Iga Świątek
Iga Świątek / źródło: commons.wikimedia.org / fot. Carine06

Na 1/8 finału zakończyła się przygoda Igi Świątek z tenisowym turniejem WTA w Dubaju. W pojedynku o ćwierćfinał zbyt mocna okazała się Hiszpanka Garbiñe Muguruza, która w nieco ponad godzinę pokonała Polkę 2:0.

Spotkanie 1/8 finału pomiędzy Igą Świątek a Hiszpanką Garbiñe Muguruzą zapowiadało się niezwykle ciekawie, bowiem w środowe popołudnie naprzeciw siebie miały stanąć odpowiednio 15. i 16. rakieta świata. Dodatkowo Polka była rozstawiona jako turniejowa „ósemka”, a zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego „dziewiątka”.

Dla Świątek był to dopiero drugi mecz w turnieju. Wcześniej – w 1/16 finału – nasza reprezentantka zmierzyła się z Japonką Misaki Doi. 19-latka nie pozostawiła złudzeń swojej azjatyckiej rywalce i ograła ją bez straty seta. Pierwszego gema zakończyła wynikiem 6-2, a drugiego 6-4.

Muguruza zmagania w turnieju WTA w Dubaju rozpoczęła od pierwszej rundy. Poniedziałkowe spotkanie 1/32 finału z Rumunką Iriną-Camelią Begu rozstrzygnęła na swoją korzyść 6-3, 7-5. Bez straty seta zakończyła także wtorkowe starcie z Amerykanką Amandą Anisimovą (6-4, 6-2).

W środę, 10 marca stanęła naprzeciw reprezentantki Polski – Igi Świątek. Dzisiejsza potyczka o wiele lepiej zaczęła się dla 27-letniej Hiszpanki. Naszą utalentowaną zawodniczkę przełamała już w pierwszym gemie. Następnie wygrała swoje podanie na przewagi, by chwilę później znów triumfować przy serwisie zwyciężczyni French Open 2020.

Kolejny gem został przez 19-latkę oddany praktycznie bez walki. Muguruza wygrała do zera. W piątym wcale nie było lepiej – Hiszpanka przegrała tylko jedną piłkę, a przecież miało to miejsce przy serwisie Świątek. Od zwycięstwa w całym secie dzieliła ją już tylko jedna partia. Ta zakończyła się jej kolejnym triumfem do zera. Dzięki temu Hiszpanka bez straty gema objęła prowadzenie w meczu.

Drugi set zaczął się dość optymistycznie dla Polki. Zwycięstwo bez straty piłki musiała ją podbudować. Niestety, nie na długo. Muguruza wygrała swoje podanie do „15”, następnie w takim samym rozrachunku przełamała Polkę i znów triumfowała przy swoim serwisie. Zrobiło się 3-1 dla 27-latki.

Piątego gema – przy swoim podaniu – wygrała Świątek. Chwilę później nasze nadzieje odżyły. Biało-Czerwona przełamała Hiszpankę do „30” i wyrównała stan seta na 3-3. Siódma partia także zakończyła się jej zwycięstwem, tym razem do zera. Trzy kolejne nie potoczyły się jednak tak, jak życzyłaby sobie tego 19-latka urodzona w Warszawie.

Rywalka z Hiszpanii doprowadziła do remisu 4-4, a następnie wygrała gema przy podaniu Polki. 5-4 dla doświadczonej przeciwniczki i serwis, który mógł dać wygraną w meczu, nie zwiastowały niczego dobrego. Przewidywania przerodziły się w rzeczywistość i zwycięstwo Muguruzy stało się faktem. Zawodniczka wygrała do „15”, a drugiego seta zakończyła wynikiem 6-4.

Garbiñe Muguruza – Iga Świątek 2:0 (6-0, 6-4)

27-latka w ćwierćfinale zmierzy się z Aryną Sabalenką. Białorusinka zajmuje 8. miejsce w rankingu WTA, natomiast w turnieju jest rozstawiona z „trójką”. Do tej pory wyeliminowała z rywalizacji Francuzkę Alizé Cornet (6-2, 6-4) oraz Estonkę Anett Kontaveit (6-3, 6-2). Hiszpańsko-białoruski pojedynek odbędzie się jutro, 11 marca. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 11:00.

ZOBACZ TAKŻE: Snooker: Judd Trump obronił tytuł Gibraltar Open!

UDOSTĘPNIJ
Bartosz Pająk
Komentator i redaktor Radia GOL, ponadto piłkarz i spiker IV-ligowego Orlicza Suchedniów oraz jego człowiek od social mediów. Prywatnie sympatyk Manchesteru United, polskiej Ekstraklasy i pierwszej ligi. W wolnych chwilach miłośnik transportu kolejowego.