W tym sezonie Barcelona nie błyszyczy wysoką formą. W lidze są co prawda w czołówce, ale szanse na obronę tytułu mistrza Hiszpanii są raczej nikłe. Wczoraj natomiast „Blaugrana” odpadła z Pucharu Króla, a ta porażka może ostatecznie wpłynąć na przyszłość Xaviego w Barcelonie. Po przegranym meczu z Athleticiem Bilbao trener „Dumy Katalonii” wyznał dziennikarzom, iż liczy się z możliwością utraty posady.
Xavi Hernández od długiego czasu jest krytykowany przez otoczenie. Trenera przestały już bronić wyniki, a gra zespołu dalej pozostaje poniżej oczekiwań. Fran Martinez z „Relevo” wspomniał o niechlubnym rekordzie, który właśnie osiągnął Xavi. Obecny szkoleniowiec „Barçy” jest drugim w historii katalońskiego klubu, który doznał 25 porażek. Pod tym względem zrównał się liczbowo z Joanem Josepem Noguésem.
Na konferencji pomeczowej Xavi próbował szukać pozytywów w grze swoich podopiecznych. Nie krył równocześnie przed dziennikarzami, że jego przyszłość w Barcelonie jest niepewna. – „Bez względu na to, czy będę trenerem, czy nie, „Barça” ma przyszłość” – mówił Xavi.
Kibice i reszta otoczenia straciła cierpliwość wobec trenera „Dumy Katalonii”. W Barcelonie panują teraz trudne nastroje. Zespół stracił już dwie szanse na zdobycie trofeum. Ostatnią nadzieją zostały triumfy w Lidze Mistrzów oraz La Lidze. W sobotę Barcelona przystąpi do ligowej rywalizacji, podejmując Villareal. Xavi liczy, że zdoła zostać z zespołem przynajmniej do końca sezonu. Jeżeli Barcelona nie zdobędzie żadnych pucharów, on sam pożegna się ze stanowiskiem trenera.