Pogrążona w ostatnich latach w totalnym kryzysie Wisła Kraków stoi dziś przed szansą na awans do europejskich pucharów. Na ten moment kibice „Białej Gwiazdy” czekają już trzynaście lat, czyli od kiedy Wisła po raz ostatni zagrała w Lidze Europy. Dziś przy Reymonta może napisać się nowa historia i to wyjątkowa, bo bliski awansu do Ligi Konferencji jest klub niewystępujący w Ekstraklasie.
Droga do upragnionego celu jest jednak jeszcze daleka. Przed podopiecznymi Kazimierza Moskala stoi teraz ciężkie zadanie. Wisła musi w dwumeczu rozprawić się z Cercle Brügge. Rywal jest zdecydowanie silniejszy, ale 13-krotni mistrzowie Polski nie zamierzają się poddawać i spróbują sprawić niespodziankę. W poprzedniej rundzie krakowska ekipa wyeliminowała pogromcę polskich drużyn – Spartak Trnava. Piłkarze „Białej Gwiazdy” udowodnili tym samym, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Wisła jednak przystąpi do tego meczu w poważnym osłabieniu. Kazimierz Moskal musi zrezygnować z Josepha Colleya i Bartosza Talara, ponieważ ci gracze są kontuzjowani. Sam trener narzeka na intensywny harmonogram spotkań, gdyż nie ma za bardzo kim zastąpić nieobecnych zawodników. W składzie Cercle Brügge również brakuje kilku ważnych graczy. Na boisku nie zobaczymy dzisiaj m. in. Abu Francisa czy Hannesa Van der Bruggena.
Czy przy Reymonta będziemy dzisiaj świadkami kolejnej sensacji? A może belgijski zespół pogrzebie marzenia Wisły o europejskich pucharach? Pragnących poznać odpowiedzi na powyższe pytania słuchaczy Radia GOL zapraszamy do wysłuchania relacji na Kanale 1. Mecz rozpocznie się o 21:30.
Bartłomiej Gliwa