W czwartkowe popołudnie Wisła Kraków niespodziewanie pokonała Pogoń Szczecin, zdobywając Puchar Polski po raz piąty w historii klubu. Dziś po kilku dniach świętowania czas wrócić do walki o powrót do ekstraklasy, mierząc się z zdegradowanym już do drugiej ligi Zagłębiem Sosnowiec. Początek spotkania o 19:00.
Podopieczni Marka Saganowskiego od kilku dni są już pewni, że nie utrzymają się w lidze na następny sezon, co nikogo nie dziwi, bo na przestrzeni całego sezonu Zagłębie szorowało po dnie Fortuna 1 Liga, wygrywając zaledwie dwa spotkania z GKS-em Katowice, walczącym o awans do ekstraklasy oraz z pewną tego awansu Lechią Gdańsk, co wygląda nieco absurdalnie, patrząc na pozycje w tabeli tych trzech zespołów. Ostatni mecz to porażka 2:0 z będącym w strefie barażowej GKS-em Tychy po trafieniach Bartosza Śpiączki oraz Nemanji Nedicia.
Wisła uskrzydlona zdobyciem Pucharu Polski obecnie zajmuję szóstą pozycję w tabeli ze stratą 10 punktów do drugiej Arki, która znajduję się na miejscu premiowanym awansem. Do końca sezonu pozostało im cztery, nie jak w przypadku reszty trzy spotkania, a na rozkładzie widnieją takie ekipy jak: Lechia Gdańsk, GKS Katowice oraz Bruk Bet Termalica. W ostatniej kolejce pewnie pokonali prawie zdegradowane Podbeskidzie Bielsko Biała 3:1, po bramkach Alfaro, Rodado oraz Patryka Gogola. Przy nikłych szansach na bezpośredni awans Wisła walczy nie tylko o zapewnienie sobie miejsca barażowego, ale także rozstawienia, które jest niezwykle kluczowe.
Zagłębie Sosnowiec już wielokrotnie rywalizowało z Wisłą, czy to na poziomie 1 Ligi, czy na poziomie Ekstraklasy to dotychczas ma stosunkowo dobre wspomnienia, bo na ostatnich pięć potyczek z Krakowskim klubem wygrali aż trzy, ulegając tylko raz pod koniec 2022 roku. W tym sezonie w rundzie jesiennej na stadionie w Krakowie padł remis 0:0.
Jak będzie dziś o tym przekonamy się już o 19:00, bo właśnie o tej godzinie na stadionie ArcelorMittal Park w Sosnowcu wybrzmi pierwszy gwizdek sędziego Patryka Gryckiewicza.
