu
56-latek od zeszłego roku pełni funkcję trenera reprezentacji Chin, i obecnie to jest jego jedyne zajęcie. Co ciekawe pierwsze 12 lat pracował jako asystent trenera Pań, 7 lat w chińskim klubie Zhejiang a potem 5 w kadrze Chin U20. Przeniósł się do kadry U21 Panów i tam w latach 2006 – 2008 już jako pierwszy trener szlifował swoje umiejętności w tym zawodzie. Potem dwa sezony w męskim klubie Zhejiang, by potem znów prowadzić damski zespół i to przez 8 lat. Powrót na 3 lata do Zhejiang, i od 2021 roku jest trenerem kadry narodowej.
GWIAZDA ZESPOŁU: Jingyin Zhang
Ze świetnej strony w Lidze Narodów pokazał się 22-latek będąc liderem zespołu, oraz jednym z najbardziej wydajnych graczy w ataku całej Ligi Narodów, pod kątem efektywności oraz skuteczności ofensywnej. Wysoki siatkarz mierzący 207 centymetrów wzrostu, więc przyjęcie nie jest najlepsze, ale potrafi to nadrobić w ataku. Od 4 lat w Zhejiang, choć skutkiem świetnego VNL-a jest oferta chociażby z Modeny, lecz nie wiemy czy tam następny sezon spędzi Zhang, może go też spędzić we Francji, jeśli reprezentacja Chin dołączy do ligi francuskiej.
GRUPA F
Uczestnicy: Argentyna, Iran, Holandia, Egipt
Miasto: Lublana
Terminarz:
27.08:
Holandia-Egipt (14:00)
Argentyna-Iran (17:30)
29.08:
Argentyna-Holandia (14:00)
Iran-Egipt (17:30)
31.08:
Argentyna-Egipt (11:00)
Iran-Holandia (17:30)
ARGENTYNA
Argentyńczycy na koncie mają tylko jeden medal mistrzostw świata – brąz wywalczony w 1982 roku przed własną publicznością. Ostoją tamtej drużyny był Daniel Castellani, doskonale znany w Polsce jako trener, który doprowadził Biało-Czerwonych do pierwszego tytułu mistrzów Europy w 2009 roku. Argentyńczycy zawsze zaliczani byli do drużyn szerokiej światowej czołówki, jednak od połowy lat 90. nie byli obecni w walce o medale największych imprez, odpadając we wcześniejszych etapach mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich. W Tokio przełamali jednak złą passę i stanęli na najniższym stopniu podium, pokonując w „małym finale” swoich największych rywali z kontynentu – Brazylijczyków. Tym wynikiem zgłosili też akces do powrotu na podium mistrzostw świata. Mając w kadrze takich siatkarzy jak Luciano de Cecco czy wracający w nadchodzącym sezonie do rodzimej ligi Facundo Conte, z pewnością mają prawo czuć się jednymi z kandydatów do medalu.
SKLAD REPREZENTACJI ARGENTYNY:
Rozgrywający: Luciano De Cecco (Cucine Lube Civitanova-ITA), Matias Sanchez (Ślepsk Malow Suwałki-POL)
Atakujący: Bruno Lima (Nice-Volley Ball-FRA), Pablo Kukartsev (Knack Roeselare-BEL)
Przyjmujący: Facundo Conte (Ciudad Voley), Luciano Palonsky (Tours VB-FRA), Ezequiel Palacios (Montpelier VB-FRA), Jan Martinez Franchi (Trefl Gdańsk-POL), Luciano Vicentin (VfB Friedrichshafen-GER)
Środkowi: Agustin Loser (Allianz Milano-ITA), Nicolas Zerba (PSG Stal Nysa-POL), Joaquin Gallego (Sporting-POR), Martin Ramos (Club Voleibol Guaguas-ESP)
Libero: Santiago Danani (Aluron CMC Warta Zawiercie-POL)
TRENER: Marcelo Mendez
Mało imponująca kariera zawodnicza wychowanka River Plate nie okazała się przeszkodą do odnoszenia sukcesów na ławce trenerskiej. Po kilku latach spędzonych w swoim rodzimym klubie przeniósł się do Hiszpanii – najpierw jako asystent, a następnie główny trener Drac Palmy (m.in. wyeliminowali w sezonie 2006/2007 z Ligi Mistrzów Skrę Bełchatów), łącząc tę pracę z prowadzeniem reprezentacji Hiszpanii, którą objął po zdobyciu przez nich mistrzostwa Europy w 2007 roku. Ostatnich 12 lat spędził w Sada Cruzeiro – trzy tytuły klubowych mistrzów świata, siedem mistrzostw Ameryki Południowej i sześć mistrzostw kraju uczyniły z niego jednego z najbardziej utytułowanych trenerów klubowych w siatkówce jeszcze przed 60. rokiem życia. Od 2018 prowadzi reprezentację Argentyny, którą wprowadził już na olimpijskie podium w Tokio. W minionym sezonie klubowym był też trenerem Asseco Resovii Rzeszów, którą opuścił w maju przenosząc się do Jastrzębskiego Węgla.
GWIAZDA ZESPOŁU: Luciano De Cecco
W reprezentacji od 2006 roku, przeszedł z nią drogę od średniaka do medalu olimpijskiego, będąc przez lata jej najjaśniejszą postacią. Doczekał się w końcu pokolenia kolegów, z którymi może walczyć o najwyższe laury reprezentacyjne. Tych klubowych ma bowiem już wiele – przygodę z Serie A1 rozpoczął w roku 2012 w Piacenzie, a po sześciu latach spędzonych w Perugii od 2020 kontynuuje ją w Civitanovie, zgarniając trofea na arenie krajowej we Włoszech, a także medale Ligi Mistrzów. Najlepszy rozgrywający ostatnich igrzysk w Tokio, a wcześniej też wielu rozgrywek klubowych i reprezentacyjnych – zarówno na szczeblu kontynentalnym, jak i światowym.
IRAN
Iran jest jedną z najlepszych drużyn na swoim kontynencie, co potwierdza w ostatnich latach w mistrzostwach Azji. Na ostatnie sześć edycji tego turnieju, Irańczycy pięciokrotnie dochodzili do finału i cztery z nich zakończyły się ich zwycięstwem. Po 2010 roku Iran wszedł do ścisłej czołówki światowej siatkówki. W rozgrywkach Ligi Światowej, a obecnie Ligi Narodów Iran regularnie bije się o najwyższe pozycje, stwarzając duże zagrożenie potęgom piłki siatkowej. Podczas Ligi Narodów w roku 2019 zespół prowadzony przez Igora Kolakovica zajął bardzo dobre piąte miejsce, które było powodem do optymizmu dla kibiców irańskiej siatkówki. Siatkarze reprezentacji Iranu swoją postawą pozytywnie zaskoczyli na Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku. W debiucie na najważniejszej imprezie sportowej czterolecia wyszli z grupy i awansowali do ćwierćfinału, gdzie musieli uznać wyższość Włochów. Ostatecznie zostali uplasowani na wysokim piątym miejscu. Nieco gorzej powiodło się Irańczykom pięć lat później na Igrzyskach w Tokio, gdzie pomimo dobrego otwarcia turnieju i wygranej z Polską, odpadli już po fazie grupowej.
Na mistrzostwach świata reprezentacja Iranu występowała sześć razy w historii. Najlepszy występ zanotowali na mundialu w Polsce w 2014 roku. Irańczycy z czterema zwycięstwami z drugiego miejsca w grupie awansowali do dalszej fazy turnieju. W drugiej fazie grupowej wówczas podopieczni Slobodana Kovaca zajęli trzecią pozycję i mieli możliwość zagrania w trzecim etapie mistrzostw świata, co już było dużym osiągnięciem. Tam ulegli Niemcom w trzech setach i Francuzom po zaciętym starciu. W spotkaniu o piątą lokatę przegrali z Rosją, lecz swój występ mogli zaliczyć do bardzo udanych. O powtórzenie tak dobrego rezultatu nie będzie łatwo, lecz zespół Behrouza Ataei’ego zrobi z pewnością, co w jego mocy, aby zadowolić irańskich kibiców w sierpniu i wrześniu tego roku. W pierwszym etapie mistrzostw Irańczycy zmierzą się z Argentyną, Egiptem i Holandią, a więc z pewnością nie będzie to spacerek dla aktualnych mistrzów Azji.
