Wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu w Jupiler Pro League. Tak naprawdę do rozegrania pozostały jeszcze 3 kolejki. Wciąż nie wiadomo, kto zostanie mistrzem kraju, Wiele może rozstrzygnąć dzisiejsze spotkanie na szczycie, gdzie lider podejmie wicelidera. 

Warto powiedzieć nieco o systemie ligowym w Belgii, bowiem ten jest bardzo interesujący. Najlepsze 4 drużyny po sezonie zasadniczym walczą o tytuł mistrzowski i kolejne rozgrywki europejskich pucharów. Zwycięzca ma bezpośredni awans do Ligi Mistrzów, druga drużyna gra w kwalifikacjach, a potem kolejno kwalifikacje do Ligi Europy i Ligi Konferencji. Warto jednak powiedzieć, że na tym nie koniec, ponieważ drużyny z miejsc 5-8 również walczą o Ligę Konferencji i zwycięzca grupy awansuje do kwalifikacji tych rozgrywek. Jest to oczywiście gra systemem każdy z każdym, gdzie przed samym startem punkty dzielone są przez 2.

Club Brugge

Mistrz Belgii ma bardzo dobry fragment sezonu i dzięki temu wskoczyli na fotel lidera rozgrywek. Ostatnią porażkę gospodarze zanotowali 6 lutego i od tej pory ich bilans to niesamowite 10 zwycięstw i 1 remis w lidze. Odpadli jednak z rozgrywek pucharowych na etapie półfinału.

Na półmetku rozgrywek w tej grupie są więc zdecydowanie najlepszą drużyną, uzbierali 7 punktów i nie stracili jeszcze ani jednego gola. Warto powiedzieć, że jest to dla nich pierwsze prowadzenie w lidze od 9 kolejki i 4 raz w tym sezonie obejmują prowadzenie.

Gospodarze podchodzą do tego spotkania z jeszcze inną serią, ponieważ wygrali 5 poprzednich spotkań ligowych na swoim stadionie. W 4 z nich zdobywali przynajmniej 2 gole, zaś 3 razy potrafili zanotować czyste konto.

W tym sezonie Club Brugge może liczyć na trójkę zawodników, jeśli chodzi o ofensywę. Najlepszym strzelcem jest Charles De Ketelaere, który zdobył 14 bramek i zanotował 7 asyst. Od 4 spotkań jednak nie trafił do siatki. Dobre liczby ma także Bas Dost, który zdobył 12 goli, a Hans Vanaken zdobył 10 bramek i 9 asyst. Z grona tej trójki jako jedyny trafił w grupie mistrzowskiej.

W tym spotkaniu Alfred Schreuder nie będzie mógł skorzystać tylko z usług Matsa Ritsa.

Royale Union SG

Wydawało się, że gospodarze mając tak fantastyczny sezon i tak sporą przewagę nad resztą stawki będą w stanie dograć na spokojnie ten sezon i być pewnym tytułu mistrza. Po sezonie zasadniczym mieli bowiem 5 punktów przewagi nad Club Brugge, a ta różnica jeszcze zmniejszyła się do 3 oczek po podziale. I tak to jest najlepszy sezon tego klubu w historii i szansa na historyczny awans do Ligi Mistrzów.

Klub z Kacprem Kozłowskim w drużynie wpadł w mały kryzys już w tej grupie mistrzowskiej. 2 kolejne spotkania bez wygranej i brak strzelonego gola pokazują, że wreszcie dopadło ich zmęczenie sezonem, do tej pory było zbyt łatwo i najgroźniejszy rywal w stawce to zawahanie formy wykorzystał w najważniejszym momencie sezonu. Klub z Brukseli w ostatniej kolejce stracił prowadzenie w tabeli po raz pierwszy od 11 kolejki rozgrywek. Wówczas objęli prowadzenie i nie oddali go aż do meczu z mistrzem kraju. Łącznie prowadzili przez 27 kolejek sezonu zasadniczego i 2 w grupie mistrzowskiej.

Do ostatniego spotkania goście notowali serię 9 spotkań bez porażki. Było to 6 zwycięstw i 3 remisy. W 4 z nich zanotowali czyste konto. 6 razy zdobywali więcej niż gola. Świetnie wygląda ich gra w meczach wyjazdowych. W Jupiler Pro League to zdecydowanie najlepsza ekipa w meczach poza domem. Nie przegrali w 17 z 18 spotkań w tym sezonie, w tym w 15 pod rząd, a ogółem wygrali w 14 z nich.

Kapitalny sezon notuje Deniz Undav. Co prawda bramki w grupie mistrzowskiej nie zdobył, ale zanotował 3 asysty, czyli brał udział przy każdej bramce dla swojej drużyny. Do tego należy dodać aż 25 bramek i 9 asyst w sezonie zasadniczym. Kacper Kozłowski w tym sezonie uzbierał 9 meczów dla swojego nowego klubu, nie zaliczył ani gola, ani asysty. W grupie mistrzowskiej uzbierał raptem 23 minuty.

W dzisiejszym spotkaniu trener Felice Mazzu nie będzie mógł skorzystać z Senne Lynena, Matthew Sorinoli, a także Camerona Puertasa.

Spotkania bezpośrednie 

Dla obu klubów jest to już 4 spotkanie w tym sezonie. O wiele lepszy bilans ma mistrz kraju, który nie przegrał ani jednego spotkania, wygrał 2 z nich i nie stracił dodatkowo ani jednego gola. Oba kluby rywalizowały ze sobą w ostatniej kolejce i w Brukseli Brugge wygrał 2:0. Dzisiejsze spotkanie śmiało można jednak nazwać najważniejszym w tym sezonie.

Przewidywane składy:

Club Brugge: Simon Mignolet – Clinton Mata, Brandon Mechele, Stanley Nsoki – Tajon Buchanan, Dennis Odoi, Hans Vanaken, Ruud Vormer, Charles de Ketelaere – Sargis Adamyan, Noa Lang

Royale Union SG: Anthony Moris – Jonas Bager, Christian Burgess, Koki Machida – Bart Nieuwkoop, Jean Thierry Lazare, Casper Nielsen, Teddy Teuma, Guillaume Francois – Kaoru Mitoma, Deniz Undav

Spotkanie na Jan Breydel Stadion w Brugii rozpocznie się o godzinie 20:30. Sędzią spotkania będzie Erik Lambrechts.

 

Radek Wolski

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.