fot. Marcio Machado / Eurasia Sport Images / Getty Images

Niedzielny wieczór we Francji stać będzie pod znakiem bardzo ciekawego spotkania w Ligue 1. W ramach 13 kolejki francuskiej ekstraklasy Olympique Lyon podejmie na własnym stadionie LOSC Lille. Pierwszy gwizdek wybrzmi o 20.45, a relację z tego spotkania na kanale 1 poprowadzi dla Państwa Piotr Szczepanik.

Przełamanie nastąpiło, ale czy na dłużej?

Przed ostatnią przerwą reprezentacyjną zdarzył się cud, ponieważ Olympique wygrał mecz! Tak, w 12 kolejce zawodnicy Lyonu pierwszy raz zaznali smaku zwycięstwa. Tragiczny początek rozgrywek wykracza poza wszelkie ramy poznawcze i jest chyba największym zaskoczeniem obecnego sezonu w piłkarskiej Europie. Podopieczni Fabio Grosso zawodzą w każdym aspekcie. Dziurawa, druga najgorsza w lidze defensywa, która straciła już 19 bramek, bezpłciowa linia pomocy i piekielnie nieskuteczny atak, który pokonał bramkarzy rywali raptem dziewięciokrotnie. W dwunastu spotkaniach Olympique uzbierał zaledwie siedem oczek, co plasuje go oczywiście na ostatnim miejscu w tabeli. 12.11, gdy nastąpiło przełamanie, rywalem zawodników Grosso było Rennes. Nie da się ukryć, że wielką rolę w końcowym triumfie grała czerwona kartka dla Rennes już w piątej minucie, która zdefiniowała przebieg dalszej części spotkania. Jedyne trafienie, autorstwa Jake’a O’Briena padło w 67 minucie. Pierwszy triumf na pewno podbuduje morale drużyny z Lyonu, ale kluczowe teraz będzie pójście za ciosem.

Walka o Top 4 nabiera rumieńców

LOSC Lille nie boryka się z takimi problemami jak ich dzisiejsi rywale. Niedawni Mistrzowie Francji grają raczej na miarę przedsezonowych oczekiwań. Liderują swojej grupie w Lidze Konferencji UEFA oraz znajdują się w strefie Ligi Mistrzów w Ligue 1. Dotychczas zgromadzili 20 punktów po 12 meczach, co plasuje ich na czwartej lokacie. W czołówce jest jednak spory ścisk. Odliczając liderujące PSG, między drugim a szóstym miejscem w tabeli jest siedem oczek różnicy, a i zespół ze stolicy Francji nie ma zbyt pewnej przewagi na wiceliderem, bo jeśli Nicea wygra swoje starcie, będzie to tylko jeden punkt. Tak niewielkie odległości potrafią sprawić, że w ciągu jednej kolejki czub tabeli może wywrócić się do góry nogami niemalże. To dodaje dodatkowego znaczenia każdym kolejnym pojedynkom, a piłkarzy specjalnie motywować nie trzeba. Lille chce ponadto wrócić wreszcie na zwycięską ścieżkę po trzech remisach z rzędu. A jak pokonywać Lyon to właśnie teraz.

Obaj dzisiejsi rywale to bardzo uznane marki we francuskim futbolu. Mimo bycia w kompletnie innej dyspozycji, dalej ten mecz zapowiada się bardzo ciekawie. jedni i drudzy mają o co grać i na pewno nie odpuszczą. A Państwo mogą się o tym przekonać, włączając naszą transmisję na kanale 1, którą poprowadzi Piotr Szczepanik. Start o 20.45!

UDOSTĘPNIJ
Mikołaj Sarnowski
Student Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Ogromny pasjonat futbolu, zwłaszcza tego w wykonaniu Liverpoolu. W wolnych chwilach nieudolnie próbuję naśladować profesjonalnych piłkarzy poprzez własną grę w klubie. Zastępca redaktora naczelnego w fanowskim projekcie Polish Reds, z którym jestem od samego początku.