Francuzi osiągnęli historyczny sukces sięgając po złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W finale pokonali Rosyjski Komitet Olimpijski 3:2. W walce o brązowy medal lepsza okazała się Argentyna, która wygrała z Brazylią 3:2. 

Brazylia zmierzyła się z Argentyną w fazie grupowej i wygrała 3:2. Tamten mecz był bardzo zacięty, a dobra postawa Argentyńczyków pozwoliła im walczyć o medale w tym turnieju. Pierwsza partie wygrali podopieczni Marcela Mendeza 25:23. Kolejne dwa sety zapisali na swoim koncie Brazylijczycy, w których szeregach wyróżniał się Wallace De Souza. Kolejna partia to powrót Argentyńczyków do gry, którzy wygrali 25:17 i doprowadzili do tie-break’a. W nim obrońcy złotego medalu z Rio de Janeiro musieli uznać wyższość przeciwników i zakończyli turniej na IV miejscu.

Brazylia – Argentyna 2:3 (23-25, 25-20, 25-20, 17-25, 13-15)

Finałowe starcie lepiej rozpoczęli zawodnicy Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, którzy prowadzili 2:0. Francuzi jednak szybko doprowadzili do remisu po ataku Earvina N’Gapeth’a. Zawodnicy powoli zaczęli wchodzić w mecz i kolejne akcje były już pokazem sił obu drużyn. Kluczowym momentem okazał się moment w którym Rosjanie prowadzili 22:18, by po chwili przegrywać 22:23. Końcówka partii należała do Francuzów, którzy zwyciężyli 25:23

W drugiej partii przewaga Francuzów była już większa. Zbudowani pogonią w poprzednim secie, podopieczni Laurenta Tillie powrócili do siatkówki, którą prezentowali w ćwierćfinale i półfinale. Rosyjski Komitet Olimpijski był bezradny na dobrze dysponowanego N’Gapeth’a, który w tej odsłonie zdobył 9 punktów. Trójkolorowi wygrali 25:17 i zbliżyli się do historycznego złotego medalu. 

W kolejnym secie, od samego początku obserwowaliśmy walkę punkt za punkt. Na dwupunktowe prowadzenie wyszli Francuzi przy stanie 10:8. W kolejnych akcjach ich przewaga na boisku, a w szczególności w ataku była wyraźna. Tuomas Sammelvuo próbował pobudzać swoich siatkarzy do walki, ale rozpędzeni Francuzi zmierzali po upragniony medal. Rosjanie doprowadzili do remisu 15:15, a po chwili wyszli na prowadzenie 16:15. Końcówkę tego seta lepiej wytrzymali rosyjscy siatkarze, którzy wygrali 25:21 i pozostali w rywalizacji o złoty medal. 

Czwarta partia rozpoczęła się od prowadzenia Francuzów 4:1. Rosjanie po czasie wziętym przez trenera i zmianach w składzie wrócili do gry. Po spektakularnym bloku Pavla Pankova doprowadzili do remisu 8:8, by po chwili prowadzić 9:8. Dwupunktową drzewa siatkarzy Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego utrzymywała się przez dalsza część seta. Świetnie spisywali się Igor Kliuka i Maxim Mikhaylov, a spadek sił dało się zauważyć u N’Gapeth’a. W decydującej części tej partii dominowali Rosjanie, którzy zwyciężyli 25:21

Tie-break lepiej rozpoczęli Rosjanie, którzy prowadzili 3:0. Francuzi starali się pobudzać do walki i po kilku akcjach na tablicy wyników wyświetla się remis 6:6. Przed zmianą stron to trójkolorowi mieli jednopunktową przewagę. Dalsza część seta to walka punkt za punkt. Nerwową końcówkę lepiej wytrzymali Francuzi, którzy zdobyli pierwszy olimpijski medal i to ten z najcenniejszego kruszcu!

Rosyjski Komitet Olimpijski – Francja 2:3 (23-25, 17-25, 25-21, 25-21, 12-15)

Źródło: olympics.com

Autor: Mateusz Gajda

 

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.