Przed Blaugraną spotkanie, które powinno być formalnością. Podopieczni Ronalda Koemana zagrają na wyjeździe z ostatnią w tabeli Huescą
Nie ma co zbyt wiele rozpisywać się na temat Huesci. Mówimy o małym klubie z Aragonii, które ostatnie lata „skacze” pomiędzy Primera i Segunda Divison. W tym sezonie La Liga Azulgranas mają na koncie zaledwie jedno zwycięstwo odniesione miesiąc temu, dziewięć remisów i sześć porażek. Ciekawe nazwiska w szeregach Huesci to m.in. Sandro, czyli były piłkarz Evertonu, czy też młodzieżówek Barcelony, mistrz Anglii, Shinji Okazaki, czy wypożyczony z Villareal, Javi Ontiveros. Pomimo tego trener Michel stara się wprowadzić własny styl oparty na dobrej organizacji, pressingu i miłej dla oka grze. Niestety personalia nie zawsze na to pozwalają, ponieważ Huesca odstaje od reszty stawki, jeśli spojrzymy czysto na umiejętności piłkarskie.
Patrząc na personalia oraz statystyki piłkarze Barcelony nie mają czym się przejmować. Rzeczywistość jest nieco inna. Huesca potrafiła urwać punkty Atletico Madryt, czy też Villareal także podopieczni Ronalda Koemana muszą mieć się na baczności. Koncentracja będzie jeszcze bardziej kluczowa, jeśli przypomnimy sobie, jak do tej pory wyglądały mecze Barcelony. Blaugrana często traciła bramkę jako pierwsza i nie potrafiła obrócić szali spotkania na swoją korzyść, a na wyjeździe punkty stracili z m.in. Getafe, Deportivo Alaves, Cadizem, Eibar. Nie wygląda to optymistycznie, lecz jeśli Ronald Koeman i jego piłkarze chcą udowodnić, że nie są jedynie bandą zawodników, która wychodzi na boisko bez planu i celu, to wygrana z Huescą może być dobrym początkiem.
Relację z tego spotkania w kanale 2 RadiaGOL poprowadzi dla Państwa Bartłomiej Płonka. Zapraszamy o 21:00!
Autor: Hubert Grabowski