SKŁAD REPREZENTACJI IRANU:
Rozgrywający: Mohammed Taher Vadi (Paykan Tehran), Javad Karimi
Atakujący: Saber Kazemi (Al Arabi-KAT), Amin Esmaeilnezhad
Przyjmujący: Milad Ebadipour (Allianz Milano-ITA), Amirhossein Esfandiar, Morteza Sharifi (Galatasaray Stambul-TUR), Mohammad Javad Manavi (Stade Poitevin Poitiers-FRA), Shahrooz Homayo
Środkowi: Mahdi Jelveh, Amirhossein Toukhteh, Aliasghar Mojarad (Urmia Municipality VC)
Libero: Mohammad Hazratpour (Paykan Tehran), Mohammadreza Moazzen
TRENER: Behrouz Ataei
51-letni selekcjoner reprezentacji Iranu, który po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio zastąpił w tej roli Władimira Alekno. Wcześniej pracował, jako asystent trenera pierwszej drużyny Irańczyków. Największym sukcesem w karierze Ataei’ego jest mistrzostwo świata U-21, wywalczone z kadrą juniorów w 2019 roku podczas turnieju w Bahrajnie. Iran okazał się wówczas lepszy w finale od reprezentacji Włoch, wygrywając 3:2. Celem nowego selekcjonera zespołu Iranu była wygrana we wrześniowych mistrzostwach Azji i awans na mistrzostwa świata. Obie rzeczy udało się zrealizować. Irańczycy wygrali w finale mistrzostw kontynentu z Japonią w trzech setach i zagrają na mundialu w 2022 roku. W nagrodę kontrakt Behrouza Ataei’ego został przedłużony i będzie mógł on poprowadzić drużynę narodową w mistrzostwach świata rozgrywanych w Polsce oraz Słowenii.
GWIAZDA ZESPOŁU: Milad Ebadipour
Gwiazda i kapitan reprezentacji Iranu, siatkarz grający na pozycji przyjmującego. Od kilu lat kluczowa postać dla drużyny narodowej swojego kraju. Doskonale znany polskim kibicom z czasów gry w PGE Skrze Bełchatów w latach 2017-2022. Ebadipour w dużym stopniu przyczynił się do mistrzostwa Polski wywalczonego przez zespół z Bełchatowa w 2018 roku. Sukcesy święcił także w barwach irańskich drużyn na początku swojej przygody z siatkówką. Ma na koncie trzy złote medale wywalczone w Klubowych Mistrzostwach Azji i trzy mistrzostwa kraju. Od sezonu 2022/2023 będzie występował w barwach Power Volley Milano. Do największym sukcesów Milada Ebadipoura wraz z reprezentacją Iranu należą dwie wygrane w Igrzyskach Azjatyckich (2014, 2018) i dwa z złote medale w mistrzostwach Azji (2019, 2021).
HOLANDIA
W ostatniej dekadzie dwudziestego wieku, reprezentacja Holandii zdobywała liczne medale. Teraźniejsza drużyna ,,Oranje” próbuje bezskutecznie nawiązać do tej barwnej w sukcesy przeszłości. Niestety, ale potencjał Holendrów nie jest na tyle wysoki, aby mogli rywalizować z najlepszymi. Gra Pomarańczowych jest bardzo prosta, bowiem głównym koniem pociągowym jest Nimir Abdel Aziz. Dutchman dostaje bardzo dużą ilość piłek i to od niego, w głównej mierze uzależniona jest gra Holendrów. Po jego przekątnej znajduje się etatowy rozgrywający Wessel Keemink. Keeming od dłuższego czasu jest podstawowym zawodnikiem w swojej kadrze i jej najsłabszym elementem. Nie jest on wirtuozem, co więcej jego rozegranie pozostawia wiele do życzenia pod względem dokładności, jak i samego pomysłu na grę. Jak już jesteśmy przy problemach to można je znaleźć na każdej pozycji, oprócz oczywiście pozycji atakującego. Na środku siatki możemy spodziewać się Fabiana Plaka, a obok niego kogoś z trójki: Michael Parkinson, Luuc van der Ent, Twan Wiltenburg. Niestety, ale żaden w wymienionych zawodników na tej pozycji nie prezentuje wysokiego poziomu. Na pozycji przyjmujących reprezentacja Holandii ma kilku ciekawych graczy. Liderem linii przyjęcia w ataku jest Thijs Ter Horst, który wydatnie wspomaga Nimira w ataku. w pewnym sensie można porównać Nimira oraz Ter Horsta do Batmana i Robina. Ciekawe nazwiska nie przekładają się na poziom gry linii przyjęcia, który jest dosyć rozchwiany.
