Już w piątek rozpocznie się 105. edycja kolarskiego Giro d’Italia, czyli jednego z najważniejszych, najtrudniejszych i najpiękniejszych wyścigów sezonu. 6 maja 176 kolarzy stanie do ponad trzytygodniowej rywalizacji, w trakcie której okaże się, kto zgarnie legendarną Maglia Rosa i na stałe zapiszę się w historii tego sportu.

Trasa

Wyjątkowość tegorocznej edycji włoskiego wyścigu będzie widoczna już na jej początku- po raz 14. pierwszy z wielkich tourów w roku rozpocznie się poza Półwyspem Apenińskim. Ostatni raz taki przypadek miał miejsce w 2018 roku, gdy Giro d’Italia stratowało w Izraelu- tym razem gospodarzem pierwszych etapów będą Węgry. Z powodu inauguracji zawodów w kraju Ferenca Puskasa, czy Erno Rubika, wyścig został wydłużony o jeden dzień, aby peleton w pierwszy poniedziałek rywalizacji mógł przenieść się do Italii.

Na Węgrzech odbędą się trzy etapy: Najpierw kolarze przejadą z Budapesztu do Wyszehradu- końcówka tego odcinka jest wyznaczona na łagodnym podjeździe. Następnie na zawodników czekać będzie krótka, niespełna dziesięciokilometrowa jazda na czas w stolicy kraju. W niedzielę, na pożegnanie ze wschodem Europy, peleton pokona ponad 200-kilometrową trasę z Kaposvár do Balatonfured, która będzie idealną okazją dla sprinterów na powalczenie o etapowe zwycięstwo.  Po poniedziałkowej przerwie areną zmagań staną się Włochy. Na kolarzy czekać będzie pierwsze poważne wyzwanie, w postaci podjazdu na Etnę, na szczycie którego ulokowana będzie meta czwartego etapu. Środa i czwartek będą spokojniejszymi dniami dalszej jazdy po Sycylii. Zawitanie na Półwysep Apeniński będzie jednoznaczne z pokonaniem etapów mocno najeżonych wzniesieniami, z których najtrudniejszy będzie ten niedzielny, kończący się na słynnym Blockhaus.  

Po dniu odpoczynku zostaną rozegrane dwa tzw. etapy na przeczekanie, czyli odcinki nie będące okazją do walki dla zawodników celujących w wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej. W czwartek i piątek kibice będą musieli wcześniej zacząć śledzić relację ze 105. edycji Giro d’Italia- największe trudności na kolarze pokonają wtedy na wiele kilometrów przed metą. Drugi tydzień rywalizacji zakończy się wymagającymi etapami do Turynu i Cogne, po których nastąpi dzień przerwy.

Ostatni akt włoskiego spektaklu rozpocznie się z wysokiego „C”- kolarze we wtorek pokonają ponad 200 kilometrów, po najbardziej wymagających szczytach pierwszej kategorii z legendarnym Mortirolo na czele. Następnie peleton pokona odcinek z Ponte di Legno do Lavarone, w trakcie którego zawodnicy wjadą pod Passo del Vetriolo oraz niezwykle stromy Menador. Czwartek będzie spokojniejszy- o swój ostatni łup w postaci zwycięstwa będą mogli powalczyć sprinterzy. W piątek kolarze wyjadą poza granicę Włoch (zawitają do Słowenii), po czym zakończą rywalizację w Santuario di Castelmonte. Królewski etap tegorocznego Giro to ponad 168 kilometrów podróży z Belluno do Marmolady, czyli rywalizacji na niesamowicie wymagających podjazdach w Dolomitach. Wtedy kolarze wyjadą na „dach wyścigu”, którym będzie przełęcz Pordoi leżąca na wysokości 2239 metrów. Ostatniego dnia wyścigu zostanie rozegrana licząca nieco ponad 17 kilometrów jazda Indywidualna na czas w Weronie- miasto Romea i Julii będzie po raz piąty areną zakończenia Giro d’Italia.

Uczestnicy

Wśród 176 kolarzy, którzy staną w piątek na starcie pierwszego etapu, zabraknie ubiegłorocznego triumfatora Egana Bernala. Zamiast Kolumbijczyka z pierwszym numerem na plecach wystartuje jego kolega z drużyny Richard Carapaz- zwycięzca tego wyścigu sprzed trzech lat z pewnością zaliczany jest do grona faworytów. Skład Ineos-Grenadiers jest niezwykle mocny (Carapaza będą wspierać min. Richie Porte, Pavel Sivakov i Jhonatan Narvaez), co stawia Ekwadorczyka najwyżej na liście potencjalnych kandydatów do zdobycia Trofeo Senza Fine.

Oprócz Carapaza na trasie wyścigu jeszcze dwóch byłych zwycięzców Giro d’Italia- Vincenzo Nibali oraz Tom Dumoulin, który jest nadzieją holenderskiego zespołu Jumbo-Visma. Do walki o najwyższe pozycje powinni włączyć się również Miguel Angel Lopez, João Almeida oraz Romain Bardet. Oprócz nich na starcie w Budapeszcie staną również kolarze, których nazwiska zawsze mogą namieszać w czołówce, czyli Pello Bilbao, Mikel Landa i Simon Yates, któremu przed rokiem udało się stanąć na podium.

W górach dobre wyniki mogą odnieść tacy zawodnicy, jak Wilco Kelderman, Emanuel Buchmann, Hugh Carthy, czy Ivan Ramiro Sosa. Do tego grona zalicza się również Attila Valter- młody Węgier z pewnością celuje w koszulkę najlepszego młodzieżowca. Należy przypomnieć, że przed rokiem przez chwilę był liderem wyścigu, co wywołało wówczas ogromny szał w jego ojczyźnie.

Pamiętajmy jednak, że klasyfikacja generalna to nie wszystko- liczą się także zwycięstwa etapowe. We Włoszech będziemy mogli zobaczyć również specjalistów od wyścigów jednodniowych, takich jak Mathieu van der Poel, Alejando Valverde oraz rewelacja wiosny Biniam Ghirmay, którzy z pewnością zaostrzą walkę o triumfy na pojedynczych odcinkach.

Oprócz słynnej różowej koszulki, niezwykle prestiżowa jest również ta cyklamenowa (otrzymuje ją zwycięzca klasyfikacji punktowej), o którą powalczą sprinterzy. Na Półwysep Apeniński w tym roku zawitają Mark Cavendish, Caleb Ewan, Arnaud Demare, Phil Bauhaus, Fernando Gaviria, czy nadzieja gospodarzy Giacomo Nizzolo. Zapowiada się pasjonująca walka na finiszach z grupy.

Peleton tegorocznego Giro d’Italia będzie niestety mało biało-czerwony- jedynym reprezentantem Polski, który stanie do trzytygodniowej rywalizacji we Włoszech jest Cesare Benedetti. Mimo braku realnych szans na zobaczenie naszego rodaka w czołówce, warto będzie śledzić Giro d’Italia- ten wyścig zawsze dostarcza wielu wrażeń i nieinaczej będzie w tym roku. Przed nami wspaniały kolarski maj!

Jarosław Truchan    

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.