Mityng ISTAF w Berlinie był bardzo mocno obsadzony gwiazdami lekkoatletyki. Blisko rekordu świata byl Karsten Warholm.
Karsten Warhlom w Berlinie wystartował w biegu na 400 metrów przez płotki i uzyskał 47,08. Mistrz świata pobił rekord mityngu.
Apetyt na rekord świata miał też skoczek Armand Duplantis. Niestety poprzeczka trzy razy spadła na wysokości 6,14. Drugie miejsce zajął Piotr Lisek (5,82), a ósmy był Paweł Wojciechowski (5,42).
W rzucie oszczepem mężczyzn Marcin Krukowski, uplasował się na trzecim miejscu z wynikiem 82,31. Na szóstym miejscu zawody zakończył Hubert Chmielak (76,80).Wygrał Niemiec Johannes Vetter (87,26).
W biegu na 1500 metrów kobiet Sofia Ennaoui, dobiegła do mety na ósmym miejscu z wynikiem 4:06,05. Laura Muir wygrała bieg w czasie 3:57,40 i objęła prowadzenie w światowych tabelach na tym dystansie.
W biegu na 100 metrów mężczyzn Przemysław Słowikowski zajął czwarte miejsce z rezultatem 10,39. Zwyciężył Arthur Cissé (10,10)
W rzucie dyskiem mężczyzn doszło do niespodzianki. Konkurs wygrał Andrius Gudzius (66,72) i pokonał faworyta Daniela Stahla (65,89). Na piątym miejscu zawody ukończył Robert Urbanek (65,04).
W trójskoku mężczyzn Karol Hoffmann (16,31), uplasował się na szóstym miejscu. Najlepszy wynik w tym roku na świecie uzyskał Amerykanin Christian Taylor (17,57).
Kenijka Hyvin Kiyeng okazała się najlepsza w biegu na 3000 metrów z przeszkodami z wynikiem 9:06,14. To jak narazie jest najlepszy wynik na świecie.
Na trybunach zasiadło 3500 kibiców. Powodem jest pandemia koronawirusa, gdyż zawsze stadion jest wypełniony po brzegi.
Źródło: TVP Sport, Athletics news
