Polski klub ma szansę czwarty rok z rzędu wygrać Ligę Mistrzów CEV. Po trzech triumfach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dziś o to trofeum zawalczy Jastrzębski Węgiel. Rywalem będzie włoski Itas Trentino. Początek finału w Stambule o 16:00. 

Jastrzębski Węgiel staje przed drugim z rzędu finałem Ligi Mistrzów, po tym, jak w poprzednim roku uległ ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, który triumfował już po raz trzeci. W tej edycji ZAKSA odpadła już wcześniej, ale Jastrzębianie mają szansę utrzymać polską dominację w siatkówce klubowej, wspierani niedawnym tytułem mistrzowskim.

W fazie grupowej Jastrzębianie radzili sobie z łatwością, przegrywając tylko raz. W ćwierćfinale i półfinale pokonali odpowiednio Gas Sales Daiko Piacenza i Ziraat Bankkart Ankara, zapewniając sobie miejsce w finale. Kluczowymi graczami byli Patry, Fornal i Huber, uhonorowani miejscem w drużynie sezonu.

Ich rywale, Itas Trentino, także przeszli przez grupę bez większych problemów, a następnie łatwo pokonali Berlin Recycling Volleys i Cucine Lube Civitanova w ćwierćfinale i półfinale. Michieletto poprowadził swoją drużynę do trzeciego finału w czterech latach.

Obie drużyny zakończyły już sezon ligowy, przy czym Jastrzębski Węgiel obronił tytuł mistrza, a Trentino zakończyło nieudaną kampanię w Serie A na czwartym miejscu, mimo że wygrali fazę zasadniczą.

Finałowy mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 16:00. Na naszym kanale YouTube skomentuje to spotkanie Wojciech Kowalski. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.