Rosjanie nie składają broni

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin krytykuje Światową Agencję Antydopingową. Rosjanie odwołają się od decyzji, która na 4 lata wyklucza ich atletów ze startów w imprezach sportowych!

Na początku grudnia Komitet Wykonawczy Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) wykluczył Rosję na cztery lata z dużych imprez międzynarodowych. Na letnich i zimowych igrzysk olimpijskich – Tokio 2020 i Pekin 2022 – sportowcy z tego kraju nie mogliby startować pod flagą swojego państwa. Z kolei na piłkarskim Mundialu 2022 nie byłoby w ogóle Sbornej. To pokłosie wielkiej afery dopingowej, która już wcześniej wykluczyła Rosję z Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, a lekkoatleci z tego kraju mają zakaz występów na imprezach mistrzowskich.

Według zebranego materiału nadal nie ma poprawy w funkcjonowaniu Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA), nie ma gwarancji że system walki z dopingiem jest uczciwy, a już wcześniej dochodziło tam do manipulacji, tuszowania pozytywnych wyników testów antydopingowych i podmieniania próbek, a pomagać mieli w tym choćby przedstawiciele rosyjskich służb i państwa.

Taka decyzja nie mogła się spodobać prezydentowi Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi. Gospodarz Kremla otwarcie krytykuje WADA. – Każda kara powinna być indywidualna. Nie może być tak, że czyści sportowcy będą cierpieć za działania innych. To wielce niesprawiedliwe, decyzja jest sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem i prawem międzynarodowym. Podobną decyzję podjęto przecież przed poprzednimi igrzyskami, teraz karze się nas za to samo – powiedział na konferencji prasowej. Putin dawał też przykłady i wspomniał o łyżwiarstwie figurowym, w którym to Rosja ma wielkie sukcesy, a nikt nie jest na dopingu. Tak łyżwiarze i łyżwiarki zostaną ukarani za innych.

Tuż po tych słowach okazało się, że RUSADA ma zamiar złożyć odwołanie od decyzji WADA. Sprawa trafi do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie i tam rozstrzygnie się los rosyjskich sportowców, którzy liczą na start w igrzyskach olimpijskich oraz piłkarskich mistrzostwach świata.

Grzegorz Lipiec