Liga Mistrzów wraca i wkracza w decydującą fazę. W dzisiejszym pierwszym ćwierćfinale Manchester City podejmie u siebie na Etihad Stadium ekipę Atletico Madryt. Spotkanie rozpocznie się o 21:00 i poprowadzi je sędzia Istvan Kovacs z Rumunii. Kto przybliży się do półfinału?
Manchester City to aktualni mistrzowie Anglii, którzy są w świetnej formie i prowadzą w tabeli Premier League z przewagą punktu nad Liverpoolem. Zmierzają po obronę tytułu chociaż mają godnego rywala i nic nie jest pewne. Jednak w przeciwieństwie do rozgrywek krajowych podopieczni Pepa Guardioli nie radzą sobie najlepiej w elitarnych rozgrywkach na szczeblu międzynarodowym. UEFA Champions League to jest dla nich zmora. Zawsze hiszpański trener musi coś przekombinować mimo, że wszystko wychodzi. W poprzednim sezonie przegrał finał z Chelsea, dwa lata temu za to skompromitował się odpadając w ćwierćfinale po meczu z Lyon. Głównym celem tego klubu jest zdobycie trofeum za wygranie najważniejszego trofeum w klubowej piłce. Po to wydali tyle pieniędzy, by to zdobyć. Szkoleniowiec napewno zdaje sobie z tego sprawę, że musi wygrać Ligę mistrzów z takim potencjałem kadrowym i jest pod ogromną presją. Ma coraz mniej czasu na dokonanie tego. Jak nie teraz to kiedy? Będzie miał ogromne pole manewru, może wybierać w tym bogactwie zawodników. Nawet jak nie będzie szło to natychmiast może dokonać zmian i ci co wejdą z ławki spokojnie mogą dać zwycięstwo. W 1/8 finału dość szybko, bo już po pierwszej połowie meczu w Lizbonie zapewnili sobie awans do 1/4. W ostatnich pięciu meczach zaliczyli trzy zwycięstwa i 2 remisy. Przede wszystkim pokazali kto rządzi w Manchesterze, rozprawiając się ze swoim lokalnym rywalem 4:1 pokazując absolutną demonstrację siły. W tym spotkaniu z drużyną mistrzów Hiszpanii to gospodarze są zdecydowanymi faworytami tego starcia. Mogą oni sobie już zapewnić awans u siebie po pierwszym meczu, bo wiedzą że trudno się gra na obiekcie Wanda Metropolitano. W tym spotkaniu nie wystąpi przede wszystkim Ruben Dias, szef defensywy oraz Kyle Walker. Zagrają najpewniej swoim standardowym ustawieniem 4-3-3. Goście muszą uważać na Kevina De Bruyne, jednego z najlepszych pomocników ofensywnych na świecie. Trudno jest go upilnować. Posyła piłki do swoich kolegów, tworząc sytuacje strzeleckie, przy tym dużo biega, walczy i pomaga w defensywie. Jest wszędzie i też potrafił nie raz już strzelić gole. Na pozycji prawego obrońcy wystąpi Joao Cancelo, który ma dobre dośrodkowanie, jest szybki, uskrzydla akcje ofensywne i również pakuje piłkę do siatki. Riyad Mahrez, Phil Foden czy Bernardo Silva to zawodnicy, którzy potrafią świetnie dryblować, są prędcy i kreują akcje ofensywne a przede wszystkim strzelają na bramkę. Stablizację w obronie ma zapewnić duet Stones – Laporte.
Piłkarze Diego Simeone to drużyna, która obecnie zajmuje 3. miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej i ma tyle samo punktów co czwarta Sevilla. Ostatnio są oni w niezłej formie. W swoich ostatnich pięciu grach wygrali wszystkie mecze. Pokonali między innymi w lidze Real Betis, a przede wszystkim w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów na Old Trafford wygrali 1:0 z Czerwonymi Diabłami wyrzucając ich za burtę tych rozgrywek i tym samym awansując do ćwierćfinału. Nie ma jednak co do tego wątpliwości, że celem numer jeden dla argentyńskiego szkoleniowca i jego ekipy będzie nie stracić gola co będzie piekielnie trudne przy takiej ofensywie gospodarzy. Wtedy to będzie wielki sukces i będzie można pozytywnie patrzeć na rewanż u siebie. W tym przede wszystkim oni się specjalizują, że grają defensywnie z wymagającym przeciwnikiem. Będą liczyli na kontry lub na jakieś przebłyski swoich zawodników. Do dyspozycji trenera przyjezdnych nie będzie Gimenez i Carrasco. W tym pojedynku mają oni zagrać w ustawieniu charakterystycznym dla takiego stylu gry 3-5-2. Posiadają bardzo szybkich i zwrotnych wahadłowych, którzy podłączają się do akcji ofensywnych. Przede wszystkim to właśnie Renan Lodi, znajdując się na prawej stronie strzelił gola po dośrodkowaniu i zapewnił awans dla mistrzów Hiszpanii do dalszej fazy rozgrywek Champions League. Głównym filarem w środku pola będzie Kondogbia, silny pomocnik, który będzie starał się ze wszystkich sił blokować dostępu rywalom do swojej bramki. Lemar będzie napędzał akcje ofensywne i wraz z Koke będą chcieli wesprzeć w ataku Joao Felixa i Griezmanna. Napewno nie będzie zbyt wielu wrzutek z uwagi na wzrost w polu karnym rywala. Spodziewajmy się zwartej gry ze strony Atleti w obronie i nie dopuszczania do wielu szans rywali. Oczywiście od czasu do czasu goście będą mieli piłkę i będą chcieli to wykorzystać dając wytchnienie dla swoich obrońców a przy tym zaskoczyć gospodarzy i tworzyć sytuacje strzeleckie.
Przewidywane składy:
Manchester City: Ederson – Cancelo, Stones, Laporte, Zinczenko – Bernardo Silva, Rodri, De Bruyne – Mahrez, Foden, Sterling
Atletico: Oblak – Llorente, Savić, Felipe, Reinildo, Lodi – Koke, Kondogbia, Lemar – Griezmann, Joao Felix
Marcin Kowalewski