W Annecy-Le Grand-Bornand w niedzielę zakończyła się ostatnia runda biathlonowego Pucharu Świata w 2021 roku. Ostatnimi akcentami rywalizacji we Francji były biegi masowe. Wśród pań (podobnie jak w sobotę) triumfowała Szwedka Elvira Oeberg, wśród panów zwyciężył z kolei reprezentant gospodarzy Emilien Jacquelin.
Na początku wydawało się, że młodsza z sióstr Oeberg szybko wykreśliła swoje nazwisko z listy pretendentek do wygranej- podczas dwóch pierwszych wizyt na strzelnicy dwukrotnie musiała udawać się na karną rundę. Później, podczas strzelania stojąc, była bezbłędna, a znakomity bieg zagwarantował jej drugie zwycięstwo nie tylko w ten weekend, ale i w karierze. Za Szwedką na metę wjechała Francuzka Julia Simon, trzecia z kolei była Rosjanka Kristina Reztsova. Wartym zaznaczenia występem było czwarte miejsce Dorothei Wierer. Włoszka, która w tym sezonie zmaga się z ogromnym brakiem formy, wreszcie znalazła się w czołówce i gdyby nie pudło na ostatnim strzelaniu, z pewnością liczyłaby się w walce o pierwsze miejsce. W gronie 30 najlepszych zawodniczek klasyfikacji generalnej (dokładnie 25 plus 5 startujących z dzikimi kartami za występy w piątek i sobotę) niestety nie znalazła się żadna z reprezentantek Polski.
U kobiet zwyciężczyni biegu masowego była taka sama względem pościgu, u panów zachowała się tylko narodowość. Po wczorajszym spektakularnym zwycięstwie Quentina Fillon Maillet, dziś lokalna publiczność miała również powód do świętowania, a wszystko za sprawą Emiliena Jacquelina, który wygrał w niedzielę. Niedzielny triumfator uplasował się tuż za swoim rodakiem, podium z kolei uzupełnił Norweg Tarjei Boe. Trójkolorowi po niemrawym początku w piątek, ten weekend kończą z pewnością nie mając powodów do niezadowolenia.
Fillon Maillet dzięki swojej świetnej postawie odebrał koszulkę lidera Pucharu Świata Sebastianowi Samuelssonowi. W niedzielę z kolei to Emilien Jacquelin przejął żółty plastron. Różnica pomiędzy Francuzami jest minimalna, wynosi zaledwie dwa punkty, i rywalizacja o dużą Kryształową Kulę napewno będzie bardzo interesująca. U pań sytuacja wygląda bardziej spokojnie- prowadząca w klasyfikacji generalnej Marte Olsbu Roeiseland ma równe 30 punktów przewagi nad wiceliderką, którą jest Elvira Oeberg. W żeńskim Pucharze Narodów przodują Szwedki, natomiast w męskim- Norwegowie.
Fanów biathlonu czeka teraz przerwa od podziwiania rywalizacji na najsłynniejszych trasach. Zawodnicy nie mogą jednak pomarzyć o wolnym- teraz mają okazję do potrenowania, a już na początku 2022 czeka ich start w Pucharze Świata w niemieckim Oberhofie.
Jarosław Truchan
