To był ciekawy czwartek [PODSUMOWANIE DNIA W LE]

Za nami rewanżowe starcia w 1/8 finału Ligi Europy. Nie obyło się w nich bez niespodzianek. Podsumujmy to, co się wczoraj wydarzyło. 

W zeszłym tygodniu odbyły się pierwsze mecze 1/8 finału. Tylko Manchester United wypracował sobie w nim taką przewagę, że mógł być w miarę spokojny przed rewanżowym starciem. Reszta drużyn nie miała takiego komfortu, gdyż w innych spotkaniach padały bardzo bliskie wyniki. Dlatego rewanżowe mecze zapowiadały się bardzo ciekawie. 

Sensacja w Londynie

Starciem kolejki będzie można nazwać pojedynek, który odbył się na stadionie „Emirates Stadium” w Londynie. Tam miejscowy Arsenal podejmował Sporting Lizbona. W pierwszym meczu padł remis 2:2. 

Drużyna trenera Mikela Artety szybko wyszła na prowadzenie. W 19. minucie bramkarza Spotingu Antonio Adana pokonał Granit Xhaka. Wydawało się, że wynik 1:0 uspokoi trochę gospodarzy. Nic bardziej mylnego. W 62. minucie zobaczyliśmy gola dla Sportingu, który może zostać nominowany jako gol roku. Autorem strzału z okolicy połowy boiska stał się Pedro Goncalves. 

Remis nic nie dawał obu zespołom. Częściej jednak atakował Arsenal. Przez cały mecz gospodarze oddali 8 celnych strzałów na bramkę. W niej jednak brylował tego wieczoru hiszpański golkiper Antonio Adan. 

Rzuty karne musiały wyłonić zwycięzcę tego dwumeczu. Blisko obrony dwóch karnych był Aaron Ramsdale. Jednak to bramkarz Sportingu Antonio Adan stał się bohaterem konkursu jedenastek. Hiszpan obronił strzał Gabriela Martinellego. Decydującego karnego wykorzystał pomocnik gości Nuno Santos. Dla wielu ekspertów rezultat tego dwumeczu jest sensacyjny, gdyż to właśnie w Arsenalu widziano przyszłych triumfatorów Ligi Europy.

Feyenoroord gromi Szachtar Donieck

W pierwszym meczu rozegranym w Warszawie było 1:1. Mogło się wydawać, że w Rotterdamie będzie kolejny wyrównany mecz. Ku zaskoczeniu wszystkich tak się nie stało. W rewanżu Feyenoord nie dał już żadnych szans piłkarzom z Ukrainy. Do 66. minuty gospodarze prowadzili już 6:0. 

Dla polskich kibiców dobrą wiadomością jest to, że z dobrej strony pokazał się Sebastian Szymański. Pomocnik zaliczył asystę przy golu na 2:0 Orkuna Kokcu. Polak został zmieniony w 58. minucie meczu.

Wspomniany wcześniej Turek dwa razy pokonywał bramkarza Szachtara Trubina. Poza nim na listę strzelców u gospodarzy wpisali się: Santiago Gimenez, Danilo i Idrissi. Honorowego gola dla Szachtara zdobył reprezentant Wenezueli Kelsy.

Union Berlin w kryzysie

W zeszłym tygodniu w Berlinie miejscowy Union dał show z belgijskim Royale Union SG. Kibice mogli zobaczyć aż 6 goli. Rewanż już nie był tak efektowny. Bedący ostatnio w kryzysie goście z Berlina przegrali 3:0. Poza tym musieli kończyć mecz osłabieni, ponieważ w 80. minucie czerwoną kartkę złapał Haberer. Podopieczni Ursa Fishera w ostatnich 5. spotkaniach przegrali dwa razy i zanotowali 3 remisy. 

Juventus pewnie pokonuje Freiburg

Na włoską ekipę patrzymy szczególnie uważnie, ze względu na obecność Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika. Polski bramkarz nie miał wiele roboty w tym meczu. Piłkarze Freiburga oddali tylko 4 celne strzały na bramkę.

Druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka obrońcy Manuela Gulde nie pomogła Freiburgowi. Obrońca zagrał piłkę ręką w polu karnym. Rzut karny pewnie wykorzystał Dusan Vlahović. Ta sytuacja ustawiła przebieg meczu. Decydującą bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Federico Chiesa. 

Pozostałe mecze

W innych spotkaniach brakowało już takich emocji jak, chociażby w Londynie. Manchester United bez wielkiego wysiłku pokonał na wyjeździe Real Betis 1:0. Jedynego gola zdobył kapitalnie spisujący się w tym sezonie Marcus Rashford. Real Sociedad tylko zremisował 0:0 z Romą. Broniący honoru Bundesligi, Bayer Leverkusen pewnie pokonał Ferencvaros 2:0. Fenerbahce mimo wygranej 1:0 z Sevilla u siebie nie awansowało dalej. 

Do ćwierćfinałów awansowali: Sporting Lizbona, Bayer Leverkusen, AS Roma, Royale Union SG, Manchester United, Sevilla, Feyenord i Juventus. 

Ćwierćfinały odbędą się 13 kwietnia. Rewanżowe mecze tydzień później. 

 

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze