Jedenaście piłek meczowych. Tyle prób potrzebowała Iga w jednym gemie, by skończyć mecz z Laurą Siegemund. Na szczęście wszystko się udało i Polka będzie mogła zmierzyć się z pierwszą rakietą świata – Ashleigh Barty.

Iga Świątek 2-0 (6-3, 6-3) Laura Siegemund (59.)

Od początku meczu Iga starała się narzucić przeciwniczce swój styl grania i to się opłaciło. Dwa razy potrafiła przełamać Niemkę, czym tak naprawdę ustawiła sobie cały pierwszy set. Potem nastąpiła „wymiana” – każdy wygrywał swoje podanie, przez co pierwsza partia skończyła się wynikiem 6-3.

Drugi set mógł mieć podobny przebieg. Polka również na początku przełamała rywalkę. Prowadziła już 3-0, ale Niemka doprowadziła do wyniku 3-3. Wtedy Iga wzięła się do pracy, przez co na tablicy widniało już 5-3 dla biało-czerwonej. W dziewiątym gemie miała aż dziesięć szans na zdobycie punktu kończącego mecz i za każdym razem jej się nie udawało. Dopiero jedenasta próba pozwoliła na zamknięcie zawodów.

W następnej rundzie Iga zmierzy się z Ashleigh Barty – najlepszą tenisistką na świecie wg rankingu WTA.

Autor: Dawid Lampa

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.