Trzy kolejki za nami. Jak prezentuje się sytuacja w polskiej grupie?

Polacy zdobyli w trzech spotkaniach cztery punkty. Zwycięstwo z Andorą, remis z Węgrami i porażka z Anglią. Co to oznacza dla naszych szans na poszczególne miejsca na koniec eliminacji?

DrużynaMeczePunktyBilans bramek
1. Anglia399-1
2. Węgry3710-4
3. Albania363-2
4. Polska347-5
5. Andora301-8
6. San Marino300-10

Dotychczasowe wyniki:

1. kolejka:

  • Węgry 3-3 Polska
  • Andora 0-1 Albania
  • Anglia 5-0 San Marino

2. kolejka:

  • Albania 0-2 Anglia
  • Polska 3-0 Andora
  • San Marino 0-3 Węgry

3. kolejka:

  • Anglia 2-1 Polska
  • San Marino 0-2 Albania
  • Andora 1-4 Węgry

Anglia jest na razie w najbardziej komfortowej sytuacji. Zawodnicy Garetha Southgate’a wygrali wszystko, co mieli do wygrania i przy tym stracili tylko jedną bramkę (zdobytą przez Jakuba Modera). Dziewięć punktów daje im pewne prowadzenie w grupie i wskazuje na to, że ciężko będzie ich z tej pozycji zepchnąć do końca eliminacji. Nie wydaje się, by Synowie Albionu mieli gdzieś zgubić punkty, gdyż grają konsekwentnie, cierpliwie i nie zaliczają wpadek, mimo że są ich blisko (jak w meczu z Polską).

Węgrzy odhaczyli już mecze z najsłabszymi rywalami, a także zremisowali z Polską. Plan minimum na marcowe zgrupowanie został przez nich wykonany. Najprawdopodobniej od wyniku drugiego starcia z Polską i meczów z Albanią będzie zależeć to, czy Madziarzy, czy Biało-czerwoni zajmą w grupie drugą lokatę.

Albania (podobnie jak Węgry) zaliczyła już spotkania z Andorą i San Marino, gdzie zdobyła przewidywane sześć punktów. To daje im na razie pozycję tuż za miejscem barażowym, jednak wydaje się, że po następnych meczach mogą z niej spaść. Czeka na nich bowiem mecz z Polską i Węgrami.

Przechodząc do Polaków. Nadal ekipa Paulo Sousy jest faworytem do zajęcia miejsca tuż za Anglią w grupie. Nie zmienia tego nawet strata pięciu punktów na pierwszym zgrupowaniu. Mecze z San Marino i Albanią powinny „naprawić” tabelę, patrząc z perspektywy Polski. Na razie jednak w naszym kraju topowym tematem będą Mistrzostwa Europy i to na nich będziemy się skupiać. Do eliminacji wrócimy we wrześniu.

Chciałoby się jakoś sensownie wspomnieć o Andorze i San Marino, ale nie za bardzo jest jak. Obie reprezentacje mają na koncie zero punktów. Andorczycy zdołali strzelić Węgrom gola, za co należy ich pochwalić. San Marino – tak jak już zdążyło przyzwyczaić – gra w każdych eliminacjach z pasji i dla nich sukcesem jest każdy strzał na bramkę rywala.

Terminarz wrześniowej przerwy reprezentacyjnej:

  • 02.09: Andora – San Marino
  • 02.09: Polska – Albania
  • 02.09: Węgry – Anglia
  • 05.09: Albania – Węgry
  • 05.09: Anglia – Andora
  • 05.09: San Marino – Polska
  • 08.09: Polska – Anglia
  • 08.09: Węgry – Andora
  • 08.09: Albania – San Marino

Autor: Dawid Lampa

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze