Obie drużyny są liderami w swoich ligach, jednak to gracze z Madrytu mają znacznie trudniejsze zadanie w La Lidze (w tym momencie wyprzedzają drugą Sevillę o cztery punkty). PSG natomiast kompletnie zdominowało Ligue 1 – i nie ma się co dziwić. Z takimi zawodnikami jest to wręcz obowiązek. Problemy pojawiły się natomiast, kiedy Paryżanie musieli zetknąć się z trudniejszymi rywalami w LM. W fazie grupowej zremisowali z Lipskiem oraz Club Brugge, a także zostali zdominowani w drugim starciu z City. Real natomiast przeszedł przez pierwszą fazę Ligi Mistrzów praktycznie bez problemów. Jedyne punkty Królewscy stracili w pierwszym meczu z Sheriffem.
PSG przegrało tylko jedno z czternastu ostatnich spotkań i zdecydowanie jest gotowe na dzisiejsze starcie – mimo że boryka się z kilkoma problemami w ostatnim czasie (m.in. odpadło z Pucharu Francji). Królewscy także w ostatnim czasie zaliczyli wpadkę i zasłużenie odpadli z Copa del Rey. W ostatnim meczu zaś Real – bez Karima Benzemy – nie potrafił złamać obrony Villarrealu. Goście dzisiejszego meczu zdobyli tylko jedną bramkę w trzech ostatnich meczach, co wcześniej w tym sezonie im się nie zdarzało.
Obie drużyny ostatni raz spotkały się w fazie grupowej LM jeszcze w 2019 roku. Wtedy PSG nie dało szans Realowi w pierwszym meczu (który wygrało aż 3:0), a w rewanżu padł remis 2:2. Rok wcześniej to Królewscy pokonali jednak francuską drużynę w dwumeczu 1/8 finału. Wygrywali wtedy 3:1 oraz 2:1.
Julian Cieślak-Sokołowski