W drużynie Holandii pozycja libero wygląda ciekawie, bowiem wydawałoby się, że nominalnym libero będzie Just Dronkers, ale na ten moment najprawdopodobniej ta pozycja będzie obsadzona przez Robberta Andringe, który jest przyjmującym o usposobieniu defensywnym, znanym nam z Plusligi, a dokładniej z drużyny Indykpolu AZS Olsztyn, której barwy reprezentuje od kilku lat. Trener Holendrów, czyli Roberto Piazza znany nam dobrze z naszej ligi, bowiem w przeszłości trenował Skrę Bełchatów, będzie mieć wraz z całą swoją drużyną ciężki orzech do zgryzienie. Reprezentacja Holandii trafiła do grupy z trudnymi rywalami i zapowiada się na to, że może z niej nie wyjść.
SKŁAD REPREZENTACJI HOLANDII:
Rozgrywający: Wessel Keemink (VK CEZ Karlovarsko-CZE), Freek de Weijer (Gas Sales Bluenergy Piacenza-ITA)
Atakujący: Nimir Abdel-Aziz (Halkbank Ankara-TUR), Wouter ter Maat (Ziraat Bankasi Ankara-TUR)
Przyjmujący: Thijs ter Horst (Suwon KEPCO Vixtorm-KOR), Marteen van Garderen (Emma Villas Aubay Siena-ITA), Bennie Tuinstra (Ziraat Bankasi Ankara-TUR), Gijs Jorna (PAOK Thessaloniki-GRE)
Środkowi: Fabian Plak (Chaumont VB 52 Haute-Marne-FRA), Michael Parkinson, Luuc Van der Ent (SVD Powervolleys Duren-GER), Twan Wiltenburg (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle-POL)
Libero: Robbert Andringa (Indykpol AZS Olsztyn-POL)
TRENER: Roberto Piazza
Jest włoskim trenerem i byłym siatkarzem. Roberto Piazza odniósł liczne sukcesy w swojej karierze trenerskiej, bowiem wygrywał niejednokrotnie Ligę Mistrzów, Superpuchar Włoch, Puchar Włoch, ligę włoską, Puchar CEV, a do tego dołożył mistrzostwo Polski, Rosji, Puchar Grecji, Puchar Challenge i dwukrotnie Superpuchar Polski. Od 2019 roku jest trenerem włoskiego Allianz Milano i reprezentacji Holandii. Wcześniej prowadził między innymi takie kluby jak: PGE Skra Bełchatów, Modena, Olimpiakos Pireus, czy Jastrzębski Węgiel oraz inne włoskie drużyny.
GWIAZDA ZESPOŁU: Nimir Abdel-Aziz
Jeden z najlepszych zawodników świata. Swoją przygodę z siatkówką zaczął na pozycji rozgrywającego, na której występował choćby nawet podczas pobytu w drużynie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Pierwszym jego klubem było Dynamo Apeldoorn, z którego przeniósł się do innego holenderskiego zespołu Landstede Volleyball. Następnym przystankiem w jego karierze była liga włoska, z której to przeniósł się do Turcji, a następnie do wspomnianej wyżej ZAKS-y. Po przygodzie w Kędzierzynie trafił na dwa lata do francuskiego Poitiers, w którym to zmienił pozycję z rozgrywającego na atakującego, co okazało się być strzałem w dziesiątkę. Z Francji przeniósł się do Włoch i można powiedzieć, że podbił tę ligę na pozycji atakującego. W ubiegłorocznych mistrzostwach Europy został wybrany najlepszym atakującym turnieju. Do tego na swoim koncie ma dwa srebrne medale Ligi Mistrzów. Jest zdecydowanym liderem swojej reprezentacji, w której wykonuje astronomiczne liczby ataków na mecz. W tym sezonie ligi narodów zdobył 15 punktów dla swojej reprezentacji w jednym secie!
EGIPT
Chyba wszyscy kochamy sytuację, gdzie ekipa na którą mało kto stawia, notuje historyczny wynik. Czy tak będzie z reprezentacją Egiptu?
Egipt jest królem własnego podwórka. W Mistrzostwach Afryki dominują cztery reprezentacje – Tunezja, Egipt, Kamerun oraz Algieria. Siedemnaście medali Egiptu robi wrażenie, więcej ma tylko Tunezja. W ostatnich latach nadrobili Egipcjanie, 2005 – 2015 to dominacja tego narodu, i seria złotych krążków. Jednak jeśli wyjdziemy poza ich strefę komfortu, to już nie jest tak kolorowo. Ostatni mundial rozgrywany we Włoszech oraz Bułgarii, trafiona mocna grupa, cztery porażki, ledwie trzy punkty na koncie, i powrót do domu. Cztery lata wcześniej ostatnie miejsce w grupie za Meksykiem, i brak powodów do dumy. Teraz karta ma się odwrócić, choć nie będzie o to łatwo.
Troszkę pod koloryzowując Egipt musi być jak ten chłopak na imprezie, który kombinuje jak podbić do dziewczyny, która mu się podoba. Czasami w takich sytuacjach głowa nie dojeżdża, i trzeba uważać, by się nie spalić, i Egipt nie może popełnić tego błędu. Musi podejść do tematu od drugiej strony, i ruszyć od początku po swoją zdobycz, czytaj walka o wyjście z grupy. Oczywiście, nikt tu nie mówi o cudach i 1 miejscu, lecz metodą małych kroczków, powoli do przodu może uda się coś osiągnąć.
Do tego oczywiście jest potrzebne dobre przygotowanie fizyczne, oraz szkoleniowe i tu musi wyjść doświadczenie trenera Kamela.
SKŁAD REPREZENTACJI EGIPTU:
Rozgrywający: Abdallah Bekhit (Al Ahly S.C.), Ahmed El Sayed (Zamalek SC)
Atakujący: Ahmed Abdelhay (Al Ahly S.C.), Reda Haikal (CSKA Sofia-BUL)
Przyjmujący: Ahmed Shafik (South Gas SC), Mostafa Abdelrahman (Zamalek SC), Moustafa Mohamed (Zamalek SC), Abouelsoud Eid (Lindaren Volley Amriswil-SUI)
Środkowi: Mohamed Masoud (Al Ahly S.C.), Abdelrahman Seoudy (Al Ahly S.C.), Mohamed Khater (Smouha Sporting Club), Abdelrahman Abouelella
Libero: Mohamed Hassan (Zamalek SC)
TRENER: Ibrahim Kamel
Egipski szkoleniowiec debiutuje w roli selekcjonera swojej drużyny narodowej. Posadę trenera zdobył po niespodziewanej rezygnacji poprzedniego trenera, Guido Vermeulena na dwa miesiące przed rozpoczęciem turnieju. Kamel miał mało czasu, żeby zbudować zespół gotowy do walki w meczach z Iranem, Argentyną i Holandią. Budującym aspektem jest jednak to, że ma w swoich szeregach dużą ilość doświadczonych graczy.
GWIAZDA ZESPOŁU: Ahmed Abdelhay
Trudno znaleźć bardziej doświadczonego zawodnika w składzie Egipcjan. Na razie żaden nie jest taką gwiazdą międzynarodową, jak piłkarz Mohamed Salah, lecz tym, który miał okazję grać w klubach poza granicami swojego kraju, jest właśnie Abdelhay. Atakujący mający 37 lat mierzący 197 centymetrów wzrostu niemal całą swoją karierę spędził w egipskim Al-Ahly SC, i jest ikoną tego klubu. Jednak na dwa sezony wyemigrował do Turcji, sezon 2012/13 w Halkbanku Ankara, następny w Galatasaray. Zdobył w Ankarze Puchar Turcji, Puchar CEV oraz srebro ligowe. Na podwórku ligowym i reprezentacyjnym gwiazda, mnóstwo nagród MVP choćby Mistrzostwach Afryki, klubowych oraz reprezentacyjnych. Kilkanaście medali zdobył, więc będzie co powiesić w domu, po zawieszeniu butów na kołku. Dodajmy jeszcze, że jest to gracz leworęczny,
a do takich zawsze trzeba się inaczej ustawiać w bloku. Na jego barkach będzie ciążył wynik Egipcjan, podczas tegorocznych Mistrzostw Świata.
Wszystkim kibicom życzymy udanego czytania oraz niezapomnianych emocji podczas rozpoczynających się siatkarskich mistrzostwach świata! Transmisje meczów reprezentacji Polski będą mogli państwo odsłuchać na kanałach RadiaGOL!
Autorzy ,,Niezbędnika Kibica”: Janusz Siennicki, Szymon Miszczak, Oskar Radłowski, Marta Szajkowska, Wojciech Nowakowski, Mateusz Olszyna, Bartosz Pająk.